Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt cze 25, 2024 11:34 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 9:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Sonka napisał(a):
Niby logiczne rozumowanie w kontekście deregulacji, w sumie jestem liberałem, ale Ty mówisz jako teoretyk
Uważasz, że jako osoba mająca za sobą prowadzenie od blisko 40 lat wielodniowych górskich letnich obozów wędrownych, w większości z grupami młodzieżowymi, rajdów zimowych, wiosennych i jesiennych, obozów narciarskich i innych imprez jestem tylko teoretykiem?

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 9:43 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
Tak, w pewnej mierze tak. Z całym szacunkiem nie jesteś komercyjny.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 9:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Sonka napisał(a):
Tak, w pewnej mierze tak. Z całym szacunkiem nie jesteś komercyjny.
To czy działałem komercyjne czy tylko społecznie nie ma żadnego znaczenia w ocenie stanu przewodnictwa górskiego i faktycznych potrzeb społecznych. To jest chore, żeby do prowadzenia górskiego obozu wędrownego z młodzieżą szkoła nie mogła znaleźć licencjonowanego przewodnika, bo każdy po kolei odmawiał tłumacząc, że ma korzystniejsze oferty - przypadki autentyczne sprzed kilku lat. Po prostu woleli ulokować d**ę w autokarze i nawijając do mikrofonu zarobić o wiele mniejszym wysiłkiem.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 11:29 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
Nie rozumiem Twego zarzutu. Tak dużo mówisz o wolnym rynku, deregulacji a nie możesz przeboleć, że nie ma nakazów. Czy sądzisz, że przewodnicy mają obowiązek przyjmowania każdego zlecenia? Wątpię abym chciała poprowadzić rajd dzieciaków nie znając opiekunów. Zbyt duża odpowiedzialność. Nie oznacza to, że w naszej grupie nie ma przewodników pracujących non stop w górach. Większość chłopaków aż rwie się do gór, a nie lubi autokarówek. Szczególnie przewodnicy - ratownicy GOPR. Mają możliwość pochodzenia po szlakach, edukować, realizują swoje pasje.
Zresztą te Twoje narzekania spowodowały, że Koleżanki i Koledzy wprost mi powiedzieli abym przyjmowała takie grupy. Problem tkwi w tym, że w Polsce takie imprezy należą do rzadkości. Na szczęście tego typu turystyka kwitnie w ukraińskich i rumuńskich Karpatach. Ale idą z turystami kwalifikowanymi, a to insza inszość.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 12:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Sonka napisał(a):
Nie rozumiem Twego zarzutu. Tak dużo mówisz o wolnym rynku, deregulacji a nie możesz przeboleć, że nie ma nakazów. Czy sądzisz, że przewodnicy mają obowiązek przyjmowania każdego zlecenia?
Nie rozumiesz, że mając monopol mogą wybierać jak im wygodniej, że sami nie zjedzą ale drugiemu nie dadzą? I jeszcze śmiesz sugerować, że to jest właśnie przejaw działania wolnego rynku? Bzdura. To jest najlepszy dowód na to, że trzeba zderegulować także przewodników górskich, a wówczas pojawi się konkurencja i nie będzie problemu ze znalezieniem chętnych do świadczenia tego rodzaju usług. Jeszcze tak niedawno wizja deregulacji zawodu pilota i przewodnika była dla wszystkich utopią. W obecnej sytuacji wywalenie na śmietnik tej przeregulowanej "górskiej resztki" to drobiazg. Wystarczy zebrać grupę osób, udać się do któregoś z biur poselskich i tam przedstawić problem. To powinni zrobić młodzi ambitni ludzie którzy planują prowadzić komercyjnie ludzi faktycznie w górach, a nie udawać wielkich przewodników górskich w dolinach i na pogórzach wykonując de facto zadania pilota i przewodnika terenowego.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 14, 2014 1:02 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
Lechu to demagogia. Widzę co dzieje się na rynku tu w Bieszczadach ale i na terenie całej ściany wschodniej. Dostęp do łatwych pieniędzy, tak do 40 tys. zł na złożenie firmy. Młodzi przewodnicy je pozyskują, działają dopóki są dopłaty, mniejszy ZUS, a potem muszą je zlikwidować. Nie ma dla nich zleceń. Ty i Gowin lub Gowin i Ty powtarzacie, że deregulacja przyniesie nowe miejsca pracy. Bzdura, zmniejsza ich ilość. O tym już rozmawialiśmy w innym wątku. Czy Ty naprawdę sądzisz, że poważny organizator zatrudni młodego człowieka bez uprawnień? W chwili obecnej jest nadpodaż przewodników, pilotów z uprawnieniami. Dla nich nie ma pracy, bo rynek usług kurczy się. Mamy kryzys.
Może Wam uda się zniszczyć i przewodnictwo górskie, niszczenie przychodzi łatwo, ale potem może pozostać tylko ruina. Poza tym, turystyka opiera się na poleceniu, zatrudnia się tylko sprawdzonych przewodników, nieliczni młodzi są dopuszczani do pracy przez miejscowych tour operatorów ale nie za nasadzie łapanki. Przeważnie z polecenia innych przewodników, którzy znają młody narybek z gór.
Nowi nie mają szans, chyba że będą brać te zlecenia po 5 zł/ godz.
Wybacz ale mam nawał pracy, nie mogę siedzieć na forum. Tylko na naszej nowej zabaweczce mam ponad 120 powiadomień.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 15, 2014 12:57 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 10:39 pm
Posty: 199
Lokalizacja: >600 m npm
Szkopuł w tym, że to są przewodnicy terenowi, a nie górscy.

_________________
Pozdrowienia
Sebastian
PRZEWODNIK GÓRSKI|MIĘDZYNARODOWY PRZEWODNIK GÓRSKI UIMLA|KURS LAWINOWY


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 15, 2014 7:13 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
No wiesz, jeszcze raz zajrzałam do pewnego pisemka nadającego mi uprawnienia jeszcze wystawionego przez wojewodę podkarpackiego i jak byk tam stoi przewodnik górski.
Oczywiście, zakres naszych szkoleń był mniejszy, zupełnie inny niż tatrzańskiego, ale mimo to jesteśmy górskimi. Mi w sumie to rybka, nie mam ambicji wysokogórskich, na samo wspomnienie Orlej Perci nadal robi mi się niedobrze ale nazewnictwo jest jasno określone przepisami. Jesteśmy górscy beskidzcy. Jeżeli chodzi o przewodnictwo wysokogórskie to mówię wprost nie znam się na tym, nie wiem jakie są wymagania rynkowe i jaki jest zakres potrzebnych szkoleń.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 16, 2014 11:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Cytuj:
Najwięcej sporów wywołuje jednak określenie obszarów obowiązywania uprawnień dla przewodników górskich. Lech Rugała, prezes Klubu Sudeckiego w Poznaniu, uważa, że należy go ograniczyć do pasm górskich. Jego zdaniem prowadzenie wycieczek po rozległych kotlinach śródgórskich czy przedgórzu nie różni się niczym od oprowadzania po innych obszarach Polski.


Całość > http://www.rp.pl/artykul/706099,1087298 ... owany.html

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 16, 2014 5:51 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn lut 03, 2014 11:16 am
Posty: 3
Sonka napisał(a):
No wiesz, jeszcze raz zajrzałam do pewnego pisemka nadającego mi uprawnienia jeszcze wystawionego przez wojewodę podkarpackiego i jak byk tam stoi przewodnik górski.
Oczywiście, zakres naszych szkoleń był mniejszy, zupełnie inny niż tatrzańskiego, ale mimo to jesteśmy górskimi. Mi w sumie to rybka, nie mam ambicji wysokogórskich, na samo wspomnienie Orlej Perci nadal robi mi się niedobrze ale nazewnictwo jest jasno określone przepisami. Jesteśmy górscy beskidzcy. Jeżeli chodzi o przewodnictwo wysokogórskie to mówię wprost nie znam się na tym, nie wiem jakie są wymagania rynkowe i jaki jest zakres potrzebnych szkoleń.


W Polskiej klasyfikacji zawodów i specjalności jest:
511302 Przewodnik turystyczny górski
Bez podziałów na Sudety czy Beskidy, Tatry czyli zawód jako taki jest jeden.

Czyli standard powinien być jeden lub zmienić na dwa Przewodnik Górski i Wysokogórski.
Wtedy tereny trekingowe dla Przewodnika Górskiego a Wspinaczkowe dla Wysokogórskiego podział jasny i prosty.
A co do obszarów uprawnień to jest cała masa przewodników którzy teraz znają tylko "swój teren" koło domu a reszty terenu uprawnień i tak nie znają (dlatego pisalem o podziale na przewodników Wschodniosudeckich i Zachodniosudeckich) Więc skoro to przewodnik określa jaki teren zna (zakładając ze przewodnicy są ludzmi poważnymi i odpowiedzialnymi) to dlaczego ograniczać formalne uprawnienia tylko do Sudetów czy tylko do Beskidów.

Co do Tatr to warto spojrzeć na rozkład ruchu turystycznego 90% (jak nie więcej) to są wycieczki do MOKa Doliną Kościeliską czy Chochołowską więc jakoś mało wspinaczkowe i w terenie wyjątkowo mało eksponowanym ale tu właśnie jest cały problem który zwie się kasa.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 16, 2014 6:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Ghid napisał(a):
Czyli standard powinien być jeden lub zmienić na dwa Przewodnik Górski i Wysokogórski.
Wtedy tereny trekingowe dla Przewodnika Górskiego a Wspinaczkowe dla Wysokogórskiego podział jasny i prosty.
A co do obszarów uprawnień to jest cała masa przewodników którzy teraz znają tylko "swój teren" koło domu a reszty terenu uprawnień i tak nie znają (dlatego pisalem o podziale na przewodników Wschodniosudeckich i Zachodniosudeckich) Więc skoro to przewodnik określa jaki teren zna (zakładając ze przewodnicy są ludzmi poważnymi i odpowiedzialnymi) to dlaczego ograniczać formalne uprawnienia tylko do Sudetów czy tylko do Beskidów.
Czyli zakres i obszar działania przewodnicy górscy działający czy to indywidualnie czy to w ramach stowarzyszeń przewodnickich powinni ustalać sobie sami na bieżąco w zależności od miejsca ich działalności, zapotrzebowania na usługi przewodnickie i zachodzących ustawicznie zmian, a nie rozporządzenia ministerialne.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 16, 2014 9:26 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
Cytuj:
W Polskiej klasyfikacji zawodów i specjalności jest:
511302 Przewodnik turystyczny górski
Bez podziałów na Sudety czy Beskidy, Tatry czyli zawód jako taki jest jeden.

Czyli standard powinien być jeden lub zmienić na dwa Przewodnik Górski i Wysokogórski.
Wtedy tereny trekingowe dla Przewodnika Górskiego a Wspinaczkowe dla Wysokogórskiego podział jasny i prosty.


Logiczne
Cytuj:
A co do obszarów uprawnień to jest cała masa przewodników którzy teraz znają tylko "swój teren" koło domu a reszty terenu uprawnień i tak nie znają (dlatego pisalem o podziale na przewodników Wschodniosudeckich i Zachodniosudeckich) Więc skoro to przewodnik określa jaki teren zna (zakładając ze przewodnicy są ludzmi poważnymi i odpowiedzialnymi) to dlaczego ograniczać formalne uprawnienia tylko do Sudetów czy tylko do Beskidów.

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Zakładając, że jest poważny i odpowiedzialny. Ja w to nie wierzę. Za bardzo obrywałam za innych, nie chcę kalać własnego gniazda więc przykładów nie przytoczę, bo to byłaby kompromitacja przewodnictwa w Polsce. Mogę tylko powiedzieć, że straciłam bardzo dużo klientów z tego powodu. Pal licho ja, potracili i Koledzy, którzy do mnie koordynatora przekazali nadwyżki swoich zleceń. Gdybym miała inną opinię w regionie to bym nie podniosła się po wybrykach kilku "kolegów". Na szczęście mam opinię typu: jej naiwność graniczy z głupotą ale w chwili obecnej nie wolno mi oddawać swoich zleceń innym przewodnikom.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 16, 2014 11:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Basia Z. napisał(a):
Ja się tylko zastanawiam jak to będzie za kilka lat,


Za kilka lat zawód będzie zderegulowany całkowicie.

Państwo klepiecie na okrągło o konieczności "dokształcania się" i ple ple ple. A przez dwa z hakiem lata dyskusji o deregulacji nie nauczyliście się jednej prostej rzeczy. Że deregulacja nie polega na zastąpieniu fachowców niefachowcami, tylko na nie wtrącaniu się aparatu państwowego w proces szkolenia i zawierania umów między obywatelami.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 8:40 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Maciej_Zimowski napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Ja się tylko zastanawiam jak to będzie za kilka lat,


Za kilka lat zawód będzie zderegulowany całkowicie.

Państwo klepiecie na okrągło o konieczności "dokształcania się" i ple ple ple. A przez dwa z hakiem lata dyskusji o deregulacji nie nauczyliście się jednej prostej rzeczy. Że deregulacja nie polega na zastąpieniu fachowców niefachowcami, tylko na nie wtrącaniu się aparatu państwowego w proces szkolenia i zawierania umów między obywatelami.


Tylko że już w tej chwili, po deregulacji zawodu pilota wycieczek widać Maćku, że tak jak są różni przewodnicy tak też są i różne biura.
Jedne biura opierają się na osobach sprawdzonych i nie powierzą swojej grupy byle komu, jak również nieźle temu pilotowi zapłacą.

Inni poszukują po prostu osoby najtańszej.

Pilot jest reprezentantem biura przed turystami, jest jeszcze znacznie bardziej związany z tym biurem niż przewodnik, więc ja nie potrafię zrozumieć jak mogą powierzyć opiekę nad turystami osobie przypadkowej i bez sprawdzonych w jakiś sposób kwalifikacji, ale jednak w pewnej części przypadków tak jest.

Nie mam na myśli tego, że pilot musi być absolwentem kursu, raczej mam na myśli referencje od innych biur.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 9:19 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
A co do tego ma państwowa deregulacja??? Litości, to jest umowa między usługodawcą a klientem kogo zatrudni i osobom postronnym nic do tego. Do zatrudniania "przypadkowych" ludzi zmuszał mnie dotychczasowy system i zdaje się że w Tatrach nadal teoretycznie trzeba będzie płacić partaczom z państwowymi licencjami. Dlatego to musi paść za kilka lat kiedy nowi ludzie będą chcieli świadczyć usługi bez tego cyrku z "noszeniem identyfikatora z widocznym miejscu" pod groźbą kar i kontroli. Kierunek został pokazany.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 10:44 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Maciej_Zimowski napisał(a):
A co do tego ma państwowa deregulacja??? Litości, to jest umowa między usługodawcą a klientem kogo zatrudni i osobom postronnym nic do tego. Do zatrudniania "przypadkowych" ludzi zmuszał mnie dotychczasowy system i zdaje się że w Tatrach nadal teoretycznie trzeba będzie płacić partaczom z państwowymi licencjami. Dlatego to musi paść za kilka lat kiedy nowi ludzie będą chcieli świadczyć usługi bez tego cyrku z "noszeniem identyfikatora z widocznym miejscu" pod groźbą kar i kontroli. Kierunek został pokazany.


Ależ nikt Cię nie zmuszał do zatrudnienia partacza, gdyż jest bardzo wielu przewodników dobrych. Trzeba było przed zatrudnieniem kogoś zasięgnąć niezależnej opinii np. z innego biura, poszukać opinii po Internecie i po znalezieniu odpowiedniej osoby odpowiednio wcześnie zarezerwować czas, gdyż dobrzy przewodnicy mają "obłożenie" na wiele miesięcy przed terminem planowanej wycieczki. Prawdopodobnie trzeba by było wykonać kilkanaście telefonów aby znaleźć właściwą osobę.

To się akurat nie zmieni czy będzie deregulacja czy jej nie będzie i tutaj chyba jesteśmy zgodni.

Natomiast zgadzam się z Tobą również co do tego, ze zatrudnianie przewodnika na trasie do Morskiego Oka jest zbędne, ale kiedy chcemy aby wycieczka się czegoś dowiedziała a nie tylko przeszła się spacerkiem do jeziora i z powrotem może być przydatne.
To już jednak powinna być decyzja organizatora wycieczki.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 12:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Basia Z. napisał(a):
nikt Cię nie zmuszał do zatrudnienia partacza, gdyż jest bardzo wielu przewodników dobrych. .
Ciekawe, że tylu dobrych, skoro nawet potencjalny partacz, ale z licencją, nie chciał się podjąć prowadzenia obozu wędrownego z młodzieżą. Wspomniałem o tym wyżej. Jeszcze raz powtórzę, że wolą ulokować tyłek w autokarze i nawijając do mikrofonu zarobić o wiele mniejszym wysiłkiem. W zawodzie przewodnika górskiego brakuje młodych i sprawnych, a ci co już zasmakowali w tej profesji stali się bardzo wygodni. Ich kontakt z górami ogranicza się przeważnie do "boiska spacerowego" w pobliżu wyciągu lub do krótkich spacerów od parkingu do jakiegoś pałacu czy muzeum, dokąd dojechali autokarem. Klienta nie muszą specjalnie poszukiwać, bo mają go niejako podanego "na tacy" z polecenia urzędu państwowego na podstawie państwowej bumagi.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 6:48 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Trzeba było przed zatrudnieniem kogoś zasięgnąć niezależnej opinii np. z innego biura, poszukać opinii po Internecie i po znalezieniu odpowiedniej osoby odpowiednio wcześnie zarezerwować c


Nie ucz mnie robić biznesu. W opisywanym przypadku kiedy miałem kontrakt na wycieczki w Tatrach przewodników rozpocząłem szukać na wiele miesięcy przed terminem. Wykonałem dziesiątki maili telefonów i większości nie chciało i nie opłacało się brać tygodniowych, wędrownych zleceń. A jeżeli już to odstawiali partactwo i chamówę.

"Rekomendacje biur" powiadasz to jaki jest sens regulacji skoro to niby nie państwo gwarantuje że nosiciel legitymacji z urzędową pieczątką da gwarancje jakości? Ale powtórzę po raz kolejny jeszcze rok dwa i dorżniemy watahy.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 8:55 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wybacz ale ja jeżeli już rozmawiam to chcę z Tobą rozmawiać normalnie, a nie o "dożynaniu watah".
Jeżeli dalej będziesz rzucał slogany zamiast logicznie rozmawiać to jest to mój ostatni post w tej dyskusji.

To co piszesz świadczy o tym, że zapotrzebowanie na dobrych przewodników, czyli właśnie takich jacy są w stanie poprowadzić obóz wędrowny w górach cały czas jest. Zresztą Lech pisze o tym samym.

Z drugiej strony takich osób faktycznie może nie być za wiele, bo cały dotychczasowy system egzaminacyjny (przynajmniej ten dotyczący przewodnictwa beskidzkiego) sprzyjał raczej tym, którzy zajmowali się więcej krajoznawstwem, a nie prowadzeniem po górach. No a skoro jest ich mało i są rozchwytywani, to pewnie więcej sobie liczą za swoje usługi ;)

Niemniej zapewniam Cię, że można takie osoby znaleźć.

Dlatego mi się podobają proponowane zmiany w systemie, może po jakimś czasie zmienia się kryteria egzaminu.

Moim zdaniem są dwie odrębne sprawy:
1. - obowiązek przewodnicki (czyli konieczność posiadania przewodnika w pewnych sytuacjach i miejscach dla grup zorganizowanych).

2. - "państwowy" nadzór nad egzaminowaniem przewodników.

Moje zdanie w obu tych sprawach jest takie:

ad. 1. - powinien być zlikwidowany ale organizator powinien w opisie imprezy w jasny sposób podać turystom czy zatrudnia przewodnika czy nie.

ad. 2. - w zakresie przewodnictwa górskiego powinien pozostać, ale całkowicie powinien się zmienić tryb i sposób egzaminowania, tak aby to był rzeczywisty egzamin a nie prosty test. Egzamin "państwowy" (przynajmniej beskidzki) jest według mnie stanowczo za łatwy w zakresie podstawowych umiejętności górskich i przez to nie ma właściwej rangi. Za to niepotrzebnie zawiera mnóstwo szczegółowych pytań dotyczących krajoznawstwa, lub są pytania w stylu "jakim kolorem szlaku dojść na Prehybę" - a po co przewodnik ma to mieć w głowie ? On powinien wiedzieć gdzie leży Prehyba a od sprawdzenia kolorów szlaków jest mapa.

Ewentualnie, jeżeli nastąpiłaby faktycznie deregulacja tego zawodu - to prowadzenie egzaminów powinno przejąć jakieś ciało korporacyjne (i pewnie przejęłoby). Tylko, że to grozi jeszcze większą hermetycznością tego zawodu. Mówiąc kolokwialnie - już nikt spoza Zakopanego nie zostanie już wówczas przewodnikiem tatrzańskim

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 9:50 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 10:39 pm
Posty: 199
Lokalizacja: >600 m npm
Dziwię się trochę - mówicie, że potrzebowaliście ludzi do prowadzenia obozów wędrownych po Tatrach Słowackich(jak to wynika z Twojego bloga Macieju)/Sudetach - ja i wielu moich znajomych preferujemy taką działalność- dlaczego? Bo to nie jest nudne, dużo lepiej się pracuje z grupą w dłuższym horyzoncie czasowym - po pierwszym dniu można już dowiedzieć się wiele o nich i dostosować wiele elementów wycieczki tak żeby byli zadowoleni (czego nie da się zrobić na wycieczkach jednodniowych).
Co ciekawe co roku w naszym biurze (www.apter.pl) mamy pełne obłożenie na np.Tour du Mt. Blank z plecakiem, z innych biur zdarzyło mi się prowadzić obcokrajowców od schroniska do schroniska w Tatrach Słowackich etc. i znam choćby z tego powodu wielu chętnych i dobrych przewodników. Tak przy okazji - w Tatrach Słowackich nie ma regulacji przewodnictwa(poza wycieczkami pozaszlakowymi, ale i tutaj ekonomia powoli zwycięża - nie ma już zapisu o wyłączności IVBV na to - obecnie pozwolenia ma wielu ludzi z HZSu nie będący przewodnikami wysokogórskimi).

_________________
Pozdrowienia
Sebastian
PRZEWODNIK GÓRSKI|MIĘDZYNARODOWY PRZEWODNIK GÓRSKI UIMLA|KURS LAWINOWY


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 17, 2014 10:32 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
sefer1 napisał(a):
Dziwię się trochę - mówicie, że potrzebowaliście ludzi do prowadzenia obozów wędrownych po Tatrach Słowackich(jak to wynika z Twojego bloga Macieju)/Sudetach - ja i wielu moich znajomych preferujemy taką działalność- dlaczego? Bo to nie jest nudne, dużo lepiej się pracuje z grupą w dłuższym horyzoncie czasowym - po pierwszym dniu można już dowiedzieć się wiele o nich i dostosować wiele elementów wycieczki tak żeby byli zadowoleni (czego nie da się zrobić na wycieczkach jednodniowych).


Otóż to właśnie - ja też prowadziłam sporo tego typu obozów tylko na Ukrainie, w Rumunii, na Słowacji.
Ale równie chętnie poprowadziłabym np. w Bieszczadach, gdyby były osoby zainteresowane. W Bieszczadach prowadziłam tylko wyjazdy szkoleniowe dla kursu przewodnickiego, też nocowaliśmy codziennie gdzie indziej i codziennie nosili swoje plecaki.
I zdanie mam takie samo jak Sebastian, też zdecydowanie wolę tego typu wyjazdy.
Znam również całe mnóstwo osób, głównie z kół studenckich, którzy też bardzo chętnie poprowadziliby takie wyjazdy.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 6:22 pm 
Weteran

Dołączył(a): Wt sty 18, 2011 7:02 pm
Posty: 127
Sonka napisał(a):
Wybacz ale mam nawał pracy, nie mogę siedzieć na forum. Tylko na naszej nowej zabaweczce mam ponad 120 powiadomień.


No sorry, a jaka jest różnica czy siedzisz na własnym wielkim tłustym zadku przed kompem na forum czy na FB?

Jakbyś napisała, że masz 120 powiadomień ze zleceniami to rozumiem. A jakbyś napisała, że połowa z nich to wyjścia typowo w góry, a nie mało wymagające autokarówki, to jest się czym chwalić i zgrywać eksperta w temacie.

A ty z jednej strony skamlesz na forach wokół o swoich długach bo z zawodowej działalności nie potrafisz samodzielnie utrzymać się a jednocześnie sama masz najwięcej do powiedzenia na temat "biznesu przewodnickiego".

Sonka napisał(a):
(...) ale w chwili obecnej nie wolno mi oddawać swoich zleceń innym przewodnikom.


Sama obskocz te zlecenia, rusz tyłek, wyjdzie ci na zdrowie, może nawet poprawisz swój wizerunek a i długi innym pooddajesz.

Jak w końcu porządnie spocisz się włażąc z grupą na połoninę, pokażesz innym góry i co tam ciekawego po drodze, spiszesz się tak dobrze, że inni polecą twoje usługi innym i doczekasz się wreszcie tej chwili, że nie będziesz musiała pożyczać aby przeżyć, bo tyle zleceń złapiesz w sezonie, to może wówczas twoje "gwiazdorzenie" fejsbukowymi zabaweczkami doczeka się minimalnego zainteresowania i szacunku.
Bo na chwilę obecną to tylko ośmieszasz się wszędzie. Wszędzie tam, gdzie jeszcze możesz.
Rany :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 7:46 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
O małpka przybyła po nowe banany :))) I jak zwykle swoimi odchodami obrzuca wszystko w koło. Będzie wesoło.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 7:56 pm 
Weteran

Dołączył(a): Wt sty 18, 2011 7:02 pm
Posty: 127
Sonka napisał(a):
O małpka przybyła po nowe banany :))) I jak zwykle swoimi odchodami obrzuca wszystko w koło. Będzie wesoło.


Ależ lucynko, tutaj możesz.
Ile chcesz i gdzie chcesz, do woli, bo tutaj czytelników i fanów swojej radosnej twórczości znajdowałaś zawsze od kiedy pamiętam.
Także puszczaj wodze własnej wyobraźni i pielęgnuj swoją mitomanię bo większość tutaj zawsze łykała bez oporów i bezmyślnie cały ten kit o tobie który im tutaj sama wciskałaś.
To miejsce jest wprost stworzone jak dla ciebie. Idealnie tutaj pasujesz.
Aczkolwiek nie wiem, nie do końca jesteś w stanie przekonać mnie, że tobie akurat będzie wesoło i twoim kolegom ale mi na pewno będzie jak sobie popatrzę na kolejne widowisko w tobą w roli głównej.
Teraz w roli Jakże Ważnej i Jakże Kompetentnej (we własnym mniemaniu) Pani Przewodnik :D

Sonka napisał(a):
(...) wszystko w koło. (...)


Jaka "subtelna" próba zwołania "swoich" :rofl_an:
No, może być wesoło :D

Ale zawsze jeszcze możesz rzucić tutaj statystyką ile twoja fejsbukowa stronka i setki jej polubień przyniosły tobie konkretnych wymiernych korzyści w postaci kasy ze zleceń.
Rzetelną i prawdziwą statystyką rzecz jasna a nie wyssaną z własnego palca. To wszyscy pośmiejemy się wcześniej :D


Sonka napisał(a):
(...) Ci co tak narzekali na złych egzaminatorów z woj. podkarpackiego, a u nas na poziom wiedzy kładziono szczególny nacisk oblewając setki osób są za stworzeniem przewodnika, który tak naprawdę naśladowałby absolwenta uczelni sportowych..


No wiesz, lucynko, to, że ty na najkrótszym i najłatwiejszym podejściu żółtym szlakiem na Połoninę Wetlińską wyglądasz jak początkujący biegacz amator na 20 kilometrze biegu nie znaczy że inni nie powinni przywiązywać wagi do kondycji fizycznej i możliwości fizycznych Przewodnika Górskiego. Do swojej własnej kondycji i możliwości fizycznych jeżeli chcą i wykonują zawód Przewodnika Górskiego.
Gdybym ja miała do wyboru pomiędzy tobą a sprawnym fizycznie Przewodnikiem Górskim to zdecydowanie wolałabym oddać grupę dzieci albo młodzieży pod opiekę sprawnego fizycznie z dobrą kondycją Przewodnika Górskiego który w razie kłopotów mógłby służyć także swoją pomocą na szlaku ... a nie jedynie teoretyczną wiedzą na temat roślinek rosnących obok ścieżki albo analizą zawartości kupy żubra spotkanej na szlaku ...
W typowej autokarówce może nie ma to znaczenia, czy przewodnik przypomina absolwenta uczelni sportowej (w domyśle wygląda na osobę z dobrą kondycją fizyczną i to niezależnie od wieku czy płci) ale już na szlaku ma znaczenie. Dla poczucia bezpieczeństwa a i odczucia profesjonalnego podejścia do zawodu przez takiego przewodnika.


Ostatnio edytowano Pn lut 24, 2014 8:53 pm przez la_secret, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 8:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4336
Lokalizacja: Kraków
Już przyniosłem colę i chipsy.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 9:01 pm 
Weteran

Dołączył(a): Wt sty 18, 2011 7:02 pm
Posty: 127
zjerzony napisał(a):
Już przyniosłem colę i chipsy.


A chcesz obejrzeć zdjęcie Pani Przewodnik w drodze na Połoninę Wetlińską najkrótszą i najłatwiejszą drogą na czele, a dokładniej wśród, grupy dzieciaków?

http://wolontariatpliszczyn.republika.p ... dy2013.htm

Czwarte i dziewiąte zdjęcie. Gdyby lucyna gruchnęła gdzieś schodząc z górki to panie opiekunki i dzieci mogłyby mieć problem ... Dlatego zawsze byłam za tym aby z grupą dzieciaków szedł także chociaż jeden duży silny opiekun. Ja pamiętam swoje wycieczki szkolne i przewodników. No i zawsze jeździł z nami nauczyciel WFu - silny wysportowany facet. Przewodnik Górski jednak powinien wyglądać na osobę która chodzi po górach bo je zna, kocha i taka aktywność zawodowa jest jego pasją.


Ostatnio edytowano Pn lut 24, 2014 9:09 pm przez la_secret, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 9:10 pm 
Weteran

Dołączył(a): Wt sty 18, 2011 7:02 pm
Posty: 127
o matko, szamanka, zaraz znowu oberwę zjebkę :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 9:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5458
Lokalizacja: Białystok
Wiejska Szamanka napisał(a):
:geek:


U fryzjera byłaś? :)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 9:18 pm 
Weteran

Dołączył(a): Wt sty 18, 2011 7:02 pm
Posty: 127
Wiejska Szamanka napisał(a):
Jakies "ale"? 8)


Ja nie mam nic przeciwko. Lubię taki kolor a i długość też taka w sam raz.

No ale tutaj skupmy się na przewodnikach górskich a nie na fryzurach, kieckach, kosmetykach czy innych ... takich tam :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 24, 2014 9:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4336
Lokalizacja: Kraków
la_secret napisał(a):
A chcesz obejrzeć zdjęcie Pani Przewodnik

No, może coś w tym jest. I trzecie nie czwarte.
Chwastek, wrzuć swoje topless.
la_secret napisał(a):
jeden duży silny opiekun

Będzie o mnie.
la_secret napisał(a):
No i zawsze jeździł z nami nauczyciel WFu - silny wysportowany facet. Przewodnik Górski

Podkładasz się, nie gustuję w łatwych kobietach.
Aleale. Miałem czytać, jak dyskutujecie z Lucyną już po owulacji.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL