Forum portalu turystyka-gorska.pl

Kto tam nocował? Jakie szlaki polecacie stamtąd na Śnieżkę?

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".

Proponuję tą trasę: http://stepweb.edomena.pl/kowarytravel/?p=1288 . Sama zamierzam skorzystać z tej trasy

Tutaj opis szlaków tej trasy:

http://mapa-turystyczna.pl/route/zpb. Może przyda się

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...

Dzieki to wlasnie jest mi potrzebne, bardzo przyadtna informacja i swietne zdjecia

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".

Hej, ja tam nocowałem. W jakimś małym hoteliku blisko szlaku. I kwota nie była jakaś wygórowana coś typu 15zł. Kilka lat temu.

Gdzieś tutaj. http://goo.gl/maps/qpBcE Jest tam w okolicy dużo takich hotelików czy pokoi do wynajęcia. Bo ludzie tam jeżdżą do kopalni Uranu.

_________________
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/dariusz.finster

Ewelina, a kiedy się wybierasz?

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...

6 - 7 lipca najprawdopodbniej

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".

Czy ktoś jechał z Kowar lub Karpacza do Adrspachu do Skalnego miasta autem? jaką trasę polecacie?

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".

Wybór jest dość ograniczony. Chyba jedyne sensowne miejsce do przekroczenia granicy to Lubawka. Potem trzeba podjechać aż pod Trutnov i stamtąd w lewo 301 i potem odbicie w lewo na Adsprach. Aha, koniecznie miejcie ze sobą mapę i/lub GPSa. Po czeskiej stronie oznaczenia są mało wyraźne i mało intuicyjne, dość łatwo się pogubić.

W grę wchodzi tylko mapa.

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".

W zupełności wystarczy, ważne, żeby mieć cokolwiek. Czesi w tamtych rejonach bardzo oszczędnie rozstawiali drogowskazy Być może coś się ostatnio zmieniło, ale ja widziałem chyba tylko jeden drogowskaz do skalnych miast, a i to malutki. W drodze powrotnej, skręt w Trutnovie na Lubawkę też łatwo przegapić. Ale przy uważnym pilotowaniu z mapą nie powinno być żadnego problemu

Wydrukuje sobie Twoje wskazówki Wczesniej już pisałam, że myslę też o górach Izerskich żeby tam połazić. Albo Skalne miasto albo Izerskie. W skalnym mieście byłam już. Wtedy od strony Kudowy jechaliśmy autobusem a później pociągiem tylko, że to było na majówke i mało zwiedziliśmy tam bo śnieg spadł. Teraz może więcej by się udało..

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".