Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt gru 20, 2024 9:21 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 20, 2009 2:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Kaytek napisał(a):
nauczył się już wymijanki od bardziej doświadczonych kolegów polityków

Poziomem jest za to jeszcze bardzo w tyle. To mi przypomina smarkatą retorykę gówniarzerii z LPRu. On wstyd swojej partii przynosi, ciekawe czy koledzy klubowi z Donkiem na czele to widzieli. Może im trza cynk dać ? 8)

Kaytek napisał(a):
a z tym asekurowaniem, to faktycznie ch...wa Ciekawe co to za szkoła wspinania tak uczyła...

Moja żona też czasem tak wepnie, i ja też. Tylko, że ja sam się poprawiam. Ehhh... kobiety :roll: :wink:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 20, 2009 3:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
No karabinek mu się przekręcił. Ale jak by go miał w normalnej pozycji to zamek byłby po stronie ręki hamującej :) Jeden błąd
A drugi. Myślałem, że jednak dobrze wpiął line w kubek, ale obejrzałem to jeszcze raz i widać, że lina do hamowania wychodzi z góry.
http://images38.fotosik.pl/124/e9614a2311635308.jpg
Widać żucie gumy w czasie asekurowania za bardzo rozluźnia :D
Dla takiego gościa jak i dla blondi chyba jednak dobrze, że na Jurze jest GOPR.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 20, 2009 3:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Tak. Od razu widać, że zabrakło tam pana naczelnika. On by ich zdyscyplinował swoją twardą ręką. Żadnej gumy do żucia i żadnego tam posuwania się na ścianie z gumą czy bez. O małym jasnym to nawet nie mówię. Tak by było (o ile by w ogóle załapał o co biega bo ludzie mówią, że kiepsko rozeznaje się w tych sprawach za wyjątkiem, może, małego jasnego)
:lol: :wink:

ps. Na zrzutce faktycznie widać wszystko wyraźnie. Dzięki :)

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 20, 2009 4:22 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Kaytek napisał(a):
a z tym asekurowaniem, to faktycznie ch...wa Ciekawe co to za szkoła wspinania tak uczyła...
Ten gość z gumą wygląda na samouka :D

A wracając do programu to chyba nic z niego nie wyniknie. Choć zwrócił moją uwagę jeden szczegół. Są miejsca na Jurze gdzie szybciej dotrze Straż Pożarna z Krakowa i takie miejsca gdzie szybciej dotrze JG GOPR. Jakby zadbać o odpowiednia koordynację obu jednostek i dopracować zasady to chyba by było najlepiej.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 20, 2009 11:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
tomek.l napisał(a):
...
Dla takiego gościa jak i dla blondi chyba jednak dobrze, że na Jurze jest GOPR....

Primo - nie ma żadnego znaczenia czy blondi czy as, ja jako blondi jestem na to bardzo wyczulona. Coghen wspominał o śmierci instruktura po upadku z Wielbłąda, ja pamiętam - tylko nie pamiętam nazwiska - nie tak dawny śmiertelny wypadek na Głowie Cukru dość znanego asa łojącego 6.5 - 6.6. A o tym że tu czy tam zginął jakiś mniej znany a dobry wspinacz też się słyszało. Na brytanie czytałem że niejaki Wacław S. zaliczył upadek na glebę z około 10 metrów wskutek pośliźnięcia przy sprawdzaniu stanowiska kursanta, ale Wacław to Wacław, wstał otrzepał się i poszedł dalej. :-) Kostucha nie wie że jesteś asem, można nawet podejrzewać, że to blondi maja więcej szczęścia.
Secundo - GOPR jak GOPR, przydaje się, w końcu jak wspomina sam Coghen, to wspinacze wpadli na pomysł założenia GOPRu na Jurze. Problem nie jest w tym czy ma być, tylko w ramach jakich przepisów (i różnych spraw naokoło przepisów, takich jak uprawnienia, obowiązki i budżet) ma funkcjonować. Projekt zrównując Jurę z Tatrami próbował zafundować rozwiązania idiotyczne, zwłaszcza jak się słyszy, że JOPR podobno zgarnia obecnie z MSWiA więcej niż grupa beskidzka GOPR.
Coghen broni samego sensu istnienia JOPRu i z punktu widzenia ogólnego słusznie. Gorzej że jako prezes robi sobie z niego przedsiębiorstwo rodzinne i lobbuje skutecznie za wszelkimi korzystnymi dla tego przedsiębiorstwa przepisami (czyli za swoimi własnymi interesami) nie oglądając się na zdrowy rozsądek i nazwijmy to "ogólny interes społeczny". To się chyba nazywa "alienacja", społeczeństwo w dobrej wierze tworzy jakiś twór, który następnie obraca się przeciwko niemu samemu.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 21, 2009 8:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
tomek.l napisał(a):
zwrócił moją uwagę jeden szczegół...zadbać o odpowiednia koordynację obu jednostek i dopracować zasady

Jakieś szczególnie odkrywcze to to nie jest. Rzecz rozchodzi sie między innymi o to, że on w zaparte dąży do czegoś zupełnie odwrotnego.

grubyilysy napisał(a):
jak wspomina sam Coghen, to wspinacze wpadli na pomysł założenia GOPRu na Jurze. Problem nie jest w tym czy ma być...

Tak. Dziś ci sami wspinacze mówią wprost, że trzeba było w porę wyrwać chwasta. I to jest podstawowy problem. Całe reszta to tylko jego pochodne.

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 21, 2009 7:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
grubyilysy napisał(a):
Primo - nie ma żadnego znaczenia czy blondi czy as,
No właśnie jest tam i blondi i as. As to ten co żuje gumę. Od razu to widać :D
To, że w takich miejscach jak rejony skałkowe jest sens istnienia GOPRu jest jasne i proste. Jura to jest małe miki w porównaniu z takimi Rudawami. Na Jurze bliżej od skałek do dróg, wsi i większych miast. A i tak GOPR powinien tam istnieć.
Poza tym za bardzo się wszyscy skupiają na Jurze i VdC a w tym projekcie były bardziej szkodliwe rzeczy.

Jędruś napisał(a):
Rzecz rozchodzi sie między innymi o to, że on w zaparte dąży do czegoś zupełnie odwrotnego.
A jakie to ma ogólnie znaczenie? Przyjdzie nakaz z góry to może się wtedy zapierać do woli. Zamiast się na nim skupiać, powinni uderzać do tych co tworzą tą ustawę i od których to zależy.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 22, 2009 8:38 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
tomek.l napisał(a):
Zamiast się na nim skupiać, powinni uderzać do tych co tworzą tą ustawę i od których to zależy.

No jest tak. Uczepili sie chłopa a ten się cieszy bo znowu ma swoje 5 minut. Przecież on nie ma z tym kompletnie nic wspólnego.

ps. czepiliście się tej blondi jakbyście sami nigdy nic głupiego nie zrobili

:wink:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 22, 2009 11:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Jędruś napisał(a):
ps. czepiliście się tej blondi jakbyście sami nigdy nic głupiego nie zrobili

Dziesiątki razy zakręcałem najróżniejsze karabinki, czy to z uprzęży czy to stanowiskowe w momencie, kiedy dawno już powinny być zakręcone. A czy mam karabinek w uprzęży wzdłuż czy w poprzek to nawet nie patrzę, wiem, błąd.
Raz w górach w trakcie asekuracji stanowisko z kości "wylazło" mi ze ściany :shock: Z zimną krwią wcisnąłem jednego z heksów na słowo honoru z powrotem w szczelinę , oplotłem line wokół ciała i asekurowałem z ciała i jednego dyndającego heksa.
Wszystko dlatego że sam jestem blondi i mam dużo szczęścia ;-).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 22, 2009 12:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
I o to chodzi. Trzeba mieć wgląd w siebie i tzw. odwagę cywilną. Myślę, że obaj chętnie zdegustujemy kolejne fale samokrytyki. Od siebie z razu dodam, że często nie chce mi się wzuwać ciasnych, niewygodnych butów wspinaczkowych i włażę na skały w zwykłych chodnikowych Wojasach na domiar złego zasznurowanych tak, że nie omal same zlatują. Wszak to karygodne, bo przecież nie od wczoraj wszyscy wiedzą, że wspinanie bez specjalnie do tego celu zaprojektowanego i wyprodukowanego specjalistycznego obuwia jest, co tu duzo gadać, niemożliwe. Przy tym nie zakręcony hms to betka.

:lol: :wink:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 9:17 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Panowie - z uporem godnym lepszej sprawy koncentrujecie się na van C i jego "zbrodniach". Jeśli jego działalność w Jurze jest szkodliiwa lub zbędna to są odpowiednie instytucje lub urzędy, gdzie można poostulować o jej zaniechanie lub usprawnienie (wojewoda, marszałek, starosta, wójt).
Natomiast ustawa jest szkodliwa z uwagi na nieprecyzyjne ustalenia i naprawdę nie ma znaczenia czy van C przykładał rękę do ich powstania czy nie. Jak zostanie uchwalona to będzie obowiązywać jak ustawa sejmowa a nie ustawa van C.

Tak nawiasem - podnosząc ustawicznie, że van C to i van C tamto podbijacie facetowi niesamowicie bębenka - kolo pewnie puchnie z dumy, że jest tak znienawidzony.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 9:27 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Ja oczywiście uważam, że są w tej ustawie inne, wymagające zmiany zapisy.
Wątek VdC i podpięcia się dawnego JOPRu w struktury GOPRu z uprawnieniami na poziomie TOPRu, zakresem działania obejmującym całkiem spore zaludnienie stałe w dodatku z jeszcze większym budżetem niż Grupa Beskidzka GOPR, przy tym wszystkim obejmującym obszar który w niektórych krajach uznano by prawdopodobnie za nieodróżnialny od plaży jest zwyczajnie ze zrozumiałych powodów mocno dyskutowany.
Ale masz rację, dyskutując w tym jednym temacie gubimy przy okazji z oczu pozostałe sprawy.
Tą się pewnie w efekcie wygram, a tamte polegną. Może jest w tym jakaś głębsza myśl?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 10:44 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Markiz napisał(a):
Panowie - z uporem godnym lepszej sprawy koncentrujecie się na van C i jego "zbrodniach"

Ja właśnie przestałem to jak na złość Ty znowu zaczynasz :evil: :lol: :wink:
Nie dziw się Markiz ludziom, bo to co ponoć ten chłop wyrabia to przechodzi ludzkie pojęcie. Wydaje mi się, że nie bardzo czujesz ducha tego, co się na Jurze dzieje i stąd nie podzielasz obaw lwiej części jej bywalców, w tym i moich. Ja tym różnię się od Ciebie, że Twoje obawy (art 3, 4 i inne) akurat podzielam, czemu z pewnością dałem wyraz.
Na pewne kwestie ma zgody i już. Wszystko już było, nie będę się powtarzał.

Gdzie się tak w ogóle podziewasz ? Coś Cię ostatnio nie widuję. Zrobiłeś może cos głupiego w skałach ?? Ja się w kamaszach czasem wspinam. Ale to jeszcze nic, widuje czasem ludzi, co wspinają się CAŁKIEM BOSO :shock:

:lol: :wink:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 11:18 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Jędruś napisał(a):
Gdzie się tak w ogóle podziewasz ?


Łaziłem sobie po.... Wielkopolskim Parku Narodowym i nie miałem dostępu do netu.

O sprawach jurajskich trochę wiem i mam pogląd na pana PvC, prawie taki sam jak większość - podnoszę jedynie to, że koncentrując się na Jurze i sprawkach PvC, odwraca się uwagę od kompleksowej krytyki projektu ustawy.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 11:41 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Markiz napisał(a):
Wielkopolskim Parku Narodowym

Przyznam Ci sie nie bez wstydu, że do googla musiałem zajrzeć, żeby skojarzyć co to i gdzie tak w ogóle. Podobno, że ludzka rzecz nie wiedzieć. Wrzucisz parę zdjęć ? Fajnie Ci wychodzą :)

Co do reszty zgoda. Ale tak sobie też myślę, że ci wiedzą więcej pewnie wiedzą też, że leczenie należy przeprowadzać w przyczynie i ognisku choroby a nie tylko łagodzić czy usuwać objawy. Tu czasem może o to chodzić, ale czy tak jest to już nie wiem. Oficjalna wersja jest wiadomo jaka - jedyna możliwa ;)

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 12:04 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Jędruś napisał(a):
Przyznam Ci sie nie bez wstydu, że do googla musiałem zajrzeć, żeby skojarzyć co to i gdzie tak w ogóle. Podobno, że ludzka rzecz nie wiedzieć. Wrzucisz parę zdjęć ? Fajnie Ci wychodzą


Ha,ha!!! Zdjęcia wrzucę (jest z czego wybrać - ok. 1000 sztuk). Swoistym fenomenem WPN jest to, że leżąc tak blisko bardzo dużego ośrodka miejskiego jakim jest Poznań, stan zachowania przyrody jest taki jaki jest, czyli bliski ideału przy jednoczesnym udostępnieniu turystom - np. znakomite trasy rowerowe. Niektóre jeziora, jak np. Góreckie, nie są dopuszczone do kąpieli i sportów wodnych ale i te dopuszczone nie są zaświnione. Przez kilka dni mimo idealnej pogody nie widziałem też ani jednego quada (może miałem akurat szczęście). Sporo wycieczek szkolnych (bez przewodnika !!!!) ale ani jednej wrzaskliwej i z "nagłośnionej". Arboretum w Kórniku nie robiące wrażenia parku miejskiego. Absolutna bomba - dzikie łęgi nadwarciańskie w okolicach Rogalina - za moich młodych lat wypasane krowami do bólu. Warta prawie czysta a była ściekiem. Trochę może przesadzono z bobrami - sądząc po ich "leśniczych" śladach. W sumie krzepiące wrażenia.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 12:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
>>Swoistym fenomenem WPN jest to, że leżąc tak blisko bardzo dużego ośrodka miejskiego jakim jest Poznań

15 km - takoż się i niekiepsko zdziwiłem.

>>stan zachowania przyrody jest taki jaki jest, czyli bliski ideału przy jednoczesnym udostępnieniu turystom... nie są zaświnione

Natężenie ruchu pewnie też nie takie jak w TPN

>>Sporo wycieczek szkolnych (bez przewodnika !!!!)

Młyn na wodę dla Lecha... albo na odwrót ;)

>>Trochę może przesadzono z bobrami

Nawet u nas bydlęta zaczynają szaleć. Uciążliwe stworzenia, trzeba to powiedzieć.

WPN wydaje być jakoś słabo wpisany w świadomość ogółu. Ja przynajmniej tak mam. Niemal każdy kojarzy woliński bo wyspa i piach, biebrzański bo błoto, białowieski bo żubry, tatrzański - wiadomo itd. Ten jakoś słabo, jest jakiś mało... charakterystyczny. Brakuje mu czegoś konkretnego - mocnego akcentu. Jest coś w tym ?

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 1:18 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Jędruś napisał(a):
Natężenie ruchu pewnie też nie takie jak w TPN
Pewnie nie ale nie w tym rzecz. TPN jest szalenie skupiony - wszystkie "wejścia" poczynając od Kościeliskiej kończąc na Porońcu bez problemu "zaliczysz" w ciągu jednego dnia piechotą a samochodem i rowerem już zupełna łatwizna. WPN jest rozczłonkowany i "zaliczenie" wszystkich "bramek" w ciągu jednego dnia jest niemożliwe, rowerem też a i samochodem niełatwo.
Cechą charakterystyczną WPN jest też i to, że udało się organizmy miejskie i wiejskie "wpisać" w Park - np. w mieście-ogrodzie, którym jest Puszczykowo działka budowlana musi mieć min. 1200 metrów kw. dzięki czemu udało się uniknąć tego potwornego zagęszczenia budunków jak np. w Zakopanem.
Co ciekawe - w miasteczkach na obrzeżu takich jak np. Mosina, Kórnik, Bnin, Zaniemyśl itd jakimś cudem, nawet za socjalizmu, ustrzeżono się od blokowisk, punktowców itp czyli tego całego barachła, którym oszpecono Poprad. Gdyby nie reklamy np. Coca-Coli to spokojnie można by robić zdjęcia z początku XIX wieku.

A tak w ogóle, Jędruś, to jakbyś był w Poznaniu to warto wstąpić - Mosina (jez. Góreckie i inne), Szreniawa (kapitalne muzeum rolnicze - na miejscu świetna karczma z prostym wielkopolskim jadłem), Rogalin (Pałac zwany Wielkopolskim Wersalem - w tej chwili zamknięty bo w remoncie, park pałacowy - barokowy i angielski - słynne dęby oraz łęgi nadwarciańskie), Kórnik (zamek, arboretum, jezioro), pobliski Bnin (trochę jak z Toskanii).

Dla mnie to młode lata i wspomnienie rowerowych wycieczek z kumplami, kumpelkami zresztą też, szczególnie z takimi trzema, co się ni diabła nie mogłem zdecydować, która mi się z nich podoba najbardziej.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 7:41 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Markiz napisał(a):
TPN jest szalenie skupiony - wszystkie "wejścia" poczynając od Kościeliskiej kończąc na Porońcu bez problemu "zaliczysz" w ciągu jednego dnia piechotą a samochodem i rowerem już zupełna łatwizna. WPN jest rozczłonkowany i "zaliczenie" wszystkich "bramek" w ciągu jednego dnia jest niemożliwe, rowerem też a i samochodem niełatwo.

życzę Ci Markizie miłej i zapewne ekscytującej wycieczki wędrując z Kir na Wierch Poroniec :shock: ....nie ma to jak "zaliczanie" "bramek" :mrgreen: :twisted:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 23, 2009 9:40 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
chief napisał(a):
życzę Ci Markizie miłej i zapewne ekscytującej wycieczki wędrując z Kir na Wierch Poroniec ....nie ma to jak "zaliczanie" "bramek"
_________________


Szanowny "purysto" - jak zwykle się czepiasz, nie starając się nawet zrozumieć o co chodziło w poprzedzającej dyskusji. Odcinek drogi od wlotu do Doliny Chochołowskiej do Łysej Polany to na okrągło około 31 km, czyli trasa dla piechura niezbyt długa a dla rowerzysty wręcz śmieszna. Stanowi ona "krawędź dojścia" do TPN od reszty kraju i każdy chcący wejść do TPN musi ją przekroczyć. TPN ma pow. ok. 212 km kw., natomiast Wielkopolski Park Narodowy wraz z przylegającym do niego Rogalińskim Parkiem Krajobrazowym to ok 205 km kw. czyli bardzo podobnie. Na tym terenie, częściowo wraz z otuliną wyznaczono ok. 300 km tras rowerowych (a może i więcej, nie chce mi się ślęczeć nad mapami, co zasadniczo zmienia spojrzenie na sposób turystycznego wykorzystania. Jak dodać sąsiedni, nie objęty ochroną region Kórnika i Zaniemyśla oraz Łęgi Nadwarciańskie to ilość tras rowerowych a i również samochodowych znacząco się powiększa. To wszystko sprawia, że sąsiedztwo Poznania nie jest tak uciążliwe w obciążeniu ruchem turystycznym. Gdy kilka dni temu byłem w Kórniku to na parkingu stało ok. 15 dużych autokarów. Mimo to na ścieżkach arboretum zamkowego (ok. 49 ha) było cicho i spokojnie a idzie tam po zwiedzeniu zamku każda wycieczka. Powinieneś jako przewodnik tatrzański coś wiedzieć o tych terenach bo to przecież ziemie Tytusa Zamoyskiego wchodzące podobnie jak tereny należące do Zamoyskiego w Tatrach w skład Fundacji "Zakłady Kórnickie" (tylko przypadkiem nie poprawiaj Kórnik na Kurnik, bo ta nazwa z kurami nic nie ma wspólnego).

PS.
Rozumiem, że ten Twój post służył przysporzeniu punktów w MA kategoria "rozmywacz negatywny" :rofl_an:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 31, 2009 7:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
http://www.wspinanie.pl/forum/read.php?7,415810

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 9:57 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 3:24 pm
Posty: 182
Lokalizacja: Warszawa
http://pl.sevenload.com/filmy/N5TMw0o-PATIO-TV-Prawo-czy-pi-odc6

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 10:22 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Trudno skomentować nie znając przyczyn decyzji. Aż połowę tekstu poświęcił na tłumaczenie dla czego nie jest niekompetentnym szaleńcem. Do tego, czego sam o sobie i swoich orłach nie napisał sie nie odnosi, przecież to tylko złośliwe kłamstwa i pomówienia debili, którym gorzoła wyżarła mózg.
Jakoś nie wierzę w szczerość jego intencji, w ogóle z natury jestem słabo wierzący.

ps. A nawet jeśli to prawda, to w ogóle coś zmienia ?? :lol: :wink:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 12:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Szukałem jakiegoś potwierdzenia sensacyjnych wiadomości ale nie znalazłem. Za to taki kwiatek mi wpadł. W artykule można przeczytać o tym jak pan naczelnik tknięty iście szatańską myślą, na kołach quadów odważnie wprowadza polskie ratownictwo w XXI wiek. Ale nie o to chodzi, to juz wszyscy znają. Dwa zdjęcia i pytanie: czy ktoś z Was mając przetrącony kręgosłup albo chociaż coś złamane chciałby być transportowany w przyczepce po wertepach mniej więcej tak jak na zdjęciach ??
http://www.atvpolska.pl/img/artykuly/11134370523.jpg
http://www.atvpolska.pl/img/artykuly/11134370527.jpg
http://www.atvpolska.pl/index.php?s=art ... ails&id=22

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 3:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Jędruś napisał(a):
Dwa zdjęcia i pytanie: czy ktoś z Was mając przetrącony kręgosłup albo chociaż coś złamane chciałby być transportowany w przyczepce po wertepach mniej więcej tak jak na zdjęciach ??


Wiesz,moim zdaniem wszystko nalezy rozpatrzeć w indywidualnych przypadkach.Dobrze unieruchomione złamania+stosowna farmakologia i transport przestaje być taki straszny.Zyskuje się sporo na czasie w porównaniu z transportem pieszym.Z kręgosłupem już nieco gorzej się to przedstawia.Inna kwestia,poruszona zresztą w artykule to odległość miejsca zdarzenia od miejsca,gdzie jest w stanie oczekiwać karetka.Niesienie poszkodowanego w skrajnych przypadkach kilka kilometrów jest bardzo wyczerpujące,a ratownicy kręgosłupy mają tylko jedne.Wszystko trzeba robić "z głową" i rozumiem przez to,że tempo przemieszczania się quadem z pacjentem "na pace" jest mocno uzależnione od pokonywanego terenu jak również stanu pacjenta.

W ogólnym wrażeniu jestem raczej na TAK temu pomysłowi.Myśle,że plusy są jednak tutaj w przewadze :wink:

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 4:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Z tego co ja się orientuję, w przypadku podejrzenia urazu kręgosłupa (a takie jest zawsze po odpadnięciu ze skałki) panowie z GJ GOPR nie transportują nikogo quadem ale od razu wzywają śmigło.

Zresztą dzięki temu mój dobry kolega który po odpadnięciu w Podlesicach miał otwarte złamanie obu kości podudzia trafił od razu do Piekar Śląskich (chyba najlepszy szpital urazowy w Polsce) a nie do powiatowego szpitala w Zawierciu o nie najlepszej renomie.

Dla śmigła to jest prawie bez różnicy czy poleci do Piekar czy do Zawiercia (chyba z 20-25 km różnicy w linii prostej), a karetki są rejonizowane i w przypadku samochodu jest on wzywany z Zawiercia.

Nie kojarzę w Jurze takiego terenu, gdzie w odległości do kilkuset metrów od miejsca zdarzenia nie mógłby wylądować helikopter.

Zaś specjalistyczny sprzęt typu quady, jaki oni tam mają służy raczej do szybkiego dotarcia do poszkodowanego, niż do jego transportu.

Po dotarciu do miejsca zdarzenia, jeżeli jest podejrzenie urazu kręgosłupa, lub innego poważnego urazu pakują delikwenta w specjalistyczne nosze i wzywają śmigło.

Pozdrowienia

Basia

P.S. Tez widziałam przejażdżki chłopaków z GJ GOPR na quadach pod skałami w Rzędkowicach, podobno były to "patrole". Niemniej jednak nie można zaprzeczyć że taki sprzęt jest potrzebny w wypadkach o jakich pisałam wyżej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 4:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 7:01 pm
Posty: 3482
Lokalizacja: Monoklina Beskidzka
Haniu ! Na Jurze raczej ciężko o takie miejsce, gdzie było by daleko. Przyznasz jednak, że wożenie człowieka w taki sposób dokładnie w takim terenie jak na zdjęciach to jakiś absurd ?
Kojarzę jak przez mgłę cos na temat, poszukam później.

Basia Z. napisał(a):
Tez widziałam przejażdżki chłopaków z GJ GOPR na quadach pod skałami w Rzędkowicach, podobno były to "patrole". Niemniej jednak nie można zaprzeczyć że taki sprzęt jest potrzebny w wypadkach o jakich pisałam wyżej.

No i mamy kolejne pomówienia :lol: :wink: :wink: :wink:

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 5:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Jędruś napisał(a):
No i mamy kolejne pomówienia :lol: :wink: :wink: :wink:


No nie żartuj - jakie pomówienie ;-)

Od razu rozmawiałam o tym z PvdC (którego znam od około 25, lub więcej lat, tak że uważajcie chłopaki ;-) ) i właśnie nam powiedział, że chłopaki patrolują teren.

A co do ewentualnego wożenia quadem - jest jak napisałam wyżej
Nie byłam przy takiej akcji, ani nie widziałam jej, ale przypuszczam, że w trudnym terenie delikwenta transportuje się na noszach niosąc go.

W grupie kilku osób jest to trudne, ale możliwe.
Zaraz - niech no ja znajdę zdjęcia:

http://picasaweb.google.pl/qrsskpg/GOPR ... 7775461666 (i kilkanaście kolejnych)

Nic się nikomu nie stało, to tylko ćwiczenia dla kursantów SKPG odbywające się w Podlesicach, delikwent przeżył i skończył kurs.

Pozdrowienia

Basia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 5:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Co to jest "patrolowanie terenu??"
Nie znam się, ale zawsze sobie wyobrażałem, że jak ratownik na dyżurze akurat nie ma co robić to siedzi i odpoczywa czekając na wezwanie, bo nie wiadomo w którą stronę za chwilę będzie musiał ruszyć.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 5:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
grubyilysy napisał(a):
Co to jest "patrolowanie terenu??"
Nie znam się, ale zawsze sobie wyobrażałem, że jak ratownik na dyżurze akurat nie ma co robić to siedzi i odpoczywa czekając na wezwanie, bo nie wiadomo w którą stronę za chwilę będzie musiał ruszyć.


Ja też tak to sobie wyobrażam :-)

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL