Kiedyś przeszedłem północną część właśnie w majówkę. Zajęło mi to 7 dni, w tym jeden na Monte Cinto, więc w 6 też da się, ale jest to dość trudne. Warunki były bardziej zimowe, niż w Tatrach miesiąc wcześniej, a niektóre przejścia były bardzo długie (śnieg po pas, trzeba przecierać przez kilka kilometrów) albo emocjonujące, szczególnie w Cirque de la Solitude. Na pewno raki i czekan to podstawa. Zaletą są puste góry - pierwszych ludzi spotkałem po 3 dniach, w sumie może z 10 osób. Do tego schroniska funkcjonują na zasadzie schronów zimowych. Aktualną ilość śniegu możesz sprawdzić na jakimś francuskim serwerze. Są dwie stacje meteo wysoko w górach, więc dane są bardzo wiarygodne. Udanej wycieczki!
|