Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Miszkolc Tepolca - camping http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=10121 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Trauma_ [ Pt sie 06, 2010 8:24 am ] |
Tytuł: | Miszkolc Tepolca - camping |
Może takie mało górskie... ale turystyka Poszukuję informacji na temat campingu koło ww basenów. Może ktoś korzystał z pola namiotowego w Miszkolcu? Wszelkie info mile widziane |
Autor: | Kaytek [ Pt sie 06, 2010 8:31 am ] |
Tytuł: | |
Byłem tam... ale to było połączone z jakąś ostrą coroczną winną libacją w Tokaju i nawet nie wiem gdzie parkowaliśmy w Miszkolcu - chyba przespałem ten fakt na tylnym siedzeniu wielce umęczon... PS. Uważam że Węgry są bardzo górskie i turystyczne... |
Autor: | Trauma_ [ N sie 08, 2010 7:30 pm ] |
Tytuł: | |
Kaytek napisał(a): PS. Uważam że Węgry są bardzo górskie i turystyczne... Nie no, baseny są mało górskie... tam jest jakiś camping niby przy samych basenach (i że niby te baseny są w cenie postawienia namiotu... ) to taka plotka, którą słyszałam i właśnie szukam potwierdzenia. Jak by tak było, to by było super |
Autor: | Basia Z. [ N sie 08, 2010 8:04 pm ] |
Tytuł: | |
Są tam dwa campingi. Nocowałam na tym "górnym", ale było to ok. 12 lat temu, więc moje informacje mogą być nieaktualne. No cóż - camping jak camping, normalny. Trochę nierówny teren. Dość daleko od basenów (ok 1 km) ale przyjemna droga. Żadnych zniżek na baseny nie było. Kąpielisko w jaskini fajne, ale teraz podobno się rozbudowało i przestało być kameralne. Teraz mam świeże info z Tokaju. Ja też bardzo lubię Węgry B. |
Autor: | Trauma_ [ N sie 08, 2010 8:26 pm ] |
Tytuł: | |
Basia Z. napisał(a): Kąpielisko w jaskini fajne, ale teraz podobno się rozbudowało i przestało być kameralne. Jedziemy tylko na 2 noce. Ja mam trochę aktualniejsze informacje sprzed 3 lat, ale od tego czasu mogło się już pozmieniać całkiem sporo. Więc wolę zapytać na forum. Może ktoś tam był w tym roku |
Autor: | Rohu [ Pn sie 09, 2010 9:00 am ] |
Tytuł: | |
Basia Z. napisał(a): Kąpielisko w jaskini fajne, ale teraz podobno się rozbudowało i przestało być kameralne.
Kąpielisko kameralne na pewno nie jest. Mimo to, na pewno jest warte odwiedzenia. Klimat bardzo fajny. Jaskinia, gorące źródła. Woda w basenach ma od dwudziestu kilku do 36 stopni. Szczególnie polecam na zimę. Kiedy na polu (tak, tak, jestem z południowego-wschodu i nie mówię "na dworze" ) jest śnieg i zimno, to wewnątrz w jaskini można się zagrzać w cieplutkiej wodzie. Nie wiem niestety jak wygląda tam camping, bo spałem w jakimś pensjonacie. Tych jest mnóstwo i w wielu z nich właściciele mówią po polsku (przynajmniej podstawy), ponieważ przyjeżdża tam zawsze mnóstwo Polaków. |
Autor: | Basia Z. [ Pn sie 09, 2010 9:24 am ] |
Tytuł: | |
Chcę się ponownie wybrać w parę osób w tamte okolice na długi weekend listopadowy (4 dni), kiedy będzie już po winobraniu. Jak zwykle z moim towarzystwem pewnie zaplanujemy trochę gór (chodzi mi po głowie Wielki Milicz na granicy słowacko-węgierskiej, z rezerwatem przyrody), sporo zwiedzania (właśnie doczytałam, że w Mad koło którego nocowałam ostatnio jest bardzo ciekawa synagoga), ale też parę godzin się pewnie pomoczymy w jakichś termalnych wodach. B. |
Autor: | Trauma_ [ Wt sie 10, 2010 6:40 pm ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Kiedy na polu (tak, tak, jestem z południowego-wschodu i nie mówię "na dworze" ) Nie bój żaby ja też z tych okolic... a wiesz co to nakastlik ? Rohu napisał(a): Nie wiem niestety jak wygląda tam camping, bo spałem w jakimś pensjonacie. Tych jest mnóstwo i w wielu z nich właściciele mówią po polsku (przynajmniej podstawy), ponieważ przyjeżdża tam zawsze mnóstwo Polaków.
Dzięki za info, byłam w Szoszto i też nie było problemu z językiem, bo Węgrzy znali lepiej polski niż angielski |
Autor: | Rohu [ Wt sie 10, 2010 8:45 pm ] |
Tytuł: | |
Trauma_ napisał(a): a wiesz co to nakastlik ?
Owszem, taka szafeczka do sypialni stawiana przy łóżku. A to określenie z południowego wschodu? Bo myślałem, że raczej z niemieckiego pochodzi (coś od nocny - nacht). |
Autor: | Trauma_ [ Wt sie 10, 2010 9:48 pm ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Trauma_ napisał(a): a wiesz co to nakastlik ? Owszem, taka szafeczka do sypialni stawiana przy łóżku. A to określenie z południowego wschodu? Bo myślałem, że raczej z niemieckiego pochodzi (coś od nocny - nacht). Moja Babcia takiego używa. W Wielkopolsce nie znają tego określenia a tam dużo Niemców Nie ma też miednicy na pranie, spinaczy, baniek na choinkę , bradrury i nawet nie można zrobić nic nasermater Na pole też nie wychodzą Biedni Ci ludzie Ostatnio kobieta na hasło " borówki" chciała mi dać te amerykańskie, bo te leśne to są "jagody" |
Autor: | Rohu [ Wt sie 10, 2010 10:26 pm ] |
Tytuł: | |
Bradrury? Zawsze myślałem, że to "bradura", ale sprawdziłem i masz rację A nasermater to znam, ale raczej nie z rodzinnych stron. |
Autor: | Trauma_ [ Śr sie 11, 2010 9:03 pm ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Bradrury? Zawsze myślałem, że to "bradura", ale sprawdziłem i masz rację
A nasermater to znam, ale raczej nie z rodzinnych stron. Hehe |
Autor: | Rohu [ N wrz 19, 2010 1:57 pm ] |
Tytuł: | |
Kiedy tam byłaś, że takie pustki? Jeszcze takiego czegoś nie widziałem. Zawsze w tej salce "nocnej" siedzi mnóstwo przytulających się parek. Przeważnie nawet nie ma gdzie siąść, a na zdjęciu widać ze dwie osoby. |
Autor: | Trauma_ [ N wrz 19, 2010 2:04 pm ] |
Tytuł: | |
Ostatnie dwa dni sierpnia i początek września W mieście pustki, pogoda paskudna... udało nam się |
Autor: | Rohu [ N wrz 19, 2010 2:09 pm ] |
Tytuł: | |
Nawet jak byłem tam w lutym to było znacznie więcej ludzi. Może to dlatego, że był weekend. |
Autor: | Trauma_ [ N wrz 19, 2010 2:39 pm ] |
Tytuł: | |
Może... my byliśmy od poniedziałku. Zdziwiło mnie tylko to, że niby jeszcze wakacje się nie skończyły a wszyscy się zwinęli łącznie z campingiem. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |