Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

wyprawa w góry . Prosze o pomoc
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=12447
Strona 1 z 2

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 7:22 pm ]
Tytuł:  wyprawa w góry . Prosze o pomoc

Witam mam zamiar wybrać się na wyprawę w tatry 2 listopada . Chce zacząć trasę od morskiego oka nocka w schronisku potem przejście w dolinę pięciu stawów tam nocka przejście przez Zawrat do czarnego stawu i murowańca i tu znów nocka potem przejście przez Kasprowy wierch i tam grzbietem czerwonych wierchów na giewont no i do zakopanego .

Teraz moje pytanie co zabrać na taką wycieczkę ? Jak uważacie czy przejście przez Zawrat to nie za trudna wyprawa jak na tę porę roku dla kiepskiego turystyka ? Do tej pory chodziłem po niższych partiach gór z kondycją nie będzie problemu ponieważ trenowałem lekkoatletykę wiec o to sie nie martwię . Proszę o rady ... Co kupić na taka wyprawę i na co sie przygotować ?

Proszę o wyrozumiałość pierwszy raz piszę na tym forum :)

Autor:  drHouse [ Wt paź 18, 2011 7:28 pm ]
Tytuł: 

:alien: uuuu czuje siarke w powietrzu :twisted:

zima szybko weryfikuje wydolność i zapas sił :D mysle, że raki Ci sie moga przydać ale nie jestem pewien

na pewno dużo oleju w głowie i rozsądku

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 7:32 pm ]
Tytuł: 

tzn jak oceniasz tą wyprawę jako trudna ?

Autor:  drHouse [ Wt paź 18, 2011 7:35 pm ]
Tytuł: 

wszystko zalerzy od waruków pogodowych.
Nie wiadomo czy sniegu przybędzie czy stopnieje.
Jak go bedzie za duzo to wzrosnie zagrozenie lawinowe, a jesli go bedzie bardzo mało to będzie ślisko a na raki za mało. Ten okres przejściowy jest ... :P

na pewno ciepłe ubrania, termos, jedzenie( kanapki, duzo batonów- owoców nie polecam bo zamarzną :P), mape, jesli snieg to: raki i czekan.

Nie chodziłęm szlakiem z moka do DPS i z DPS przez zawarat więc cięzko mi sie wypowiadać, ale podejrzewam, ze w lecie to bułecka z masłem. W zimie sytuacja sie zmienia. Musi sie ktos doświadczony wypowiedzieć. Prosimy o głos kilerusa i roha :P


Sam będziesz podróżować ?

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 7:39 pm ]
Tytuł: 

we dwóch z kolegą . Teraz pytanie czy zejście z Zawratu jest w miare bezpieczne w strone czarnego stawu ? czy lepiej przejsć przez Krzyżne i skrajny granat ? chce wybrać oczywiście łatwiejszą trasę ponieważ to moja pierwsza taka poważna wycieczka .

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 7:41 pm ]
Tytuł: 

a może ktoś poleci jakieś inne trasy z fajnymi widokami i w miare łatwe do przejscia w tatrach - tak żeby sobie spokojnie spacerować od schroniska do schroniska przez 3 dni

Autor:  drHouse [ Wt paź 18, 2011 7:44 pm ]
Tytuł: 

Chcesz przejsc od krzyznego na skrajny granat w śniegu?

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 7:46 pm ]
Tytuł: 

nie no tylko pytam która opcja jest lepsza ?

Autor:  rafi86 [ Wt paź 18, 2011 7:47 pm ]
Tytuł: 

macyz90 napisał(a):
przez Zawrat do czarnego stawu


przy nieudanej pogodzie (czyt. śnieg, lub deszcz) może tam być hardcore'owo...

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 7:50 pm ]
Tytuł: 

rafi86 napisał(a):
macyz90 napisał(a):
przy nieudanej pogodzie (czyt. śnieg, lub deszcz) może tam być hardcore'owo...
w listopadzie można niestety sie tego spodziewać :( ... a jaką byście inną trase zaproponowali żeby nie było "hardcor`u" :) ??

Autor:  drHouse [ Wt paź 18, 2011 7:54 pm ]
Tytuł: 

będe chamski i złośliwy ( a co raz na jakis czas mozna)

Błonia krakowskie ew. kopiec kościuszki :)

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 7:56 pm ]
Tytuł: 

za duże wyzwanie :P

Autor:  rafi86 [ Wt paź 18, 2011 8:10 pm ]
Tytuł: 

macyz90 napisał(a):
za duże wyzwanie Razz


Rynek krakowski w takim razie :D

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 8:14 pm ]
Tytuł: 

hehe ale tam to bez raków się nie obejdzie :P ... nie no serio pytam macie jakieś propozycje ?

Autor:  piomic [ Wt paź 18, 2011 8:15 pm ]
Tytuł: 

Dolinki. Serio.

Autor:  gouter [ Wt paź 18, 2011 8:19 pm ]
Tytuł: 

No może Gęsia Szyja, Kopieniec Wielki, Nosal.

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 8:26 pm ]
Tytuł: 

te trzy już zaliczone , a przejscie grzbietem czerwonych wierchów jak oceniacie skale trudności ?

Autor:  rafi86 [ Wt paź 18, 2011 8:33 pm ]
Tytuł: 

przy dobrej pogodzie łatwy szlak, ale przy oblodzeniu, czy śniegu już tak kolorowo nie jest - jednak dobre wyposażenie i dasz radę z pewnością ;)

Autor:  piomic [ Wt paź 18, 2011 8:33 pm ]
Tytuł: 

To zależy.

Autor:  PrT [ Wt paź 18, 2011 8:35 pm ]
Tytuł: 

rafi86 napisał(a):
przy oblodzeniu, czy śniegu (...) dobre wyposażenie i dasz radę z pewnością

Taaaa... szczególnie jak się nie potrafi korzystać z czekana...

Autor:  Biaxident [ Wt paź 18, 2011 8:37 pm ]
Tytuł: 

Ogólnie to kiepski termin wybraliście sobie na poznawanie Tatr ;) - IMHO, przynajmniej.
Nie znacie swojej odporności na ekspozycję, lęk przestrzeni, nie umiecie się poruszać w trudnych warunkach w trudnym terenie (nie bierz tego personalnie - możliwe, że to nie okaże się prawdą, niemniej lepiej założyć gorszą wersję, niż przyjmować, że "jesteśmy zajebiści" - IMHO).
Ja bym zrobiła tak - olać schroniska. Z kwatery jesteście bardziej mobilni i mniej zależni od pogody. Pierwszy dzień - uderzyć przez Roztokę do Schroniska w D5S (raczej omijać szlak przez Siklawę, chyba, że będą wybitnie świetne warunki). Potem decydujecie na miejscu, zależnie od warunków i waszych możliwości. Albo powrót tą samą drogą, albo ciekawsze warianty - przez Szpiglas do Moka, Zawrat (powrót tą samą drogą, odradzam przejście do Murowańca w dół na pierwszy raz w Tatrach, na dodatek w przejściowej porze), Świstówką do MOKa lub Krzyżnem do Murowańca (w obydwu wypadkach uwaga na zagrożenie lawinowe, plus Krzyżne to już dłuższa trasa).
Na kolejne dni - przy dobrej pogodzie Czerwone Wierchy z Kasprowym, coś w Zachodnich, coś z sugerowanych wyżej :) Przy złej - asfalt do MOKa, Hala Gąsienicowa, dolinki (jaskinie Mylna, Raptawicka i Wąwóz Kraków ze Smoczą Jamą w Kościeliskiej są zajebiaszcze - serio! :) ).

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 8:37 pm ]
Tytuł: 

dokładnie ja bym trzymał go pierwszy raz :]

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 8:40 pm ]
Tytuł: 

o w końcu konkretna rada dzięki Biaxident . I tak chyba zrobimy wyjazd z kwater w szlaki w zależnosci od pogody

Autor:  rafi86 [ Wt paź 18, 2011 8:46 pm ]
Tytuł: 

PrT napisał(a):
Taaaa... szczególnie jak się nie potrafi korzystać z czekana...


myślałem, że ma to już za sobą...

Autor:  piomic [ Wt paź 18, 2011 8:51 pm ]
Tytuł: 

Pamiętam opowieść Pustelnika jak chińskiego himalaistę Lho-Tse na Annapurnie uczyli, że czekana używa się nie tylko jak laski, ale też jak motyki. Wszystko powyżej 7000 i się dało. Wprawdzie później gość oślepł bo okular miał szpanerski ale nieszczelny i wyprawa się rypła, no ale się nauczył, nie?

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 9:00 pm ]
Tytuł: 

od czegoś trzeba zacząć :P myślę że w tym roku się bez czekanów i raków obejdzie

Autor:  PrT [ Wt paź 18, 2011 9:09 pm ]
Tytuł: 

macyz90 napisał(a):
myślę że w tym roku się bez czekanów i raków obejdzie

W listopadzie? Raczej wątpię... :wink:

Autor:  rafi86 [ Wt paź 18, 2011 9:13 pm ]
Tytuł: 

macyz90 napisał(a):
od czegoś trzeba zacząć Razz myślę że w tym roku się bez czekanów i raków obejdzie


nie czekaj tylko ucz się używać sprzętu :)

Autor:  macyz90 [ Wt paź 18, 2011 9:17 pm ]
Tytuł: 

raki to wiadomo na buty i ciach po robocie chyba ? a czekan ? jakaś instrukcja ? i w jaki ewentualnie się zaopatrzyć ?

Autor:  Rohu [ Wt paź 18, 2011 9:19 pm ]
Tytuł: 

macyz90 napisał(a):
raki to wiadomo na buty i ciach po robocie chyba ?

Z takim podejściem odpuściłbym sobie zdecydowanie wyjazd w wyższe partie Tatr zimową porą.
Z zimowego chodzenia po dolinach, czy łatwych szlakach górskich też można czerpać przyjemność.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/