Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Oddajcie parki narodowi
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=10202
Strona 1 z 8

Autor:  darekk [ Cz sie 19, 2010 2:01 pm ]
Tytuł:  Oddajcie parki narodowi

Ten temat nie wiąże się z tematyką forum, ale może moderator nie skasuje tego tak od razu ... Bo osoby interesujące się wędrowaniem po górach na pewno lubią przyrodę.
Na stronie:

http://www.tydecydujesz.org/

Obrazek
(baner skopiowany z wymienionej strony, pobierany z internetu więc prędzej czy później zniknie z tej wiadomości)

można pobrać formularz do zbierania podpisów pod obywatelskim projektem zmiany ustawy o ochronie przyrody znoszącym prawo liberum veto, które mają lokalne samorządy wszystkich szczebli wobec tworzenia i rozszerzania parków narodowych. Ten absurdalny zapis paraliżuje rozszerzenie Białowieskiego Parku Narodowego na obszar całej Puszczy Białowieskiej (i zresztą prawdopodobnie w tym celu został wprowadzony na przełomie lat 2000/2001). Datę tą można z powodzeniem uznać za początek największego problemu w historii ochrony przyrody w Polsce. Gwoli wyjaśnienia warto tutaj zaznaczyć, że zarówno w projekcie jak i w przypadku Puszczy nie chodzi o tereny prywatne, ale należące do skarbu państwa, czyli wszystkich obywateli. No i nie tylko do lokalnych polityków. Również parki narodowe nie są jak sama nazwa wskazuje parkami gminnymi czy ulicznymi, ale zostały powołane do ochrony przyrodniczego dziedzictwa całego narodu przed zachłannością niewielkich, ale wpływowych grup osób kierujących się egoistycznymi pobudkami. A Puszcza Białowieska dzięki ograniczaniu destrukcyjnej działalności Lasów Państwowych przez przyrodników wciąż jeszcze jest kompleksem leśnym najlepiej zachowanym nie tylko na skalę krajową, ale europejską i będącym światowym dziedzictwem przyrodniczym. Ponadto wbrew propagandzie rozpowszechnianej przez lokalnych polityków objęcie ochroną całego jej obszaru w postaci parku narodowego nie tylko nie obniżyłoby dochodów miejscowej ludności, ale dzięki podniesieniu statusu tego lasu mogłoby nawet przyczynić się do ich zwiększenia, chociażby z branży turystycznej.
Potrzebnych jest aż 100 000 podpisów, muszą zostać zebrane w ciągu 3 miesięcy licząc od 13 sierpnia.

Autor:  Kaytek [ Pt sie 20, 2010 11:33 am ]
Tytuł: 

A ja czasami się zastanawiam, czy jak jeszcze się wszystkie parki porozrastają to będę mógł kiedyś spokojnie iść sobie do lasu i pochodzić własnymi ścieżkami, rozbić sobie namiot, czy walnąć się spokojnie nad jeziorem w śpiworze tak, żeby nie złamać jakiegoś punktu w jakimś regulaminie - Parki nie są oddawane narodowi tylko ich kierownictwu, ich krewnym i znajomym.

Więc ogólnie rzecz biorąc... mam mieszane odczucia...

Autor:  Łukasz T [ Pt sie 20, 2010 11:40 am ]
Tytuł: 

A napiłbyś się w Parku ?

Autor:  Kaytek [ Pt sie 20, 2010 11:41 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
A napiłbyś się w Parku ?

Nie wiem czy wolno... :roll:

Autor:  biegowkowicz [ Pt sie 20, 2010 11:43 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
A napiłbyś się w Parku ?

Nie wiem czy wolno... :roll:

czyli recydywista

Autor:  Kaytek [ Pt sie 20, 2010 11:44 am ]
Tytuł: 

biegowkowicz napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
A napiłbyś się w Parku ?

Nie wiem czy wolno... :roll:

czyli recydywista

wielokrotny... Co więcej paliłem również papierosy w Parku Narodowym... A też podobno nie wolno...

Autor:  Krabul [ Pt sie 20, 2010 12:10 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Co więcej paliłem również papierosy

A paliłeś...narkotyki?

Autor:  Kaytek [ Pt sie 20, 2010 12:13 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Co więcej paliłem również papierosy

A paliłeś...narkotyki?

W parku narodowym - to akurat chyba nie...

Autor:  Krabul [ Pt sie 20, 2010 12:20 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
W parku narodowym - to akurat chyba nie...

:D :D :D

Autor:  Łukasz T [ Pt sie 20, 2010 12:21 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
W parku narodowym - to akurat chyba nie...


Ja widziałem Pomrocznego. Czy to objaw po paleniu ?

Autor:  darekk [ Pt sie 20, 2010 12:48 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
czy (...) będę mógł kiedyś spokojnie iść sobie do lasu i pochodzić własnymi ścieżkami
Tutaj chodzi głównie o zaprzestanie wycinania drzew i zamieniania normalnych naturalnych lasów czyli po prostu lasów w uprawy leśne analogiczne do pól uprawnych. A w parkach można poruszać się po szlakach. Poza tym ze zgodnym z prawem chodzeniem po Puszczy Białowieskiej po terenach Lasów Państwowych również często jest problem. Niedawno też zabronili ekologom prowadzenia badań na większej części Puszczy z wyjątkiem obszaru paru rezerwatów, bo prawdopodobnie bali się węszenia. No i parki zajmują niewielką, wręcz śladową część kraju. A uprawy leśne podobno około 30% ...
Kaytek napisał(a):
rozbić sobie namiot
Namiotu na terenach administrowanych przez Lasy Państwowe przecież też nie można rozbić dowolnie. A w parkach pola biwakowe również mogą istnieć. To zależy prawdopodobnie od tego, jak są ustalone przepisy dla danego parku.
Kaytek napisał(a):
Parki nie są oddawane narodowi tylko ich kierownictwu, ich krewnym i znajomym.
To właśnie to kierownictwo kilka lat temu wprowadziło sobie prawo Liberum Veto w sprawie tworzenia i rozszerzania parków.

Autor:  zbych [ Pt sie 20, 2010 1:22 pm ]
Tytuł: 

Stwierdzenie, że odebranie uprawnień samorządowi terytorialnemu, a nadanie ich administracji rządowej, jest oddaniem narodowi, jest w mojej ocenie pewnym nadużyciem. I samorządowcy i władze centralne są reprezantami, narodu, a raczej obywateli, niezależnie od ich narodowości.
I tu i tu są układy, grupy interesów, a także różne rzeczywiste uwarunkowania.
Wcale nie mam przekonania, że wyłączne prawo administracji rządowej, bez prawa wpływu społeczności lokalnych, będzie lepsze.

Autor:  Alleksia [ Pt sie 20, 2010 1:24 pm ]
Tytuł: 

Nie, dziękuję.

Autor:  darekk [ Pt sie 20, 2010 1:39 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
Stwierdzenie, że odebranie uprawnień samorządowi terytorialnemu, a nadanie ich administracji rządowej, jest oddaniem narodowi, jest w mojej ocenie pewnym nadużyciem.
Administracja rządowa i tak ma uprawnienia, a samorządowa niezależnie od tego prawo veta. I to na klku poziomach - w przypadku Puszczy Białowieskiej gmin z terenu Puszczy Bialowieskiej oraz powiatu hajnowskiego oraz sejmiku wojewodztwa podlaskiego. Wystarczy że jedno takie ogniwo nie zadziała i paraliż trwa. A przecież tereny państwowe należą również do osób mieszkających we Wrocławiu czy Sczecinie. I dlatego proponuje się powrót do wcześniejszego zapisu, zgodnie z którym tworzenie czy rozszerzanie parku było konsultowane z lokalnymi politykami, ale nie uzgadniane.

Autor:  zbych [ Pt sie 20, 2010 1:48 pm ]
Tytuł: 

Oznacza to, że jakiekolwiek uzasadnione, czy też nie zastrzeżenia społeczeństw lokalnych i samorządów, mogłyby być serdecznie olane, a uprawnienia centrali byłyby wyłączne. Wiemy bardzo dobrze jak przebiegają np. tzw. konsultacje społeczne.

Autor:  Kaytek [ Pt sie 20, 2010 2:16 pm ]
Tytuł: 

Nie jestem za niszczeniem lasów, ale tam gdzie przyroda nie jest niszczona (a nie wszędzie jest) wolę ją w formie która nie nakłada na mnie tylu ograniczeń co często kretyńskie regulaminy parków... Nie mówię tylko o parkach na terenach leśnych, ale również tych poza lasami.
Nie przepadam również za niektórymi wręcz fanatycznymi organizacjami ekologicznymi.
Nie wiem jak jest teraz, ale w czasach mojego liceum takie organizacje skupiały często rusałki, świrów, fanatyków, czarodziejów, radiestetów, bioenergoterapeutów, wizjonerów, wybrańców, wegan, masażystów, szamanów i skandalistów, którzy sprawiali, że ich działalność ocierała się o sekciarstwo - a wiem co piszę, bo znałem ich wielu.
Zniechęcili mnie do siebie i swojej działalności chyba na zawsze. Mam nadzieję, że poszli w zapomnienie i teraz to wygląda inaczej.

Autor:  darekk [ Pt sie 20, 2010 2:48 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
zastrzeżenia społeczeństw lokalnych i samorządów, mogłyby być serdecznie olane
Teraz mają niepodzielne prawo veta. A tereny państwowe nie tylko do nich należą.
Kaytek napisał(a):
(...)w formie która nie nakłada na mnie tylu ograniczeń co często kretyńskie regulaminy parków...
Na terenach administrowanych przez Lasy Państwowe też są pewne ograniczenia, jak zakaz rozbijania namiotów. Ponadto chodzi głównie o zakaz wycinania drzew i zamieniania lasów w uprawy leśne. Czy 30% kraju nie wystarczy na to ? Parki zajmują tak niewielką powierzchnię, że wyrzeczenia zwiazane z ich istnieniem są niewielkie. A przetrwały w takim stanie właśnie dzięki przepisom je chroniącym.
Kaytek napisał(a):
w czasach mojego liceum takie organizacje skupiały często rusałki, świrów, fanatyków, czarodziejów, radiestetów, bioenergoterapeutów, wizjonerów, wybrańców, wegan, masażystów, szamanów i skandalistów, którzy sprawiali, że ich działalność ocierała się o sekciarstwo
Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Ochrona przyrody opiera się na wynikach badań prowadzonych przez instytuty naukowe i uniwersytety. Więc raczej jest zupełnie odwrotnie.
Każdy robi to co lubi, ja tylko przekazałem informację dalej.

Autor:  piomic [ Pt sie 20, 2010 2:56 pm ]
Tytuł: 

darekk napisał(a):
Nigdy o czymś takim nie słyszałem
Rusałka?
:shock:

Autor:  Kaytek [ Pt sie 20, 2010 3:08 pm ]
Tytuł: 

darekk napisał(a):
Lasy Państwowe też są pewne ograniczenia

Jest ich zdecydowanie mniej, lecz nie zawężaj działalności parków narodowych do lasów.
darekk napisał(a):
Ponadto chodzi głównie o zakaz wycinania drzew i zamieniania lasów w uprawy leśne.

Jeśli znasz park narodowy którego regulamin ogranicza się tylko do tych zakazów to podaj przykład. Jestem jak najbardziej przeciwko bezmyślnemu wycinaniu lasów.

darekk napisał(a):
Parki zajmują tak niewielką powierzchnię, że wyrzeczenia zwiazane z ich istnieniem są niewielkie.

Ale dążycie do tego, żeby było ich coraz więcej... Poza tym są zazwyczaj tam, gdzie chciałbym sobie połazić poza szlakami, lub przespać się pod drzewem, albo choćby całą noc przesiedzieć wgapiony w gwiazdy. A teraz muszę przemykać się jak złodziej ceprostradą do MOKA.

Nie sprzeciwiam się ochronie, lecz zbyt rygorystycznym regulaminom, karom, mandatom itp. Jeśli tak ma to wyglądać to nie wiem, czy jestem za.

Autor:  Artur1683 [ Pt sie 20, 2010 5:20 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
albo choćby całą noc przesiedzieć wgapiony w gwiazdy


O, to ! to !

W świetle regulaminu mojego ulubionego parku narodowego, jestem przestępcą praktycznie za każdym razem, kiedy go odwiedzam. A już na pewno za każdym razem, kiedy realizuję jedną z głównych przyjemności życiowych, jaką jest obserwacja wschodu słońca z pewnego szczytu. W świetle regulaminu, w kluczowym momencie mogę dopiero przejść przez bramkę, na dole. A jeśli akurat nocuję w schronisku na terenie - nie powinienem zapewne wystawiać z niego nosa. Dodam, że na terenie niniejszego parku nie ma dźwiedzi ani innych wilkołaków.

Wiem, że nie na temat i nie takie są intencje organizatorów tek akcji, ale mimo wszystko...

Autor:  Lech [ So sie 21, 2010 9:04 pm ]
Tytuł:  Re: Oddajcie parki narodowi

darekk napisał(a):
dzięki podniesieniu statusu tego lasu mogłoby nawet przyczynić się do ich zwiększenia, chociażby z branży turystycznej.
Potrzebnych jest aż 100 000 podpisów, muszą zostać zebrane w ciągu 3 miesięcy licząc od 13 sierpnia.
Dzięki podniesieniu statusu lasów mamy w Polsce co raz więcej miejsc, gdzie pobiera się haracz taki jak opłaty za wstęp czy opłaty wynikające z idiotycznego obowiązku wynajmowania przewodnika. Każde powiększenie obszaru parku jest równoznaczne ze zmniejszeniem wolnej przestrzeni uprawiania turystyki. Jestem przeciw. Zmienię swoje zdanie w tej kwestii dopiero wówczas, kiedy w ustawie znajdą się zapisy zabraniające pobierania opłat za wstęp na teren parku i znikną idiotyczne rozporządzenia nakazujące wynajmowanie przewodnika przez grupy.

Autor:  Mazio [ N sie 22, 2010 2:30 am ]
Tytuł: 

A ja tego nie rozumiem Lechu. Twoje poglądy dla mnie, laika, brzmią jak proba odstrzelenia sobie stopy. Nie to bym nie pochwalał ich merytorycznej dialektyki, ale nie rozumiem powodu, dla ktorego akurat ty, przewodnik, głosisz takie tezy.

Autor:  piomic [ N sie 22, 2010 8:02 am ]
Tytuł: 

Lech nie jest przewodnikiem.
Wieść gminna niesie, że mafia go utrąciła na egzaminie.

Autor:  Lech [ N sie 22, 2010 9:03 am ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Lech nie jest przewodnikiem.
Wieść gminna niesie, że mafia go utrąciła na egzaminie.
Owa "wieść gminna" jest typową wieścią w rodzaju ktoś słyszał, że w jakimś kościele dzwonili, tylko nie wie w jakim. Ta wieść nie ma absolutnie żadnego związku z moimi poglądami, że wynajmowanie licencjonowanego przewodnika powinno być wynikiem woli turystów, a nie administracyjnego przymusu. W żadnym razie nie powinny to być całe obszary aglomeracji miejskich, parków narodowych, krajobrazowych itp., jak stanowią idiotyczne urzędowe rozporządzenia. Tak więc jestem przeciwny tworzeniu parków narodowych lub powiększaniu ich obszaru, bowiem nie mam zamiaru płacić haraczu ani w postaci jakichś biletów ani też wędrując w grupie płacić haracz przewodnikowi.

Autor:  Rohu [ N sie 22, 2010 10:51 am ]
Tytuł: 

Powiem tylko, że w 100% zgadzam się z Lechem.
Dlaczego nie może być u nas tak jak w normalnych krajach? Chcę przewodnika to sobie wynajmuję, nie chcę to idę sam lub z kolegą, który już tam był.

Autor:  Mazio [ N sie 22, 2010 11:25 am ]
Tytuł: 

Dziękuję za odpowiedź. W kwestiach merytorycznych mam podobne zdanie.

Autor:  darekk [ N sie 22, 2010 1:39 pm ]
Tytuł: 

Tyle że parki zachowały się w miarę naturalnym stanie właśnie dzięki ochronie. To dzieki temu wszyscy chcą tam wejść. A opłaty za wstęp ? Przecież utrzymanie parku kosztuje. Nie można tak egoistycznie nie widzieć niczego poza czubkiem swojego nosa. Poza tym to normalna praktyka na świecie.

Autor:  golanmac [ N sie 22, 2010 5:08 pm ]
Tytuł: 

darekk napisał(a):
Tyle że parki zachowały się w miarę naturalnym stanie właśnie dzięki ochronie

Pytanie co jest "naturalnym stanem". Na przykładzie Tatr, znam kogoś kto pamięta je jeszcze sprzed TPN i twierdzi że było znacznie "naturalniej" niż teraz.

darekk napisał(a):
A opłaty za wstęp ? Przecież utrzymanie parku kosztuje

Park jako instytucja budżetowa, otrzymuje pieniądze na funkcjonowanie z budżetu państwa, do którego zwraca także cały wypracowany zysk.
Bilety za wstęp, to forma łatwo wytłumaczalnej (utrzymaniem parku) metoda na wyłudzenie dodatkowej kasy, np na zasłużone premie w ministerstwie środowiska.

Autor:  lucyna [ N sie 22, 2010 5:34 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
darekk napisał(a):
Tyle że parki zachowały się w miarę naturalnym stanie właśnie dzięki ochronie

Pytanie co jest "naturalnym stanem". Na przykładzie Tatr, znam kogoś kto pamięta je jeszcze sprzed TPN i twierdzi że było znacznie "naturalniej" niż teraz.

darekk napisał(a):
A opłaty za wstęp ? Przecież utrzymanie parku kosztuje

Park jako instytucja budżetowa, otrzymuje pieniądze na funkcjonowanie z budżetu państwa, do którego zwraca także cały wypracowany zysk.
Bilety za wstęp, to forma łatwo wytłumaczalnej (utrzymaniem parku) metoda na wyłudzenie dodatkowej kasy, np na zasłużone premie w ministerstwie środowiska.


Darek ma rację. Tereny cenne zostały zachowane między innymi dzięki ochronie. Nie znam specyfiki Tatr, patrzę się na to z perspektywy Bieszczadów i członka Stowarzyszenia na Rzecz Turnickiego Parku Narodowego. Gdyby nie BdPN to nie byłoby "dzikich Bieszczadów", krainy ssaków i ptaków puszczańskich. Byłby lunapark, połoniny pokryte wyciągami, wykupiona ziemia. Przeszkadzają Wam parki narodowe ale już nie wielkie posiadłości ziemskie szczelnie ogrodzone na które turyści nie mają wstępu. Poza tym dla przemysłu turystycznego Ty, ja i wielu łazików to żaden interes, liczą się inventy i inne imprezy o budżecie 10-100 tys zł. Będzie dla nas miejsce w enklawach prywatnych?

Z tego co orientuje się to masz rację.
Jedno wyjaśnienie. Możecie mi powiedzieć kto ma finansować infrastrukturę szlakową? Oznakowanie szlaków, dylowanki, schodki, poręcze, wiaty przeciwdeszczowe.
I jeszcze jedno. Kultura turystyczna części polskiego społeczeństwa. Jedno przejście na Tarnicę: panie niosące wiechy kwiecia zebranego na terenie parku, wśród zebranych gatunek zagrożony na ternie całej UE, dzieciaki rozdeptujące owady, na przełęczy na obszarze, gdzie obsadzono "łysiny" kostrzewą niską dziesiątki osób rozłożonych wśród plastikowych butelek, na kopule szczytowej poza barierkami ochronnymi ze 150 osób, w tym opalające się na kari matach.

Autor:  darekk [ N sie 22, 2010 5:34 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Pytanie co jest "naturalnym stanem". Na przykładzie Tatr, znam kogoś kto pamięta je jeszcze sprzed TPN i twierdzi że było znacznie "naturalniej" niż teraz.
Tyle że gdyby parku nie było, to przez te grubo ponad 50 lat które minęły od jego utworzenia jego teren na pewno zostałby zdewastowany.
golanmac napisał(a):
Park jako instytucja budżetowa, otrzymuje pieniądze na funkcjonowanie z budżetu państwa, do którego zwraca także cały wypracowany zysk.
Bilety za wstęp, to forma łatwo wytłumaczalnej (utrzymaniem parku) metoda na wyłudzenie dodatkowej kasy, np na zasłużone premie w ministerstwie środowiska.
Możliwe że te pieniądze są zabierane częściowo parkom. Nie orientuję się w tym. Teraz parki mają przestać być jednostkami budżetowymi:
http://www.mos.gov.pl/artykul/3296_projekt_ustawy_o_zmianie_ustawy_o_ochronie_przyrody_oraz_niektorych_innych_ustaw/12361_projekt_ustawy_po_uzgodnieniach_miedzyresortowych.html
Cytuj:
Aktualnie srodki te sa wypracowywane przez gospodarstwa pomocnicze dzialajace przy parkach narodowych. Wedlug planu zawartego w ustawie budzetowej na 2010 r. przychody te wynosza ok. 67.500 tys. zl. Po zmianie formy organizacyjno-prawnej, beda one stanowily przychod panstwowej osoby prawnej parku narodowego [a nie panstwowej jednostki budzetowej jak teraz]. Jednoczesnie o polowe tej kwoty zimniejszy sie dochod budzetu panstwa, gdyz obecnie gospodarstwa pomocnicze maja obowiazek odprowadzania do budzetu panstwa polowy osiagnietego przychodu.
tylko żeby nie doprowadziło to do ich likwidacji ... Może też zmniejszą te wycinki drzew prowadzone przez likwidowane właśnie gospodarstwa pomocnicze Lasów Państwowych, będące zaprzeczeniem ochrony przyrody. Niestety nie znam sie na przepisach i nie potrafię ich dokładnie zinterpretować.

Strona 1 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/