Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Rozpoczęcie przygody z górami
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=14049
Strona 1 z 4

Autor:  JacekPE [ Śr wrz 19, 2012 7:07 am ]
Tytuł:  Rozpoczęcie przygody z górami

Witam

Mam zamiar rozpocząć swoją przygodę z turystyką górską i szukam porady. Przeglądając kilka for widzę że tutaj jest dość hard corowa turystyczna ekipa więc pewnie najlepiej będziecie mogli poradzić :) Z zawodu jestem programistą/webmasterem (czytaj - mało ruchu, samochód do pracy więc kondycha mizerna :P ), ale chciałbym zmienić ten stan. Szukałem na początek łatwej trasy aby po pierwsze nie przegiąć i jednocześnie mieć na uwadzę swoje faktycznie umiejętności (nie zamierzam się "załatwić" przez ambicje że potrafię więcej niż faktycznie mogę :) ). Znalazłem taką spokojną trasę wokół jezior na mazurach - może to nie do konca wielka turystyka górska ale uznajmy że zaczynam na niskich wysokościach :P i teraz moje pytanie - czy taka trasa na osobę podchodzącą do tematu po raz pierwszy jest ok? Jeśli nie to czy moglibyście zaproponować coś dla zupełnego świerzaka? Jestem elastyczny co do miejsca więc jeśli macie jakąś ciekawą trasę nawet w innym regionie to też jestem zainteresowany :)

z góry dzięki za wszelkie info.

Autor:  sprocket73 [ Śr wrz 19, 2012 7:31 am ]
Tytuł: 

65 km na Mazurach na początek ?
może lepiej przejdź sobie Sosnowca do Krakowa i zrób relację ;)

Autor:  Pan Maciek [ Śr wrz 19, 2012 7:39 am ]
Tytuł: 

Ja bym zaczął od płaskich spacerów, czyli dolinkami do schronisk i w poprzek ścieżką pod reglami. Poczujesz klimat, popatrzysz z dołu na wierchy, potem idąc wyżej będziesz już miał wstępną orientację terenu and klimatu gór.

Autor:  Krabul [ Śr wrz 19, 2012 11:01 am ]
Tytuł: 

Ty tak na poważnie?

Autor:  zołzaa [ Śr wrz 19, 2012 11:16 am ]
Tytuł:  Re: Rozpoczęcie przygody z górami

JacekPE napisał(a):
teraz moje pytanie - czy taka trasa na osobę podchodzącą do tematu po raz pierwszy jest ok?


Jacek... tak siedzę i się zastanawiam, czy informacja o dokonaniu takiego spaceru niemal 65- kilometrowego ma nam dać do zrozumienia że chcesz uprawiać jakiś maraton górski czy po prostu chcesz zasięgnąć informacji o przyjemnych spacerach od dolinek po wyższe partie gór? Czy chcesz poczuć w jakimś sensie magię gór, czy nie ważne gdzie, byle długodystansowo? Bo jak tak, to podpinam się pod propozycję wyżej jaką zasugerował Sprocket :) Nie zrozum mnie źle, ale tak na dobrą sprawę nie wiadomo co Ci doradzić.. ogólnie rzecz ujmując to jak napisał Stefan, zacznij od dolinek.. począwszy np. od Chochołowskiej... jak lubisz dłuuugie spacery ;p

Autor:  slawekskiper [ Cz wrz 20, 2012 10:39 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Ty tak na poważnie?

yhy? też zadam to pytanie? :D
Jak się chcesz zniechęcić i zapindalać leśnym traktem z rojem komarów gryzących Cię w dupę- to łaź po Mazurach. Skądinąd Mazury są mi bardzo bliskie, bo czasem po nich żegluję, ale jakbym miał dymać tyle po lasach musiałbym być masochistą (no- są wyjątki, po browar do sklepu :lol: ) zapewne też bym wymiękł. Góry to inny klimat. Inna bajka. Inna piłka. Nie zaczniesz chodzić po górach na Mazurach. Jedź do Zakopca , jak masz kondycję walnij z Kuźnic przez Gąsienicową , Krzyżne i Świstówkę do Moka- jak Ci się spodoba- jesteś stracony (pozytywnie) - jak nie- wrócisz bryczką do Palenicy i przeklniesz góry :lol:

Autor:  lulka [ N wrz 23, 2012 9:02 pm ]
Tytuł:  trasa dla dziecka czy nie

Dolina Strążyska - Polana Strążyska - Siklawica - Czerwona Przełęcz - Sarnia Skała - Dolina Sucha - Dolina Białego, przejście taką trasą z sześciolatką i rocznym dzieckiem w chuście- które już chodzi, ale zakładam że byłoby to raczej dla zabawy i nie w tym kierunku co byśmy chcieli- czy jest możliwe, ja po tatrach chodziłam niewiele/ doliny/, z gór-Babia Góra, Leskowiec, będzie ze mną mąż, ale nie ma najlepszej kondycji Babia góra zaliczona po ok. 4 godz.:oops: na tą wycieczkę możemy przeznaczyć cały dzień nie spieszy się nam, tylko czy jest możliwa, chcemy coś ciekawego zobaczyć i niekoniecznie w największym tłumie.

Autor:  leppy [ Pn wrz 24, 2012 12:03 am ]
Tytuł: 

O motyla noga. :scratch:

Autor:  lulka [ Pn wrz 24, 2012 6:30 pm ]
Tytuł: 

czyli aż tak źle :?:

Autor:  Mazio [ Pn wrz 24, 2012 7:18 pm ]
Tytuł: 

W ogóle, bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.

Nie ma sensu nas pytać, bo planowanie jest równie podniecające jak realizacja. Nigdy nie jeździłeś palcem po mapie? No, ale jeśli szukasz inspiracji, to ja bez względu na kondycję wybrałbym się w Tatry Zachodnie i poszwendał przy dobrej pogodzie po dolinach.

Autor:  lulka [ Pn wrz 24, 2012 9:22 pm ]
Tytuł: 

To nie jest tak, że nie mam kompletnego doświadczenia w górach/gorzej z mężem/ zaliczyłam ich trochę, w Polsce i za granicą, ale nie tatry i nie z dziećmi. Nie jedziemy na długi wyjazd, chciałam coś wstępnie przygotować, zawsze można zweryfikować, tą trasę znalazłam w opisie tras zaliczanych do łatwych, stąd moje pytanie...
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/strazyska.htm
strona bardzoo ciekawa, ale dla nieznającego terenu nic nie mówi :cry:

Autor:  Mazio [ Pn wrz 24, 2012 9:24 pm ]
Tytuł: 

Przecież nie proponuję na początek Orlej Perci. Nie wiem co jest trudnego w przejściu się do schronisk po polskiej stronie Zachodnich.

Autor:  WILCZYCA [ Pn wrz 24, 2012 9:24 pm ]
Tytuł: 

Zerknij na swój post o dzieciakach

Autor:  dresik [ Pn wrz 24, 2012 9:27 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
O motyla noga. :scratch:

Ignorant :!:

Autor:  WILCZYCA [ Pn wrz 24, 2012 9:47 pm ]
Tytuł: 

Moim skromnym zdaniem jak sie chodzi z małym dzieckiem a właściwie z dwójka bo 6 lat to też jeszcze małe dziecko to warto pomyślec żeby było schronisko po drodze , gdzie wy i dzieci moglibyście odpoczac ogrzac sie coś zjesć ciepłego Pomyślcie o tych wiekszych dolinach. One są dużo ładniejsze widokowo, a jak bedziecie mieli niedosyt to zawsze można troche skręcic w bok np Kościeliska + Smreczyński staw, Chochołowska ciuchcią póżniej pieszo do schroniska jak będzie niedosyt w górę papieskim szlakiem W Małej Łące nie ma schroniska, ale widoki są przepiekne Do Kondratowej też powinniście dac rade a ta Droga nad Reglami to taki sobie pomysł.

Autor:  blelump [ Pn wrz 24, 2012 10:06 pm ]
Tytuł: 

Matko Boska, to dziś się trzeba na forunie pytać o takie rzeczy? To jest jawna prowokacja.

Autor:  lulka [ Pn wrz 24, 2012 10:06 pm ]
Tytuł: 

dzięki, za informację :D potrzebowałam takiej porady z doświadczenia,

Autor:  Pan Maciek [ Pn wrz 24, 2012 10:08 pm ]
Tytuł: 

Moim skromnym zdaniem wyjście na szlak, nawet lajtowy, z rocznym dzieckiem to jest głupota i odebranie sobie całej przyjemności bycia tam.
Chyba, że chce się udowodnić, że mój mały ma rok a już... bla bla bla
Tylko po jaki chj :?:

Autor:  lulka [ Pn wrz 24, 2012 10:13 pm ]
Tytuł: 

tu nie chodzi o zdobywanie szlaków tylko obcowanie z przyrodą, wdychanie świeżego pachnącego powietrze, nigdzie nie muszę z nim dojść, a Krupówki to jeszcze gorsze miejsce do zaliczenia :o

Autor:  WILCZYCA [ Pn wrz 24, 2012 10:21 pm ]
Tytuł: 

Lulka - musisz pamietac że w dolinach jest dużo chłodniej niż w Zakopanymi i że bardzo przydaje sie termos z gorącą herbatą i ogólnie ciepłe ciuszki dla dzieci nawet jak w Zakopcu będzie ok. 20 stopni.

Autor:  Pan Maciek [ Pn wrz 24, 2012 10:23 pm ]
Tytuł: 

Kto tu mówi o zdobywaniu. Mówie tylko o upierdliwości i osesku który z każdą minutą staje się cięższy.
I czemu jako alternatywę wskazujesz Krupówki? Do parku idź. Alejka ławeczka i blisko domu

Autor:  lulka [ Pn wrz 24, 2012 10:37 pm ]
Tytuł: 

Stefan 1856--bo jestem z Krakowa/obecnie/ i go nie cierpię ze względu na ruch i brak ławeczek, a jak są to oblegane.

Autor:  lulka [ Pn wrz 24, 2012 10:40 pm ]
Tytuł: 

musisz pamietac że w dolinach jest dużo chłodniej niż w Zakopanymi i że bardzo przydaje sie termos z gorącą herbatą i ogólnie ciepłe ciuszki dla dzieci nawet jak w Zakopcu będzie ok. 20 stopni.[i]

to na pewno będzie cięższe niż dzieciak :)

Autor:  Pan Maciek [ Pn wrz 24, 2012 10:51 pm ]
Tytuł: 

W Krakowie, nie mówiąc o okolicach są całe hektary bezludzia i braku cywilizacji. Wystarczy pójść krok dalej niż szkolna wycieczka.

Autor:  lulka [ Pn wrz 24, 2012 10:52 pm ]
Tytuł: 

zaliczone :D

Autor:  Pan Maciek [ Pn wrz 24, 2012 10:57 pm ]
Tytuł: 

To o co chodzi? Na każdy spacer musisz iść gdzie indziej? :lol:

Autor:  Gustaw [ Wt wrz 25, 2012 4:49 pm ]
Tytuł: 

Mój dawny kumpel od górskich wycieczek mieszka w Sosnowcu ...

Po cholerę na "rozruch" turlać się na drugi koniec Polski ???

Masz pod bokiem Jurę. Kumpel tam sobie rowerem jeździł. Z Sosnowca to rzut beretem. Albo sobie pojedź w Beskidy bo też je masz pod nosem. Pojedż sobie do Bielska, chwyć autobus do Olszówki (?), podjedź kolejką na Szyndzielnię, przejdź sobie na Klimczok i albo zjedź na dół kolejką albo zejdź piechotą. I będziesz miał posmak gór i się nie nadwyręższ ...
:idea:

Autor:  keff79 [ Wt wrz 25, 2012 6:01 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Mój dawny kumpel od górskich wycieczek mieszka w Sosnowcu ...

Po cholerę na "rozruch" turlać się na drugi koniec Polski ???

Masz pod bokiem Jurę. Kumpel tam sobie rowerem jeździł. Z Sosnowca to rzut beretem. Albo sobie pojedź w Beskidy bo też je masz pod nosem. Pojedż sobie do Bielska, chwyć autobus do Olszówki (?), podjedź kolejką na Szyndzielnię, przejdź sobie na Klimczok i albo zjedź na dół kolejką albo zejdź piechotą. I będziesz miał posmak gór i się nie nadwyręższ ...
:idea:


No to teraz mówisz :?

Też od lat jeżdżę pochodzić po górach właśnie na Mazury...

Autor:  Gustaw [ Wt wrz 25, 2012 8:18 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
No to teraz mówisz

Też od lat jeżdżę pochodzić po górach właśnie na Mazury...

:rofl_an:

Autor:  zołzaa [ Śr wrz 26, 2012 8:00 am ]
Tytuł: 

Stefan 1856 napisał(a):
Moim skromnym zdaniem wyjście na szlak, nawet lajtowy, z rocznym dzieckiem to jest głupota i odebranie sobie całej przyjemności bycia tam.
Chyba, że chce się udowodnić, że mój mały ma rok a już... bla bla bla
Tylko po jaki chj :?:


Od razu nasuwa się myśl, że nie masz dzieci i nie umiesz połączyć przyjemnego z pożytecznym. Swego czasu tu świetne zdjęcia wstawił "!" swojej małej, miała bodajże koło roczku... i nie uważam by ten czas spędzony z Lenką uważał za odebranie sobie całej przyjemności z wędrówek. Sama mam brzdąca w podobnym wieku i z ogromną przyjemnością podreptałabym spacerkiem po np. Dolinie Kościeliskiej, niestety z racji braku czasu nie mam na chwilę obecną możliwości aby się z nią tam wybrać, ale jestem w 100% pewna że nie byłby to czas stracony.
Wystarczy odpowiednie przygotowanie do takowej wyprawy.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/