Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jeżeli twoje pojęcie o biznesie turystycznym jest takie, że właściciel biura musi osobiście odwiedzić każde miejsce które opisuje w ofertach, nie wiem , 5, 10 czy 50 razy, potem zapewne zdać egzamin przed jakimiś komisjami, i potem zapewne osobiście udać się z każdym klientem na wycieczkę to... miej sobie takie pojęcie, ty i inni, konkurencja mi nie grozi



I na czym jeszcze powinien się znać? na przyszywaniu guzików? Na gotowaniu spaghetti? Żenujący jest ten ton "ja znam fenomenalnie topografię smrodliwej przełęczy i jestem geniuszem nad geniusze a wy reszta jesteście zerami i nie macie o niczym pojęcia".

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

lucyna, ty nie znasz definicji pojęcia "prawda". Po co i komu ty to wszystko wypisujesz? Zmyślasz i kłamiesz na swój temat lub inne w internecie ile tylko chcesz. Musisz mieć wiele czasu na pisanie takich "elaboratów" ... rany ...

Ależ to się bardzo ciekawie czyta. Dawaj jeszcze

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

... a fantazja lucynki nie ma granic

I to się chwali w przewodnickim fachu!

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

Nie ważne co będziesz robić, czy wysyłać swoje rozebrane zdjęcia Kolegom, czy pisać tu bzdety to zawsze będziesz gównem, które usiłuje się do nas przykleić.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Panie Kaczka, Panie Kaczka, a cóż Ci pozostaje innego niż ślizganie się po temacie, unikanie dyskusji, dziwaczne dygresje. Rozumiem Twój ból, chciałby się być szarą eminencją polskiej turystyki, która ma wpływ na nasz rząd i na ustanowienie prawa, chciałoby się mieć za sobą ten rząd dusz, ale zły los powoduje, że się jest tylko i wyłącznie Panem Kaczką.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Szkodzisz swojemu zdrowiu lucynko. Po co te nerwy?
Sama przez lata zapracowałaś na swój wizerunek kłamcy i krętacza. Prostackie i prymitywne kłamliwe słowa i komentarze nikogo nie są już w stanie, jak sądzę, zadziwić bo słyniesz z takiego stylu. Kompromituj się dalej lucynko

No tak. Weź pochwal i masz.

Nie wczytywałem się w regulamin tego forum, ale myślę że to jest granica, po której - raz już chyba zabanowaną lucynkę powinno spotkać to samo.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

Nie ważne co będziesz robić, czy wysyłać swoje rozebrane zdjęcia Kolegom, czy pisać tu bzdety to zawsze będziesz gównem, które usiłuje się do nas przykleić.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Przepraszam bardzo ale brzydko manipulujesz moimi słowami. Nie do Ciebie były one adresowane. Nieładnie Panie Kaczka, oj nieładnie. Czyżbyś już tak nisko upadł, że miast mnie skontrować posługujesz się takimi niecnymi zagraniami?

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Bany na tym forum są przyznawane przwz Administratora. Jednak w przypadku lucynki Konrad jest bezradny. lucynka doskonale o tym wie.

lucynko, czy mogłabyś z większą uwagą cytować rozmówców? Weź coś na uspokojenie zanim coś jeszcze postanowisz dodać od siebie bo rączki zbyt chaotycznie latają ci po klawiaturze

To żeby zmienić temat na mniej śmierdzący, to ciekawa jest wypowiedź GB

(w odniesieniu do mojego bloga).

Czy możesz w takim razie wyjaśnić - co uważasz za "amatorską publicystykę" bo jestem zagubiony.

W powszechnym rozumienia amatorski oznacza robiony z zamiłowania - nie dla pieniędzy. Błąd - na blogach się zarabia tak samo jak i na innych mediach.

Amatorski znaczy z "bez pieczątki urzędu" - znowu błąd, rynek mediów jest wolny i nie podlegający jakiejkolwiek cenzurze

Amatorski znaczy mało znany i niepoczytny - fail again. Humorystyczna historia z ostatnich dni - pewien dziennikarz Wyborczej usilnie stara się ocenzurować mojego bloga z notki napisanej ponad rok temu, bo wyskakuje w wyszukiwarkach na pierwszym miejscu po wpisaniu jego nazwiska

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

Pozwolę sobie uzupełnić ten tekst o jeden link wiodący na naszą stronkę http://www.grupabieszczady.pl/ Dodałam informacje o naszym programie promując zarówno Bezmiechową jak i Ośrodek Caritas w Myczkowcach, gdzie odbywają się zajęcia przyrodnicze. Dużo informacji, a przede wszystkim zdjęć z Bezmiechwej jest na naszej grupie Bieszczady, link w moim podpisie. Zapraszam

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Jesteś Pan jednym z ostatnich na TG, którzy mogliby poruszać ten temat.

Ech, no daj spokój. Szału nie było, ale przecież wysyłali tu gorsze... może faktycznie się wyrozbiera?
No i zajrzałem tu. Są pewne tematy niezmienne na tym świecie.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Amatorski - wykonywany przez amatora.
Przypominam, że nie pisałem o "amatorskim prowadzeniu bloga" - ale o amatorskiej publicystyce...

To już wiemy od dawna... organizator turystyki - zagubiony??? ops...


Bardzo możliwe - ale ja miałem na myśli publicystykę - nie prowadzenie bloga...


Oczywiście - i dzięki temu mogą się na tymże rynku pojawiać efekty amatorskiego działania...
Co to ma do rzeczy???

oooo - a to ciekawa interpretacja, czy mógłbyś podać źródło?

Tak czy inaczej - nie jestem amatorem Twojej amatorskiej publicystyki . Zresztą nie tylko Twojej - jeśli może Cię to pocieszyć - Miły Użytkowniku Maciej_Zimowski...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Tego możesz być pewien jak śmierci :
Problem istnieje, deregulacja jest faktem. Tu na Forum mamy tylko pewien odprysk przewodnickiej czy wolnoprzewodnickiej rzeczywistości. Mnie działania Lecha i Pana Kaczki ciekawią ale nie w kontekście uwolnienia zawodu ale psychologicznym. To przez Lecha i Jego dziwaczne stwierdzenia znalazłam się na górskich forach. Te nasze dyskusje nie mają żadnego znaczenia. Ktoś inny pociąga sznurki jeżeli chodzi o deregulacje. Na pewno nie Pan Kaczka, który sam okrzyknął się koordynatorem. Trochę śledzę działania ludzi związanych z uwolnionym zawodem w sieci. Są grupy na facebooku, są fora ale te popularnonaukowe, szczególnie historyczne, geograficzne zajmujące się deregulacją. Wielu młodych ludzi uwierzyło Gowinowi i spodziewają się profitów w postaci zleceń. Tak stało się i zarazem nie stało. Jak to bywa w naszym kraju: znaczysz tyle ile znaczy twoja sieć kontaktów. Ci którzy mieli w rodzinie lub wśród bliskich znajomych jakiegoś organizatora turystyki - mają pracę. Pracę bardzo nisko płatną, od 5 zł na czarno za godzinę. Miałam okazję rozmawiać z młodym przewodnikiem studenckim, który przyjechał w Bieszczady, wyeliminował mnie jako przewodnika pracując prawie za darmo - liczył na premię. Spotkaliśmy się z organizatorem i jego grupą na Przełęczy Wyżnej. Chłopak miał problemy i to potworne z realizacją napisanego przeze mnie programu, pomyliły mu się przełęcze, z Wyżnej chciał wejść na Rawki. Przyjął zlecenie, bo chciał pojechać w Bieszczady, miał uprawnienia, chciał przeżyć przygodę, pochodzić po szlakach, to miało być sfinansowane przez organizatora. Deregulacja niszczy nam rynek usług ale jednocześnie jest szansą dla młodych na rozwój. Druga Sonka (ma uprawnienia pilota i przewodnika), która tu pisała także obrała taką karierę. Pracuje za napiwki u organizatorów imprez w Ameryce Południowej jednocześnie szlifując język hiszpański i portugalski. Ma wikt i noclegi, możliwość zdobycia kontaktów. To według mnie jest ten pozytywny aspekt deregulacji.
Chyba pisałam nie na temat, ale proszę wybaczcie mi. Jest po piątej, jeszcze kawa nie działa, a ja dziś w góry.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Rozumiem że temat będzie wałkowany aż do usranej śmierci?

Jednego nie jestem w stanie zrozumieć czytając fora. Po kiego licha zagląda się do tematu jeżeli kogoś to zupełnie nie interesuje. O ile znam życie to po pierwszej udanej imprezie będą następne. Nie wiem na kiedy jest planowana kolejna uświętniająca bicie kolejnego rekordu bicia piany. Na razie stron jest 114, 200 być może niedługo padnie. Na razie czekam na grupę, którą jest opóźniona i miast w Bieszczadach jest gdzieś za Krakowem. Mam czas aby pogadać

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Ja organizuję turystykę górską, rowerową, przyrodniczą... Nie organizuję "turystyki psychiatrycznej" i wędrówek po zakamarkach neuronów forumowych narwańców.



Może nie używaj słów, które nie rozumiesz, co?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Publicystyka

Publicystyka – subiektywne gatunki wypowiedzi w środkach komunikacji społecznej (prasa, radio, telewizja, internet, książka, wydawnictwa jednorazowe) na publicznie interesujące w danym momencie tematy

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

Jedni swoje, drudzy swoje. Nie widać nawet zalążka zrozumienia jednych przez drugich. Umówcie się na ubitej ziemi i po sprawie.

Ależ ja rozumiem - mafia walczy o kasę. Proste jak drut

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

I dlatego ludzi "z uprawnieniami" muszą zastąpić ludzie z wiedzą

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

[ciach...]

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

No - i jak na razie, ta walka - tej mafii - niezbyt wychodzi

pozdrawiam
gb
ps

Widzę, że robisz się specjalistą od definicji wszelakich. Taki samorozwój cieszy, miło, że dzielisz się z nami postępami w edukacji, tak trzymaj...


Nadal czekam na źródło powyższej definicji, bo zakładam, że używasz słów, które rozumiesz...


Bardzo ładnie - ale to nie zmienia faktu, że Twoja publicystyka jest amatorską...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Jeżeli "amatorski" ma znaczyć niezarobkowy (i tak de facto jest, chociaż przy dużej oglądalności bloga mógłbym umieścić tam jakieś reklamy), to mi nawet w pewnym sensie schlebia. Ile to się naczytałem, że prowadzę go dla ogromnych pieniędzy które zarobię, jeśli po deregulacji będę mógł zatrudniać za przewodników "byle kogo z ulicy" i zarabiać na tym ogromne pieniądze

Natomiast twój blog (z tytułem "subiektywne opowieści") jak najbardziej w tej definicji "amatorskiej publicystyki" się mieści. Nie wiem jak możesz takowej "nie czytać" skoro sam piszesz. Chyba że piszesz z zamkniętymi oczyma. No to pozazdrościć...

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org

Zapewne się - jako blog fotograficzny, fotografa amatora - mieści.
Przypominam - na zakończenie tego wątku dyskusji (zakończenie z mojej strony ), że pisałem iż nie przepadam (nie lubię) amatorskiej publicystyki. Nie pisałem czy lubię czy nie amatorskie blogi Być może dla Ciebie różnica pomiędzy blogiem fotograficznym, a blogiem który prowadzisz (nie wiem jak go nazwać, może być nawet blog publicystyczny) jest zbyt subtelna, ale dla mnie nie jest.
Oczywiście możesz próbować dowodzić, że na blogu prowadzę publicystykę fotograficzną, i że ta publicystyka jest amatorską - w Twojej ocenie. Ale i tak do niczego to nie doprowadzi, bo to nie Ty napisałeś, że nie lubisz amatorskiej publicystyki - ale ja.
Nie napisałem, że nie czytam amatorskiej publicystyki, ale, że jej nie lubię. To różnica.
Konkludując - nie ma znaczenia jak Ty oceniasz mojego bloga fotograficznego - napisałem, że nie lubię amatorskiej publicystyki, w kontekście Twoich propozycji, bym zajął się czytaniem Twojego bloga.

pozdrawiam i pozostawiam Cię zagubionego
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Problem polega na tym, że ludzi z wiedzą i uprawnieniami zastępują inni. Bez uprawnień i wiedzy, rzadziej z uprawnieniami i bez wiedzy.
To pokłosie liberalizacji, w Bieszczady pchają się przewodnicy po województwie świętokrzyskim, sudeccy i beskidzcy, którzy mają uprawnienia na inne rejony. Nie widuję tu zupełnie tatrzańskich. To ponoć beskidzcy pchają się w Tatry.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242

Skończył się sezon wycieczek szkolnych, jeszcze tylko z dwa-trzy dni będą jeździć. Większość na terenie BdPN była bez przewodników. Jest długi weekend, dwa pierwsze dni - bardzo mało grup. Dziś trzeciego naprawę dużo .Wycieczki integracyjne, zakładowe itd. I we wszystkich widzianych przeze mnie czerwone lub czerwono-niebieskie polary. Większość to miejscowi przewodnicy. Chyba ktoś odtrąbił za wcześnie upadek przewodnictwa.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242