Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dolaczam moja wypowiedz do tematu lawin. We Wloszech istnieja dwa typy lawin sniezne i blotne.
Sniezne raczej na pòlnocy Wloch , a blotne na poludniu. Napisalem raczej bowiem wiekszosc formuowiczòw pamieta tragedie w Rigopiano, kiedy to potezna lawina sniezna runela na tamtejszy hotel a jest to gmina znajdujaca sie w Abruzji, wiec na poludniu. Wyrok w tej sprawie ma byc ogloszony 23-go lutego biezacego roku.
Przypominam, ze zginelo wtedy 29 osòb wsròd nich wlasciciele hotelu. Nawet gdyby przezyli i zostaliby skazani tylko na zaplacenie odszkodowan, to nie wiem czy daliby rade wytrzymac finansowo, ale poniewaz sa swiadkowie ich nieuczciwego zachowania sie doszloby do sprawy karnej. Bowiem swiadkowie podali, ze gdy wyczuli niebezpieczenstwo i chcieli opuscic hotel wlasciciele starali sie ich przekonac, a nawet zatrzymac sila by zostali.
Akurat jedna rodzina zdazyla jeszcze uciec przed oberwaniem sie lawiny i utknela w sniegu, ale przynajmiej nie podzielila losu przygniecionych oberwaniem sie struktury dachu hotelu etc.
Natomiast lawiny blotne wystepuja bardzo czesto na poludniu w Kampani. Ostatnia byla ta na wyspie Ischia. Jest to zjawisko czeste , mnie do glebi poruszyl fakt, ze w roku 98 tego typu lawina spadla na szkole w Sarno zabijajac 170 osòb a co najlepsze oskarzeni - wszyscy wyszli na czysto. Przynajmniej w przypadku Rigopiano wyszlo na jaw, ze struktura zostala postawiona bez zezwolenia, poprzednio na jej miejscu byla niewielka chatka. Musialy tu wchodzic w gre powazne lapòwki, ze przymknieto oczy nawet na bezpieczenstwo ludzi. Tam odwiedzajacy mieli sie relaksowac, zazywac kapieli termalnej a oplaty za pobyt byly wysokie.
Lawiny blotne wystepuja w prowincji Salerno bardzo czesto - bowiem nalezy do niej wybrzeze Amalfi , Sorrento oraz Pompeje - a tam rokrocznie kieruja sie miliony turystòw. Nawet byly burmistrz Salerno De Luca podawal, ze pierwszym miejscem najczesciej odwiedzanym we Wloszech jest rzymskie Kolosseum, a drugim Pompeje.
Do Pompejòw mozna z Salerno dostac sie pociagiem szybko, tanio i wygodnie. Na wybrzeze Amalfi kolej dochodzi tylko do Vietri, ale komunikacja autobusowa czy promowa jest dobrze rozwinieta.
Dodaje moja refleksje bowiem jest zawsze duzo chetnych poszukujacych noclegi w tej okolicy ròwniez i w zimie, bo wtedy mamy liczne atrakcje turystyczne takie jak -Swiatla artysty w Salerno, wystawy szopek Bozego Narodzenia, koncert noworoczny w Baronissi,przepiekne karnawaly.
Otòz w okresie lata nie ma niebezpieczenstw zwiazanych z oberwaniem sie lawin, bowiem klimat jest suchy i opadòw jest malo. ale sa zawsze tlumy, my nie jezdzimy tam np w weekendy. Gorzej jest pozna jesienia czy zima, bowiem potrafi padac calymi dniami oraz zwazywszy, ze nie plywaja promy z Salerno jedyna droga to autobus lub kolej, ale tylko do Vietri.
Niestety droga na wybrzeze jest trudna, pelna zakretòw i tylko jedna. Wiec gdyby zaczely padac ulewne deszcze jak to bylo w grudniu 2017 ryzykuje sie zostac odizolowanym o ile nocuje sie w ktòryms z miast wybrzeza i tak na skutek intensywnych deszczow padajacych bez przerwy w okolicach Amalfi oberwala sie lawina blotna,jedyna droga czesto nie jest przejezdna, bo spadaja na nia kamienie, choc na gòrach sa polozone siatki.
W grudniu 2017 zostalo wyslane wojsko na wybrzeze by wydobyc ludzi z odizolowanych hoteli. Ponadto ceny noclegòw sa wysokie, nie tylko dla przecietnego Polaka, ròwniez i my nie bardzo mozemy sobie za bardzo pozwolic na luksus spania za okolo 90 euro na osobe i za noc w skromnym pomieszczeniu. Ja organizuje sobie noclegi inaczej spie pod Salerno place malo i to w komforcie, a na wybrzeze dojezdzam w lecie albo promem albo duzo tanszym autobusem, te odchodza czesto. Z Salerno do pierwszego slicznego miasta na wybrzezu jest tylko 5 km. Warto wiec sprawe przemyslec tym bardziej, ze bilet autobusowy do Amalfi kosztuje troche ponad 2 euro.
Ponizej skopiowalem moj komentarz z forum turystycznego i podaje go ku przestrodze, gdybym nalezal do kategori osòb pysznych
to mogbym sie cieszyc mòwiac - nie posluchaliscie mnie dobrze wam tak. Mnie natomiast zrobilo sie strasznie przykro........... Jedna starsza Pani lat 70 na swoje urodziny otrzymala podarunek od syna architekta ktory swego czasu byl na erasmusie w kraju gdzie uzywa sie jezyka nalezacego do rodziny jezykòw romanskich i troche jezyk znal,Otòz podarowal jej indywidualna wycieczke w nasze stronywlasnie na 70-e urodziny. Ta kobieta znalazla gdzies moje namiary a moze ktos polecil
. no i do mnie napisala. To bylo pod koniec listopada ja odradzilem pobyt na wybrzezu Amalfi znam warunki atmosferyczne i konfiguracje terenu....posylalem filmiki ta starsza pani byla zachwycona, polecilem ròwniez miejsce do spania.
Z wlascicielka postanowilismtìy przygotowac jej niespodzianke tort gruszkowy z ricotta - specjalnosc regionu i przywiezc specjalne boskie w smaku wino produkowane w Piemoncie,,,,niestety syn wszystkowiedzacy zamowil pobyt w Amalfi, stamtad jest tylko jedna jedyna droga gory i morze....no i oberwala sie lawina blotna, na skutek padajacych bez przerwy deszczow. Syn nie rozumial co sie dzieje, bo choc mu sie zdawalo, ze rozumie portugalski to nie wloski, wyobrazacie sobie Panstwo siedziec w hotelu i nie moc sie z niego wydostac? Czekac kiedy wojsko wyzwoli? I czy wogòle wyzwoli....Tu na szczescie wyzwolilo, po tygodniu helikopterem przewieziono tych ludzi na lotnisko i skonczyla sie przygoda wloska. No ale jak sie pomija glos osoby miejscowej a samemu z internetu wie sie lepiej to sa takie skutki. Ja dostaje posty z takimi pytaniami, ze niekiedy mysle czy to zart? Byla jedna Pani ktòra chciala przezyc na dzien za 5 euro, inna chciala z dziecmi opalac sie na plazy w grudniu, inna puszczac dzieci samopas po Wezuwiuszu...

Te błotne lawiny we Włoszech to pamiętam jak jeszcze byłem w liceum byliśmy we Włoszech, ale nie pamiętam już miejscowości. Mam tylko czarnobiałe zdjęcia z tamtych czasów dzieciństwa ale bez podpisów. Tam wtedy była jakaś droga co jechaliśmy zablokowana zwałowiskiem błota jak glina na dużym obszarze i trzeba było objazdy robić bardzo długie. A błoto szybko potrafi lecieć jak szczególnie jest mocno wilgotne, to jak maź zasuwa.