Forum portalu turystyka-gorska.pl • Zobacz wątek

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » góry i turystyka » Góry i turystyka

Strefa czasowa: UTC + 1

Niebezpieczeństwa w górach

Moderator: Konrad

Strona 5 z 5

[ Posty: 135 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4, 5

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Drazz

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 11:54 am

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków

Ali7 napisał(a):

Pogratulowaliscie koledze rozsądku?

Wiesz co, to było na tej zasadzie, że było nas 4, dwóch, którzy coś tam potrafią, i 2 amatorów. Robiliśmy łatwe trasy raczej, ale amatorzy uznali, że są kozacy i dadzą radę na coś trudnego. No to zabraliśmy ich na zawratowy żleb...Z naszej strony to też troche głupie posunięcie, mogliśmy ostudzić ich zapał...Młodzieńcza głupota. Jeden kolega był w desantach, a drugi właśnie w jak on to nazwał "niezniszczalnych glanach". Biegał sobie z nich, skakał po skałach mocno nachylonych, biegał po lodzie...dopiero po ten akcji na zawratowym trochę spotulniał. Tak czy siak, z kolegą uznaliśmy, że nie bierzemy ze sobą amatorów w tatry...co najwyzej jakies beskidy, ale nie Tatry. Za dużo nerwów dla nas.

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."

Daab - Przesłanie z daleka

Góra

Łukasz T

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 11:56 am

Stracony

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107

Drazz napisał(a):

że nie bierzemy ze sobą amatorów w tatry

A jak robicie selekcję ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Góra

Drazz

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 11:59 am

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków

Cytuj:

A jak robicie selekcję ?

Nie robimy żadnej selekcji...Może źle się wyraziłem. Biorę w tatry tylko ludzi, z którymi byłem kiedyś i wiem, że można na nich polegać. Znam kilka takich osób/grup i to wystarczy.

Góra

Drazz

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 12:42 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków

Ali7 napisał(a):

Fajnie, bo jako amator zacząłem się czuć głupio

Spokojnie

Przez amatorów rozumiem ludzi, którzy nigdy nie byli w Tatrach, a jak byli to tylko w dolinkach. Czasem u amatora występuje też choroba zwana zespołem niesłuchania dobrych rad i myślenia, że się wszystko wie

Ali7 napisał(a):

Tyle, że glany w przeciwieństwie do butów trekkingowych nie nadają się na nic oprócz suchej skały lub ścieżki.

Wiesz co, z tego co widziałem, to po śniegu całkiem dobrze mu się w nich chodziło, na mokrych kamykach też nie było najgorzej. Problem się dopiero zaczyna na zmarzniętym śniegu i lodzie.

Góra

Łukasz T

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 12:44 pm

Stracony

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107

Drazz napisał(a):

Przez amatorów rozumiem ludzi, którzy nigdy nie byli w Tatrach, a jak byli to tylko w dolinkach.

Czyli jak byłem w Dolince Gąsienicowej, 5 Stawów, Rybiego Potoku, Zimnej Wody, Za Mnichem, Hińczowej, Żabich Stawów i kilkunastu innych to jestem amatorem ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Góra

Drazz

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 12:51 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków

Łukasz T
Takie pytanko...
Czy sprawia Ci radość czepianie się moich słów?

Jak byłeś tylko w dolinach, nigdzie wyżej nie wchodziłeś, a Twoimi szlakami są tylko dobrze ubite kamieniste dróżki dla dorożek, lub pewny lesisty teren, to tak. Jak dla mnie jesteś amatorem...Takie mam zdanie.

Ali7 napisał(a):

Na wibramie też parę razy w życiu pojechałem dupą po kamieniach aż gwizdało

Ja miałem ze swoim problemy jak był nowiutki. Nic a nic nie chciał się trzymać na mokrych kamykach. Na drodze z Kuźnic do Kalatówek w deszczu chyba 2 razy leżałem. Później się trochę starł i teraz trzyma dość dobrze. takie 4+ ;]

Góra

Łukasz T

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 1:01 pm

Stracony

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107

Drazz napisał(a):

Czy sprawia Ci radość czepianie się moich słów?

W żadnym razie.

Drazz napisał(a):

Jak byłeś tylko w dolinach, nigdzie wyżej nie wchodziłeś, a Twoimi szlakami są tylko dobrze ubite kamieniste dróżki dla dorożek, lub pewny lesisty teren, to tak. Jak dla mnie jesteś amatorem...Takie mam zdanie.

Oj, to muszę wyjść z Dolin. Być nazywanym amatorem to takie straszne. Nie etosowe :lol:

Trzeba na zawodostwo przejść :wink:

Dobra, idę pracować.

P.s. W dalszym ciągu uwielbiam chodzić po Kościeliskiej. Chyba mam coś z głową :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Góra

Luka3350

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 1:16 pm

Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.

Łukasz T napisał(a):

Za Mnichem, Hińczowej, Żabich Stawów i

no jak dla mnie jak chodzi o te dolinki to bardzo fajna sprawa.
Wogóle -chlopaki -luz mamy Nowy Rok.
Każdy chodzi gdzie chce i jak chce. Jeden ma smaka na ostry wspin ,drugi na posiedzenie w D5SP i patrzenie na wodę.
Obie wersje fajne .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Góra

Drazz

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 1:23 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków

Łukasz T napisał(a):

W żadnym razie.

Okej. Już się martwić zaczynałem.

Łukasz T napisał(a):

Być nazywanym amatorem to takie straszne.

Łukasz T napisał(a):

W dalszym ciągu uwielbiam chodzić po Kościeliskiej

Wiesz...Wg mnie jest lekka różnica między człowiekiem który chodził po górach i dolinach, a człowiekiem który chodził tylko po dolinach. Ten pierwszy przeżył, sprawdził, ocenił.Woli doliny-jego wybór. Ten drugi, był, pochodził, pooglądał szczyty, pomarzył że zacznie chodzić gdzieś wyżej i na tym się skończyło. Ten pierwszy jest "doliniarzem" z wyboru, ten drugi z przymusu(być może złe słowo, ale nie potrafiłem innego odszukać)
Być nazywanym amatorem...hmm. raczej uważanym za amatora. Nikt tu o nikim nic nie mówi

Góra

Rohu

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 1:27 pm

Stracony

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków

Ja tam wolę oglądać góry na widokówkach siedząc w domu pod ciepłą kołderką.
To kim ja jestem? Pod-amatorem? :wink:

Góra

Drazz

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 1:28 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków

Rohu napisał(a):

Pod-amatorem?

Raczej pod-kołderkarzem

Góra

Hania ratmed

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 3:24 pm

Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk

Drazz napisał(a):

Wiesz co, z tego co widziałem, to po śniegu całkiem dobrze mu się w nich chodziło, na mokrych kamykach też nie było najgorzej.

A z tego co ja zaobserwowałam idąc z kumpelą z Olczyskiej na Nosalową Przełęcz w styczniu któregoś tam roku,to leżała w glanach średnio co 10 krok -pod koniec trasy nastrój miała bliski myśli zbrodniczo-samobójczych

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Góra

Drazz

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 3:34 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków

Wiesz co, wychodzi na to, że wszystko zależy od bieżnika. Ja w moich glanach też się ślizgam cholernie na śniegu, a kumpel na serio prawie wogóle się nie ślizgał

Góra

górolka

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 6:52 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 11, 2005 3:23 pm
Posty: 1214

Drazz napisał(a):

wytrzeźwiej chłopie do końca , bo jeszcze bełkoczesz(bez urazy):?

Góra

Mag_Way

Tytuł:

Napisane: Śr sty 02, 2008 7:00 pm

Stracony

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew

Obiecane "niebezpieczne" fotki spod Zawratu , 10 września 2007. Jak widac nie można zaufać wrześniowej pogodzie

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Góra

Strona 5 z 5

[ Posty: 135 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4, 5

Strona główna forum » góry i turystyka » Góry i turystyka

Strefa czasowa: UTC + 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 2 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów