W zasadzie mogę tylko zgodzić się z powyższymi postami. Zarówno Łabski szczyt jak i Szrenica trzymają poziom. Łabski ma w sobie więcej "schroniskowego" klimatu, Szrenica faktycznie jest nieco bardziej hotelowa, ale raczej bez negatywnych konsekwencji tego faktu. Oba te schrony mog polecić z czystym sumieniem. Zdecydowanie omijaj Halę Szrenicką. Tam z kolei czas się zatrzymał kilkadziesiąt lat temu w sensie jak najbardziej negatywnym. Z klimatu zostało bardzo niewiele, zaś co do ogólnej jakości mam mnóstwo poważnych zastrzeżeń.
Ogólnie ze względu na klimat mam większy sentyment do Łabskiego, ale dla turysty, który spędza w Schronisku nieco więcej czasu niż tylko samą noc - chyba Szrenica ze względów estetyczno-widokowych
Po czeskiej stronie w pobliżu jest jeszcze Vosecka Bouda - gastronomia tam to prawdziwa restauracja (zresztą w większości czeskich schronisk tak to wygląda) a z noclegu nigdy nie korzystałem. Szczerze mówiąć nie widzę specjalnego powodu, by wybierać ją zamiast wspomnianych polskich schronisk.