Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt gru 20, 2024 6:16 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1918 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 64  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 6:28 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 9:28 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Litwini wracali?
http://ewymiar.pl/panoramy-sferyczne/gr ... at=59&s=60
A tu wizualizacja sferyczna, jakby ktoś chciał się pobawić.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 9:28 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Magdo,

Pisząc o codzienności, marketingu, czy nawet show, stwierdzałem jeno fakt, że to jest to, co dla wielu jest najważniejsze.
Niekoniecznie sie z tym zgadzać muszę, bo zreszta tak nie jest.

Po prostu świadomość istnienia czegoś nie jest jednoznaczna z akceptacją danego zjawiska.


Jedynie ważąc plusy dodatnie i ujemne tego problemu myślę, że lepiej zaakceptować show, bo przy okazji można przekazać ludziom coś ważnego, w tym wypadku "kontrowersyjność" tego bohatera.
jakoś nie wierzę, by autor słów przez Ciebie cytowanych miał zamiar gloryfikować postać Waltera, a nawet jeśli ma w dupie to kim on w rzeczywistości był może nie ugnie się pod presją "środowiska", do którego oboje należymy.
I w dupie mam, czy ten człowiek dojdzie do wniosku, że nastawienie "na zysk" jest niemoralne, czy tez nadal ponad wszystko mieć będzie zarobek, ważne, by w końcu osiągnąć to, czego wielu chce.

Określenie Ciebie jako idealistkę nie miało absolutnie żadnego pejoratywnego znaczenia, ani niecnego zamiaru. I nie wiek, ani tym bardziej płeć nie ma tu nic do rzeczy.

Piszesz, że brak "jasnego określenia..." sprzyja podtrzymywaniu legendy "wielkiego generała" i zapewne wiele w tym racji, ale kto tak naprawdę dziś wierzy w jego wielkość? Ilu ludzi, dla których historia Polski ważną jest, osób, które rozmawiają, czytają o niej nie zdaje sobie sprawy z jego "bohaterstwa"?
Ale oczywiście należy taką informacyjną akcję przeprowadzić.


Kombatanci LWP zawsze znajdą sobie miejsce i okazję, by świętować to,w co zapewne nadal wierzą i skoro żyjemy w demokratycznym państwie nie możemy im prawa do tego odmawiać.

Zresztą nie dla tych ludzi należy tablice informacyjne o Świerczewskim stawiać, a dla tych, co przejazdem tam okiem rzucają, z przyzwyczajenia, znając miejsce ze słyszenia...w końcu, bo po prostu trza "zaliczyć" - tacy ludzie stanowią znakomitą większość gości Jabłonek, a nie weterani LWP, UB, czy czego tam jeszcze.


I nie dorabiajmy strasznej filozofii do rekonstrukcji bitew.

Wielu pewnie ludzi, takich jak Ty, czy ja zastanowi się nad kontekstem tych wydarzeń, ale dla znakomitej większości takie "show" będzie atrakcją ze względu na kostiumy, scenografię, broń, czy pojazdy wykorzystane w przedstawieniu. I tylko mając wzgląd na ten aspekt rekonstrukcji popieram show, a nie jak twierdzisz będąc bezdusznym zwolennikiem wypaczania historii w imię dudków zarobionych na nieuświadomionych turystach. Proszę Cię o odrobinę dobrej woli, gdy czytasz moje posty :wink:


Piszesz, że: najważniejsze było w tym "show" jasne przekazanie idei, zakotwiczenie problemu w głowach - kto "dobry", kto "zły". Detale można doczytać, przekaz ma odpowiadać prawdzie historycznej.

A skąd niby mamy wiedzieć, że rekonstrukcja w Jabłonkach takiego kryterium by nie spełniała? Nie można krytykować czegoś, co jeszcze nie powstało.


Pozdrawiam:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 17, 2009 10:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 9:28 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Litwini wracali?
Teraz Ty demonizujesz. Mam masę dobrej woli i dlatego: poczekam i popatrzę, nie cofnę kijem Sanu". ;)

W pełni doceniam potrzebę "show", ponieważ jak wiadomo, gdy coś nie będzie atrakcyjnie podane, to pies z kulawą nogą nie przyjdzie na to popatrzeć. Sama też bym pewnie nie przyszła. Pamiętam taką wystawę obwoźną pt.: "Twarze Bezpieki", organizowaną przez IPN - śmiech na sali; chłopcy obwiesili pokoiki twarzami bezpieczniaków tak groteskowo, że jak dla mnie wyglądało to jak gloryfikacja. Chcieli dobrze, wyszło jak zwykle.

Kontrowersyjność naszego "bohatera" (cudzysłów jednak zastosuję przy tym drugim wyrazie), często nie wychodzi poza puste stwierdzenie: "był kontrowersyjny", a i to nie zawsze. Nie prowadziłam żadnych badań na ten temat, nie mam statystyk; mówię z własnego doświadczenia, choćby czytając komentarze na forach, które odwiedzam. Włos się jeży na głowie.

"Strasznej filozofii" nie dorabiam, po prostu robię swoje, a i czasem coś skomentuję, wyrażając własną opinię.

Podsumowując, dla mnie taki temat rekonstrukcji jest mocno naciągany i rodzi obawę, że dojdzie do błędów i wypaczeń, które cały (potencjalny) wysiłek poślą w cholerę. Pamiętajmy, że ta impreza ma określony "target" - masowego odbiorcę, który chce "broni, strzałów, kostiumów i pojazdów". Jeśli nie wykorzysta się tego i nie przemyci przy okazji wartościowych treści, to cała para idzie w gwizdek. Jest to jałowe z mojego punktu widzenia.

Nie uważam Cię za krwiożerczego zwolennika dutków i sabotażysty prawdy historycznej, bez obaw. ;) Krytykuję "coś, czego jeszcze nie było" na podstawie dostępnych mi niepełnych przesłanek. Oczywiście mogę się mylić.


Powiał wiatr włochaty od chryniowej czapy, więc brykam w góry...

Pozdrawiam i do zobaczenia :)

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 18, 2009 6:15 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
vm2301 napisał(a):
...Kombatanci LWP zawsze znajdą sobie miejsce i okazję, by świętować to,w co zapewne nadal wierzą i skoro żyjemy w demokratycznym państwie nie możemy im prawa do tego odmawiać...

Znajdą sobie miejsce nawet tak daleko od Jabłonek:
http://www.radiomerkury.pl/index.php?archart=36222
http://www.radiomerkury.pl/index.php?archart=36653
A jest to przykład tylko z mojego terenu, co dzieje się w innych częściach Polski może ktoś inny wie?

vm2301 napisał(a):
...Zresztą nie dla tych ludzi należy tablice informacyjne o Świerczewskim stawiać, ...

A może właśnie przede wszystkim dla tych ludzi? Bo są ludzie, którzy potrafią i chcą szukać (jak widzę jest ich nawet na tym forum sporo). Natomiast ci z LWP i im pokrewni wiedzą swoje. Oni też "wiedzą lepiej" jaki był ich wodzu i dlatego stawiali mu pomniki i dlatego też pomników tych bronią. Takich ludziom ciężko otwiera się oczy.
Czytałem czyjąś opinię dlaczego "się kulom nie kłaniał". Podobno stale był tak nawalony, że często nie kumał co się dookoła niego dzieje. Ale to pewnie tylko takie gadanie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 18, 2009 6:57 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Misieg napisał(a):
Obrazek
Pomnik Świerczewskiego - stan obecny
W 1 powojennym przewodniku po Bieszczadach M.Orłowicza znajduje się zdjęcie pokazujące wygląd 1 pomnika poświęconemu "temu,który się kulom nie kłaniał"


Jabłonki w tle Woronikówka zwana od 1967 r chyba do lat 90-tych Walterem
- Śmierć żołnierza,
śmierć komunisty
nigdy nie bywa samotna.
Kochałem sprawy i ludzie,
są ze mną aż do końca,
dlatego nie trudno umrzeć.

Kto o wolnośc walczył, był ze mną,
niosłem wolność niewolnym ziemiom-
gdzie się żyło, gdzie sie walczyło
każda ziemia jest ze mną;
i ta rosyjska, żyzna,szumiąca wspólnym chlebem,
i ta błotnista, lejami pokryta nad Ebrem,
i ta, choć nieraz daleka, zawsze najbliższa, najdroższa,
gdzie krew i pot, i męka
kamienista gleba Mazowsza

Fragment wiersza zaczerpnęłam z bardzo ciekawego artykułu Andrzeja Burghardta "Pada generał ranny śmiertelnie Personalistyczny mit heroiczny" zamieszczonego w "Bieszczadzie Roczniki Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Oddział Bieszczadzki" nr 7 (lektura obowiązkowa wszystkich miłośników Bieszczadów).
To co zdarzyło się w Jabłonkach jest nie do końca wyjaśnione więc dopóki nie zostanie zakończone śledztwo IPN nie warto się tu rozpisywać. Tym bardziej, że na www.twojebieszczady.pl/upa/upa.php jest bardzo dobrze temat wojny domowej i zamachu w Jabłonkach opracowany.
W miejscu śmierci gen. Świerczewskiego postawiono dwa pomniki. Najpierw był skromny obelisk, w 1962 r. postawiono okazały pomnik zaprojektowany przez prof. Framciszka Strynkiewicza (Pomnik mauzoleum w Treblince, pomnik Mickiewicza w Gliwicach). Jest to potężny cokół z kośmińskiego granitu na którym znajduje się wykonany z blachy pancernej orzeł. Na cokole płaskorzeźba przedstawiająca twarz generała. Obok pomnika kamień z wyrytym czterowierszem Broniewskiego
" Nie o każdym śpiewają pieśni,
lecz toimię opiewać będą.
Ono potrafi się wznieś
ponad historię legendą".
Niedgyś znajdowała sie tu drewniana tablica z informacją o wydarzeniu z dnia 28 marca 1947 r. Oczywiście, treść była specyficzna. W chwili obecnej jest ona umieszczona w Muzeum Przyrodniczo-Łowieckim Knieja w Nowosiółkach (Jurek Wałachowski był niegdyś dyr muzeum Świrczewskiego w Jabłonkach).
W 1955 r wyznakowano wariant głównego szlaku beskidzkiego wiodący z Przełęczy 928 przez Jabłonki, Łopiennik, Dołżycę, Falową, Jaworzec, Krysową do Przeł. Orłowicza (bardzo polecam, wyjątkowo ciekawy, czasami nie ma tam żywego ducha, całośc można pokonac w 2-3 dni). Był to tzw. szlak wolnościowy im. gen, Karola Świerczewskiego czyli należacy do grona upamiętniających walki o wyzwolenie narodowe i społeczne i gloryfikujący bohaterów owych walk. Oznakowany był kolorem czerono-biało-czerwonym. W 1982 r zmieniono jego kolor na czarny.
W 1967 r. wyznaczono szlak Jabłonki-Woronikówka-Berdo wiodący spod pomnika do głównego grzbietu pasma Łopiennika-Durnej. Przy okazji zmieniono Woronikówce nazwę na Walter. Szlak ten także polecam, jedno z trudniejszych podejść w Bieszczadach, a zejście mniam mniam, szcszególnie w rynnie z błocka :lol:

PS. Mam nadzieję, zęlink będzie działał.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Ostatnio edytowano So lip 18, 2009 2:15 pm przez lucyna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 18, 2009 9:36 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
lucyna napisał(a):
... Na cokole płaskorzeźba przedstawiająca twarz generała...

Ktoś się postarał, żeby twarz była bardziej realistyczna?
Kiedyś słyszałem pieśń:
"...Niech żyje nam towarzysz Stalin,
co usta słodsze miał od malin..."
Tutaj tow. Świerczewski też ma usta czerwone jak malina ale niekoniecznie słodkie...
Na tej wizualizacji widać to nieźle, choć bardziej wygląda jakby mu ciekło z ust po brodzie. Bleeeeee.
magda napisał(a):
http://ewymiar.pl/panoramy-sferyczne/grab.php?cat=59&s=60

A tu kadr ze zdjęcia, które zrobiłem w czerwcu br.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 18, 2009 2:25 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Ten pomnik został nieraz pomazany farbą. Dość długo zastanawiano się co z nim zrobić. Była koncepcja aby przemalować go na różowo, przenieść do Kozłówki, zniszczyć. Czasami niedobrze mi się robiło, gdy widziałam zachowania niektorych osób np.publiczne siusianie na pomnik.
To miejsce jest specyficzne, dla większości weteranów II wojny św to bohater. Często słyszałam, że ktoś brał udział w walkach, czasami starzy mężczyźni z taką pewnością mówili, że brali udział w potyczce pod Jabłonkami. (Spis osób jest zawarty w odtajnionym raporcie, który Gerhard napisała w kilka godz. po śmierci Świerczewskiego).

W internecie znalazłam świetny artykuł wyjąsniający genezę mitu Świerczewskiego
www.historia.terramail.pl/prasa/o_micie ... anial.html

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 22, 2009 7:18 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
WWF"Dzikie Bieszczady 25 lipiec Lutowiska, plac za szkołą
W Imieniu Kolegi Grześka Sitko zapraszam na przeciekawą imprezę popularyzującą ideę ochrony wielkich drapieżników, która odbędzie się po raz pierwszy w Lutowiskach 25 lipca w sobotę. Organizatorem jest WWF znana orgaznizacja aktywnie działajaca na rzecz ochrony przyrody. W zamierzeniu Orgaznizatorów to ma być spotkanie wszystkich ludzi zainteresowanych rozmową na temat niedźwiedzi, rysi, wilków. WWF reprezentuje Stefan Jakimiuk koordynator akcji, dr Wojciech Śmietana oraz autorzy przewodnika "Dzikie Bieszczady" biolog, przewodnik, popularyzator wiedzy o Bieszczadach Grzegorz Sitko oraz znany dziennikarz i fotografik Jacek Szarek.
Przewidziano także liczne atrakcje: prezentacja psów pasterskich, koni huculskich, produktów lokalnych, lot balonem, koncerty.
Jednym słowem przy okazji zdobywania wiedzy o dużych drapieżnkach będzie można także wspaniale zabawić się.
Już namówiłam swoją grupę i całą watahą jedziemy do Lutowisk.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 22, 2009 7:45 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
lucyna napisał(a):
... zapraszam na przeciekawą imprezę ... która odbędzie się po raz pierwszy w Lutowiskach 25 lipca w sobotę. ...

Ja jestem tak zachwycony pobytem w Bieszczadach, że namówiłem kolegę na spędzenie tam urlopu. Kiedy planowana jest następna taka impreza? On będzie na terenie Bieszczad w I i II dekadzie sierpnia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 22, 2009 8:00 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Jak będzie duża frekfencja, ludziom spodoba się idea to stanie się ona cykliczną. Oby odbyła się także w przyszłym roku.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 25, 2009 7:07 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 9:28 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Litwini wracali?
W ramach podsumowania wcześniejszego tematu: nie mam nic przeciwko tej rekonstrukcji i jej podobnym, jeśli na początku i na końcu wyraźnie powie się, że Świerczewski był motyla noga ;) Tyle ode mnie.

Tymczasem wrzucam kilka zdjęć z Bezmiechowej, kultowego miejsca wszystkich szybowników.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać, Góra przekroczył magiczną barierę 500 km w swobodnym locie. Informacje w pigułce: http://www.polishairforce.pl/gora.html

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 25, 2009 8:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 9:28 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Litwini wracali?
Poniżej pozostałości po Zawadce Morochowskiej. Straszne chynchy w porównaniu ze stanem z 2008 r, ale da się przejść.
Temat tyleż bolesny, co "ciekawy".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 26, 2009 11:23 am 
Nowy

Dołączył(a): N lip 26, 2009 11:17 am
Posty: 1
Lokalizacja: Warszawa
Szanowni,
poradźcie proszę. Chcę wybrać się w Bieszczady na 7-9 dni, ruszam za tydzień, nigdy tam nie byłem i problemem jest ogólny brak ogarnięcia na temat miejsc i tras, które trzeba zrobić.

Czy możecie polecić jakąś bieszczadzką "jazdę obowiązkową" na pierwszy raz w Bieszczadach, na mniej więcej tydzień, może ciut więcej? Co zrobić, co odpuścić? Będę miał ze sobą dośc mało wytrzymałe dziewczę, więc np 8 -godzinne eskapady z pełnymi teczkami raczej odpadają..

Jak jest z noclegami? Targać namiot, etc, czy da się chodzić od schroniska do schroniska? Nocować u tubylców?
Jaka pogoda tam tego deszczowego lata?

Będę wdzięczny za porady.
Dzięki,
pzdr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 27, 2009 5:01 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Kurczę nie mogę obejrzeć zdjęć Magdy :cry: Ten k... iPlus na to mi nie pozwala.

Zacznij od Komańczy.
1. Komańcza-Jeziorka Duszatyńskie-Chryszczata-928-Kołonice-Jabłonki tu masz schronisko
2. Jabłonki-Woronikówka-Łopiennik-Cisna cos znajdziesz do spania
3. Cisna-Jasło-Fereczata- możesz zagladnąć na Okrąglik-Smerek tu fajny Dolny Smerek, czasmi są tam koncerty Łysego
4. Smerek-Smerek-Połonina Wetlińska schronisko
5. Połonina Wetlińska-Caryńska-Ustrzyki Górne
W schronisku pod Małą Rawką rozbij się na dłużej
6 pasmo graniczne Mała Rawka-Duża Rawka-Kremenaros itd do Wetliny
1 dzień odpoczynku
7. Gniazdo Tarnicy i Halicza Wołosate-Rozsypaniec-Halicz-Tarnica-Wołosate
Widełki-Bukowe Berdo-Krzemień-Szeroki Wierch
To taka podstawa

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 27, 2009 2:56 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2527
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Bieszczadzki serwis fotograficzny i nie tylko, nówka sztuka:
http://www.wrota-bieszczadow.pl/

lucyna napisał(a):
tu fajny Dolny Smerek, czasmi są tam koncerty Łysego

Obrazek
Cytuj:
Ośrodek wypoczynkowy „Smerek Dolny” do końca wakacji, w każdy piątek zaprasza na wieczorki poetycko muzyczno, gawędziarskie z „Łysym” Adamem Glinczewski "Zakapiorem" z Czarnej.
Startujemy w piątki (17, 24, 31. – 07 i 7, 14, 21 – 08 ) o godzinie 19stej

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 9:51 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
magda napisał(a):
Poniżej pozostałości po Zawadce Morochowskiej. Straszne chynchy w porównaniu ze stanem z 2008 r, ale da się przejść.
Temat tyleż bolesny, co "ciekawy".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ciekawy aczkolwiek bolesny. Niestety, niewiele mogę powiedzieć na ten temat. Mimo tego albo dlatego, że znam kilka "przedstawień" tej tragedii.
Najczęściej słyszałam o akcji odwetowej za zbrodnie popełnione przez UPA i ich popleczników z Zawadki na ludności cywilnnej np. Płonnej lub Niebieszczan.
Tak tę tragedią przedstawia Grzegorz Motyka w "Tak było w Bieszcadach".
"Brak wcześniejszych sukcesów w operacjach przeciwko UPA wojsko powetowało sobie akcjami przeciwko ludności cywilnej. Oddziały WP dopuściły się bowiem w styczniu 1946 r. wielu zbrodni. I tak, 12 stycznia zabito siedmiu cywili w Ratnawicy, a 14 stycznia dziewięciu w Polanach Surowicznych. 24 stycznia jeden z batalionów 34 pułku zamordował w Wisłoku Górnym siedem osób i spalił 36 chat. Natępnie przemaszerował do Karlikowa, gdzie z kolei zabito 14 osób. Wśród ofiar był 70-letni ksiądz grekokatolicki, jego córka i ledwie czteroletnia wnuczka. Kolejną miejscowością, do której dotarli żołnierze była Zawadka Morochowska. Tutaj jednak zostali zaatakowani i zmuszeni do odwrotu przez cżęść sotni "Chrina".

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 10:02 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
"Następnego dnia tj. 25 stycznia o godz 8 rano do Zawadki Morochowskiej wtargnął inny (w pułkowej numeracji drugi) batalion 34 pp. Dowodził nim osobiście płk Stanisław Pluto (zdaniem Marka Jasiaka masakry w Zawadce Morochowskiej dokołały WOP). Wojsko przeprowadziło brutalną pacyfikację. W jej wyniku wymordowano ponad 50 osób. Najstarszą ofiarę siedemsięsięciopięcioletniego starca-spalono żywcem. Najmłodszą sześciomiesięczną Kasię Izdebską zabito przez poderżnięcie gardła. Wśród zamordowanych było ównież kilku Ukraińców beacych zdemobilizowanymi żołnierzami Armii Czerwonej. Zawadka Morochowska jeszcze dwukrotnie przeszła pacyfikację (28 III i 13 IV 1946 r.) w czasie jej trwania zginęło dalszych kilkanaście osób.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 10:31 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
" Po wyjściu wojska do wioski przyszli podkomendni Chrina i skrupulatnie zebrali wszelkie dowody zbrodni. Materiały te zostały przekazane na zachód i opublikowane w amerykańskiej prasie. Jeżeli wierzyć pamiętnikom "Chrina" to w odpowiedzi na te publikacje, w kanadyjskiej gazecie "Ukraińskie słowo" będącej pod wpływem komunistów ukazały się "sprostowania", w których o dokonanie pacyfikacjiposądzono UPA oraz AK z Niebieszczan.
Ten ostatni zarzut wymaga pewnego komentarza, a to dlatego, że również wg źródeł ukraińskich, w opisanym mordzie wzięła udział obok wojska grupa samoobrony z Niebieszczan. Nie ma powodu, by w to wątpić ale także nie ma żadnych dowodów na to, że byli członkami AK czy jakiejkolwiek innej organizacji podziemnej. Niemnie sprawa jest niejasna i wymaga dalszych badań.
...
Masakra w Zawadce Morochowskiej stała się główną przyczyną głośnej egzekucji kilkudziesięciu żołnierzy WOP w dwa miesiące później".
O tym już rozmawialiśmy z okazji Jasiela.

Polecam ciekawy artykuł z "Gazety Wyborczej"
www.lemko.org/gazeta/Gazeta32901_3.html

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 12:50 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
lucyna napisał(a):
Polecam ciekawy artykuł z "Gazety Wyborczej"
www.lemko.org/gazeta/Gazeta32901_3.html

Włos się jeży....... A są ludzie tęskniący za komuną...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 2:47 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Na tym polega "urok" wojny domowej. Jeszcze jeden fragment z książki "Tak było w Bieszczadach" Grzegorza Motyki dotyczący tragedii w Zawadce Morochowskiej
"Warto tu wspomnieć o wywieraniu przez miejscową społeczność ukraińską presji na "Chrina", aby przeprowadził akcję odwetową w Niebieszczanach. Choć wioska była dobrze ufortyfikowana "Chrin" gotów był ponoć to uczynić, ale musiał mieć na to zgodę "Rena", a ten "zgodził się, lecz postawił warunki. Nie wolno było zabić więcej niż 30 "czerwonych bojówkarzy", i to wyłącznie tych i to wyłacznie tych, którzy wystąpiliby z bronią w ręku. Nie wolno było spowodować śmierci ani jednej kobiety i ani jednego dziecka." "Ren'' ostrzegł "Chrina", że za niedotrzymanie tych warunków będzie odpowiadał głową. "Chrin" wiedział, że jest to niemożliwe i z akcji zrezygnował."

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 6:22 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
lucyna napisał(a):
Nie wolno było zabić więcej niż 30 "czerwonych bojówkarzy", i to wyłącznie tych i to wyłacznie tych, którzy wystąpiliby z bronią w ręku. Nie wolno było spowodować śmierci ani jednej kobiety i ani jednego dziecka." "Ren'' ostrzegł "Chrina", że za niedotrzymanie tych warunków będzie odpowiadał głową. "Chrin" wiedział, że jest to niemożliwe i z akcji zrezygnował."

Wygląda na to, że po stronie ukraińskiej stali patrioci/partyzanci a po naszej stronie WP pod dowództwem sowieckich oficerów.
Dzisiaj patriotów/partyzantów nazywa się terrorystami.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 7:03 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Tylko wydaje się. Nasz kolega z forum bieszczadzkiego rozpoczął drukowanie serii artykułów w lokalnej "Gazecie Bieszczadzkiej" na ten temat.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 7:30 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
lucyna napisał(a):
w lokalnej "Gazecie Bieszczadzkiej"

W Wielkopolsce raczej brak. Ale znalazłem w Necie :-)
Pewnie nie wszystko będzie do przeczytania.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 8:27 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Jest w necie na www.gb.media.pl
Tylko zajawka cyklu "Trzy niedziele w Baligrodzie" Wiesława Cieślaka.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 9:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 9:28 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Litwini wracali?
"Zabudowania dworskie leżały na lewym, zachodnim brzegu Sanu, 250m na północ od ujścia potoku Niedźwiedź (drugi lewy dopływ Sanu). W 1852r. składały się z dworu i sześciu budynków gospodarczych. Wszystkie były drewniane.
Dwór na planie prostokąta o wymiarach 33,4 x 16,7m miał ganek od strony wschodniej. Położony był nietypowo, gdyż jego południowa ściana zorientowana była na godz. 15.40.
W kompleksie zabudowań znajdował się staw na wschodnim brzegu Sanu, oddzielony od niego groblą a zasilany wodą ze strumienia. Na początku XXw. zabudowa nie zmieniła się, przybyły jedynie dwa budynki gospodarcze i murowana kaplica dworska pw. św. Jana (vis a vis dworu). [...]
Na początku XXw. gościem Stroińskich bywał prof. Włodzimierz Demetrykiewicz, znany archeolog, konserwator i muzealnik. On to wykonał kilkadziesiąt zdjęć dokumentujących zabudowania dworskie, cerkiew i chaty. Zdjęcia te szczęśliwie zachowane do dziś w zbiorach Instytutu Sztuki PAN w Warszawie, stanowią bezcenną dokumentację życia wsi dziś już nieistniejącej. [...]
We dworze od września 1939 do czerwca 1941 mieścił się posterunek Gestapo. Zabudowa dworska została zniszczona w roku 1946."


Teren tego dworu jest na dzień dzisiejszy całkowicie ukryty w chynchach, a podmurówka i fundamenty ledwo co widoczne.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Obrazek


Ostatnio edytowano N sie 02, 2009 9:26 pm przez magda, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 9:19 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Nie mam zielonego pojęcia. Jedyna osoba, która przychodzi mi na myśl to Szymon z Magurycza www.magurycz.org Jeżeli sam nie będzie wiedział to na pewno nakieruje Cię na kompetentną osobę.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 9:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 9:28 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Litwini wracali?
Dzięki. Od pewnego czasu mnie to nurtuje. Ot, taka idee fixe. Ale na poważnie.
Mam trudno wytłumaczalny sentyment do tamtych okolic.

Obrazek

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 03, 2009 5:17 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Narobiłaś mi smaku. Koledzy z PTTK Sanok, poprowadzi chyba Jurko organizują wycieczkę na Ukrainę. Taka komercha ale niezwykle interesująca m.in. przejazd pociągiem na trasie Sianki-Wołosianka, przez te słynne wiadukty.
O Siankach chyba pisałam, jak nie to dziś króciutko pracuję więc coś skrobne. Mój serce jest w innej części worka okolice Dźwiniacza.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 03, 2009 5:31 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 9:28 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Litwini wracali?
lucyna napisał(a):
Narobiłaś mi smaku. Koledzy z PTTK Sanok, poprowadzi chyba Jurko organizują wycieczkę na Ukrainę. Taka komercha ale niezwykle interesująca m.in. przejazd pociągiem na trasie Sianki-Wołosianka, przez te słynne wiadukty.

Tydzień temu byłam m.in. w Sanoku i z zaciekawieniem oglądałam ogłoszenia z PTTK Sanok, w tym to o przejeździe na trasie Sianki-Wołosianka. Może następnym razem się skuszę, chociaż nie jestem jakimś fanatykiem zorganizowanych wycieczek.
Tymczasem zadowoliłam się wzdychaniem z Wierszka i okolic...
Pisałaś już co nieco.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 03, 2009 7:50 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
lucyna napisał(a):
przejazd pociągiem na trasie Sianki-Wołosianka, przez te słynne wiadukty

Próbowałem poszukać zdjęć wiaduktów. Albo miałem pecha albo ich nie ma w Necie. Jakaś podpowiedź?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1918 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 64  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL