Trauma_ napisał(a):
Iwonicz Zdrój zdjęcia z dzisiejszego dnia:
1. Zdjęcie wykonane z trasy na Żabią górę - widok na Cergową
2. Tu kończy się granica lasu - w stronę góry Przedziwnej 553m.n.p.m. (dawniej Cudowna lub Nadzwyczajna - nazwa pochodzi od źródeł wytryskujących z jej podnóży) łącznie 10km alejek i ścieżek
3. Stara skocznia narciarska, w pobliżu czynne korty tenisowe i basen
4. Pijalnia wód w Iwoniczu Zdroju
5. Bełkotka na szlaku Wincentego Pola (to ja
)
6. Matka Boska pod pijalnią wód
Skoro Konrad przykleił ten wątek to może sobie trochę popromuję Beskid Niski.
"...Tu dawnymi czasy
Ryki dzikiego zwierza napełniały lasy
I przygłuszały słodki szmer płynącej rzeki,
I szum wiatru co wzniosłe kołysał smerki,
Gdy opodal "Bełkotki" fala tajemnicza,
Płonęła nieustannie niby ogniem znicza
W tej oto bezludnej puszczy, w niedostępnym lesie
Gdzie biją słone źródła jak podanie niesie
Gdzie dotąd były bagna i gętwiny
Stanęły piekne domy wśród miłej doliny..."
To fragment wiersza Adama Ostaszewskiego opisującego Iwonicz Zdrój jedno z najpiękniejszych i zarazem najstarszych uzdrowisk w Polsce.
Kiedy powstało nie wiadomo. Po raz piewszy walory uzdrowiskowe opisał w 1630 r. Jan Sechkini. Od XVII w Iwonicz znany był znany w cąłej Europie
" w Małopolsce znajduje się góra zwana Przedziwną. W połowie tej góry wytryska pewne źródło bardzo czystej wody z szumem i wyrażnym kipieniem. Osadzajacy się szlam pomaga przeciw świerzbowi, zastarzałemu się artretyzmowi, paraliżowi i podobnym bardziej uporczywym schorzeniom... Opróćz właściwości leczniczych, ci którzy piją ją,odzyskują rześkość i zwykły wigor i stąd tutejsi mieszkańcy długowieczni są, do 100 i 150 lat" to fragment 'reklamy z 1684 r. napisanej w jednym z dzieł medycznych wydanych w Niemczech.
Chyba już domyśliliście się o czym piszę.
" w cieniu tych lasów, coś tam szemrząc słodko
Dziś-jak-przed wieki witasz nas, "Bełkotko"
A jak nadchnienie przez usta przepływa:
Czysty się płomień z twych nurtów dobywa,
I czcią przejęci nad źródłami twemi
wielbimy Boga w cudach naszej ziemi!
Bo ogień święty i szmer żródła rzewny,
Co tajemniczo spod ziemi wychodzi,
Jest temu życiu serc naszych pokrewny,
Co się z płomieni i łez cichych rodzi"
Tak o Bełkotce pisał Pol.
Jest to pomnik przyrody nieożywionej, ocembrowane źródło uważane kiedyś za bezcenne już od XVI w. Jako pierwszy wspominał o nim lekarz Stefana Batorego Wojciech Oczko. Bulgoczącym żródłem interesował się sam Jan III Sobieski każąc przebadać w Paryżu jego właściwości.
Czym jest Bełkotka? Hmm poprstu piorun wpadł do źródła i nie może się wydostać więc kotłuje się, gazuje i płomieni. Oczywiście, to legenda. Bełkot powoduje uwalniający się metan. Z tego co pamiętam to do Bełkotki prowadzi ścieżka spacerowa oznaczona kolorem żółtym.