Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz gru 19, 2024 5:56 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 12:07 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Szkoda chłopaka, choć osobiście go nie znałem, to jednak lubiłem.
Współczuję też bardzo rodzinie, dla której przez wiele lat, a może już nigdy Wigilia, nie będzie dawna Wigilią.

Jednak, dopóki nie ma ciała, zawsze jest ta iskierka nadziei, którą ja mam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 12:59 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lip 01, 2011 2:13 pm
Posty: 246
Lokalizacja: Wieliczka
Kilerusie sporo osób pewnie myśli podobnie jak ty, ale się nie wypowiada ,zresztą pewnie wiesz dlaczego. Ja osobiście faceta nie znałem ale też mnie jakoś dotkneła ta strata. Wydaje mi się że więcej niż te trafne dyrdymały będzie przemawiać teraz cisza, której wielu z nas szuka w górach, a on ją może włąsnie znalazł.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 1:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Forum Brytana może bywa i chamskie ale w takich przypadkach zawsze potrafią się tam zachować. Tego brakuje forom turystycznym.
Jeden post Wojteka $więcickiego, który zapamiętałem.
http://wspinanie.pl/forum/read.php?4,44 ... msg-443362

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 4:00 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
Nie sądzę, aby Chariot miał coś przeciwko analizowaniu tej sytuacji i kilku jej wariantów, aby była z tego nauka na przyszłość dla innych. Sam zresztą rozważał inne przypadki na tym forum.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 10:07 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Można było odpowiedzieć rzeczowo albo zignorować



To nie pisz bzdur.


Maciej_Zimowski napisał(a):
śmieszne i głupie.



Jest to śmieszne dla Ciebie. Nie wiem co tym postem chciałeś wnieść domyślam się że większość Cię poprze. A tu zong.. Że skoczymy na Marcina itp. Myślę że trochę pojechałeś po bandzie i tyle.
Nie dziw się że potem kolejne osoby jeżdżą po Tobie skoro tak się zachowujesz.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 10:26 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
swi7ch napisał(a):
Nie sądzę, aby Chariot miał coś przeciwko analizowaniu tej sytuacji i kilku jej wariantów, aby była z tego nauka na przyszłość dla innych

Ale tutaj nie ma, co analizować, gdyż nic nie wiemy. Jeśli Chariot był świadomy ryzyka i poszedł, to była to tylko i wyłącznie Jego decyzja. Moim zdaniem był świadomy. Za bardzo nie mamy prawa jej oceniać, tym bardziej, że tam nie byliśmy.
Co najwyżej, pod ocenę podchodzą czynniki techniczne, ale jak nie było świadków, to o nich się nie dowiemy.

Np. Nikt nie może zabronić nam, czy oceniać nas, gdy podjęliśmy decyzję pójścia w góry przy V lawinowej, gdy byliśmy świadomi ryzyka. Mamy do tego prawo.
Możemy być oceniani, z zachowań technicznych, czyli jak się poruszaliśmy przy takowym zagrożeniu, czy rozsądnie, czy nie. Jednak, aby to oceniać, to trzeba mieć jakieś informacje.

W przypadku Chariota, nie powinniśmy się pchać w żadne dyskusje, gdyż czynników technicznych nie znamy, więc pozostają hipotezy, domysły, które mogą być dla niego krzywdzące. Co do samej decyzji Jego pójścia w góry, uważam, że nie powinniśmy oceniać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 3:55 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Nie wiem co tym postem chciałeś wnieść domyślam się


Źle się domyślasz. To jest portal dyskusyjny o turystyce górskiej a nie "księga kondolencyjna" i nie widzę powodu, żeby nie pytać o kwestie natury ogólnej. Nie chodzi mi o żadne "poparcie" ani o ten konkretny wypadek, którego szczegółów jeszcze nie znamy, ale podejście do spraw ryzyka w ogólności.

Z dotychczasowych postów mogę wysnuć odpowiedź następującą: "Miłość do gór, pasja alpinizmu - uzasadnia podejmowanie każdego ryzyka, nawet jeśli skutki mogą być tragiczne. Podważanie tego prawa jest niczym świętokradztwo".

I dobrze, naprawdę nie ma się czego wypierać. To leży w naturze istoty ludzkiej. Gdyby nie to, do dziś nie odkrylibyśmy Ameryki, o lotach w kosmos nie wspomnę. A wiedza o tym może być przydatna kiedy indziej. "Sępienie" na ofiarach wypadków zdarza się bowiem dość często.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 8:18 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Maciej_Zimowski napisał(a):
Źle się domyślasz.

Chętnie podejmę temat, jednak nie teraz. Temat jest zbyt świeży, a my w zasadzie obracamy się w sferze prawdopodobieństwa hipotez ...
Być może nigdy poza tę sferę nie wyjdziemy, jednak dajmy sobie jeszcze trochę czasu ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 26, 2011 8:24 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
OK, rozumiem. Pozdrawiam również.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 27, 2011 12:21 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 10:39 pm
Posty: 199
Lokalizacja: >600 m npm
Odpowiedź ogólna- na pytanie dlaczego ludzie wspinają się i wychodzą w góry wysokie jest jedna i dana już dawno- nie pamiętam dokładnie z czyich ust padła - Hillarego czy Mallorego, ale brzmiała ona :
"Bo są ..." i jest to najpełniejsza odpowiedź- wszelkie inne filozofowanie to tylko czcze gadanie bez ładu i składu, a przede wszystkim sensu.

_________________
Pozdrowienia
Sebastian
PRZEWODNIK GÓRSKI|MIĘDZYNARODOWY PRZEWODNIK GÓRSKI UIMLA|KURS LAWINOWY


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 27, 2011 12:43 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz sty 27, 2011 12:52 pm
Posty: 151
Lokalizacja: Mikołów
Pomodle się za ciebie chariot. 3maj sie gdziekolwiek jesteś chłopie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 27, 2011 7:42 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 08, 2010 7:30 pm
Posty: 312
Lokalizacja: Łódź
tomicher napisał(a):
Pomodle się za ciebie chariot. 3maj sie gdziekolwiek jesteś chłopie.

Może nie jesten jakoś specjanie wierzący, ale.....

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: [`]
PostNapisane: Śr gru 28, 2011 8:03 am 
Nowy

Dołączył(a): So sie 15, 2009 6:24 pm
Posty: 9
Lokalizacja: SRC
[`]

"...w duszy taternika grają różne struny. Jest tam i miłość własna, i jakieś rozrachunki z samym sobą, i potrzeba walki, i instynkt rywalizacji - także z drugimi podobnymi do siebie. Iść w Tatry należy z prostą i szczerą duszą, jak surowa jest ich potęga.
Potęga gór - co to w ogóle jest? Góry są, jakie są. To my wnosimy w ten skalny świat siebie i swoje odwieczne ludzkie sprawy. To my odgrywamy fascynujący - czasem wyniosły, czasem żałosny - teatr na górskiej scenie, i także z udziałem żywiołu gór. Bywa, że ten żywioł gra nami po swojemu. Więc kto tu jest autorem scenariusza?"
Mariusz Zaruski, (fragm. "Wołanie w górach", Michała Jagiełło)

_________________
http://www.mtbraciborz.pl/


Ostatnio edytowano Cz gru 29, 2011 5:40 am przez chicken77, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2011 10:15 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
chicken77 napisał(a):
Mariusz Zaruski, Michał Jagiełło

Napisali to pijąc razem kawę ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 28, 2011 11:04 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2010 6:32 pm
Posty: 660
Lokalizacja: Kraków
co to jest motyla noga ? księga cytatów do . ??? czy księga kondolencyjna
:evil:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 8:53 am 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
drHouse, się nie spinaj, nie wypada tu przeklinać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 11:22 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... e=katowice

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 11:52 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2010 6:32 pm
Posty: 660
Lokalizacja: Kraków
na tym zdjęciu wygląda z goła inaczej niż na poprzedniej fotografii z tej francuskiej strony :/ nie skojarzyłbym go


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 12:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Maciej_Zimowski napisał(a):
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10883139,Poszukiwania_alpinisty__Telefon_zamilkl_przy_lodowcu.html?lokale=katowice


Cytuj:
Okazało się, że ostatni raz komórka logowała się w rejonie alpejskiego lodowca. - Do przeszukania jest olbrzymi teren - 50 mil na 20.


Czy ktoś gdzieś może potwierdzić, że chodzi tu o Mer de Glace ?

Nie, nie zjada mnie chorobliwa ciekawość tylko skoro gdzieś puściłem info o Marcinie to chciałbym przynajmniej móc teraz uściślić w jakim rejonie ostatnio rejestrowała się jego komórka ... Bo jak fachowcom "ze środowiska" napiszę "w rejonie alpejskiego lodowca" to pomyślą żem kompletny ignorant ...
:|

Może jednak ktoś go widział tego feralnego dnia ...
:?:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 12:38 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt paź 11, 2011 9:17 am
Posty: 160
Lokalizacja: Za daleko...
trekker napisał(a):
chicken77 napisał(a):
Mariusz Zaruski, Michał Jagiełło

Napisali to pijąc razem kawę ?


Jakieś trudności w czytaniu ze zrozumieniem? W książce "Wołanie w górach" są przytoczone słowa Mariusza Zaruskiego (dodając - niejednokrotnie zresztą) A autorem książki jest Michał Jagiełło, i ten oto cytat przytoczył chicken77. Widzę że trzeba tu co niektórym łopatologicznie wytłumaczyć.
To nie temat na takowe potyczki ;> I wypadałoby się też powstrzymać od bezsensownych komentarzy i łapania za słówka.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 12:49 pm 
Nowy

Dołączył(a): So sie 15, 2009 6:24 pm
Posty: 9
Lokalizacja: SRC
zołzaa napisał(a):
trekker napisał(a):
chicken77 napisał(a):
Mariusz Zaruski, Michał Jagiełło

Napisali to pijąc razem kawę ?


Jakieś trudności w czytaniu ze zrozumieniem? W książce "Wołanie w górach" są przytoczone słowa Mariusza Zaruskiego (dodając - niejednokrotnie zresztą) A autorem książki jest Michał Jagiełło, i ten oto cytat przytoczył chicken77. Widzę że trzeba tu co niektórym łopatologicznie wytłumaczyć.
To nie temat na takowe potyczki ;> I wypadałoby się też powstrzymać od bezsensownych komentarzy i łapania za słówka.



Dlatego zrobiłem tylko drobną "poprawkę" bez komentarza ;)

_________________
http://www.mtbraciborz.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 1:50 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Przez dwa miesiące śmigłowce francuskiej żandarmerii będą przeczesywać rejon wokół alpejskiego lodowca


Jakoś nie chce mi się wierzyć że będą go szukać ze śmigła przez tyle czasu.
A jeśli to prawda to jaki jest w tym sens? Wydawać dziesiątki/setki tysięcy euro na znalezienie ciała. Domyślam się że rodzina chciałby wiedzieć co się stało ale tak na prawdę niewiele to zmieni. Sami pewnie by przyznali że lepiej ratować żyjących, niż tracić czas i środki na szukanie zwłok Marcina.

Tak, tak wiem że takie teksty są nie na miejscu ale nawet po tak wielkiej stracie trzeba wrócić do rzeczywistości.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 2:00 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Gustaw napisał(a):
Maciej_Zimowski napisał(a):
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10883139,Poszukiwania_alpinisty__Telefon_zamilkl_przy_lodowcu.html?lokale=katowice


Cytuj:
Okazało się, że ostatni raz komórka logowała się w rejonie alpejskiego lodowca. - Do przeszukania jest olbrzymi teren - 50 mil na 20.


Czy ktoś gdzieś może potwierdzić, że chodzi tu o Mer de Glace ?

Nie, nie zjada mnie chorobliwa ciekawość tylko skoro gdzieś puściłem info o Marcinie to chciałbym przynajmniej móc teraz uściślić w jakim rejonie ostatnio rejestrowała się jego komórka ... Bo jak fachowcom "ze środowiska" napiszę "w rejonie alpejskiego lodowca" to pomyślą żem kompletny ignorant ...
:|



Myślę że możesz napisać, że Twoje informacje pochodzą wyłącznie z mediów, bo przecież tak jest.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 5:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Basia Z. napisał(a):
możesz napisać

Poszło ...

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 6:43 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 23, 2011 10:23 am
Posty: 142
Lokalizacja: Tarnów
Dawno tu nie zaglądaliśmy , bo brak czasu i nasza górska atywność ostatnio spadła , a tu taka wiadomość...
Akurat Chariot był jedną z osób z którą podczas naszego krutkiego pobytu tutaj nawiązaliśmy trochę bliższą znajomość...
Szczere wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.

Będziemy się za Ciebie modlić Marcin...

_________________
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to? "
Kłapouchy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 7:30 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn maja 16, 2011 10:27 am
Posty: 81
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
poczekajmy na oficjalny komunikat

Niestety, jeżeli wersja wpadnięcia do szczeliny jest prawdziwa to chyba wszyscy tu wiemy, że lodowiec przemieszcza się cały czas i szansa znalezienia ciała spada prawie do zera. Gdyby chociaż miał wszyte recco to mogło by być łatwiej.

Myślę, że gdybanie nad tym wypadkiem mija się z celem, bo nic prawie nie wiemy.

Ja mogę tylko dodać od siebie, że Marcin miał wiedzę o niebezpieczeństwach na lodowcu, a z drugiej strony był bardzo ambitny.
Na pewno by się ucieszył z piosenki Wysockiego.



Cytuj:
A jeśli to prawda to jaki jest w tym sens? Wydawać dziesiątki/setki tysięcy euro na znalezienie ciała. Domyślam się że rodzina chciałby wiedzieć co się stało ale tak na prawdę niewiele to zmieni. Sami pewnie by przyznali że lepiej ratować żyjących, niż tracić czas i środki na szukanie zwłok Marcina.

Eh, to zadzwoń tam i powiedz, że tracenie paliwa jest bez sensu...Żal. Oczywiście z punktu widzenia kanapy możesz tak pisać, ale w prawdziwym życiu status zaginionego jest bardzo kłopotliwy.
Po pierwsze rodzina nie ma pewności czy osoba żyje czy nie żyje (sygnał komórki to nie jest żadne potwierdzenie), a po drugie w sferze prawnej ta osoba jest zawieszona (nie będę się rozpisywać o konsekwencjach, bo to nie forum prawników).

Najgorszy jest chyba stan niepewności.
Możemy jeszcze się łudzić, że żyje.

_________________
Zapytałem cię, ki diabeł w góry ciągnie was,
po co się pchać na szczyt, i na co toto wam,
kto normalny by na te parszywe skały lazł?
Roześmiałaś się, mówiąc: - Spróbuj sam...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 10:19 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Eh, to zadzwoń tam i powiedz, że tracenie paliwa jest bez sensu...Żal.


Nie muszę dzwonić, oni to wiedzą i pewnie żadnych 2 miesięcznych lotów nie będzie. Polecą ze dwa razy na odczepnego i na tym się skończy.

Cytuj:
w prawdziwym życiu status zaginionego jest bardzo kłopotliwy.


Ale to już działka prawników by zmienić taki stan rzeczy.

Cytuj:
Najgorszy jest chyba stan niepewności.
Możemy jeszcze się łudzić, że żyje.


Najgorszy czy nie takie poszukiwania najprawdopodobniej nic nie dadzą. Zamiast żyć złudzeniem trzeba się pogodzić z tym że nie żyje a ciała też raczej się nie znajdzie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 10:26 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn maja 16, 2011 10:27 am
Posty: 81
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
Ale to już działka prawników by zmienić taki stan rzeczy.

Taki stan rzeczy zmienia sąd i to po upływie określonej ilości czasu. Prawnik nie ma tu nic do roboty...(ale wybaczam, bo ponoć dla laika prawo to czarna magia ;) )

Ja myślę, że trzeba zawsze robić tak dużo na ile pozwala nam sytuacja, tak żeby być fair w stosunku do żyjących i nieżyjących. Jak polecą 2 razy to też dobrze, jak nie polecą wcale to jest to zrozumiałe (bo nowy śnieg przykrył już i tak wszystko).

_________________
Zapytałem cię, ki diabeł w góry ciągnie was,
po co się pchać na szczyt, i na co toto wam,
kto normalny by na te parszywe skały lazł?
Roześmiałaś się, mówiąc: - Spróbuj sam...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 10:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Taki stan rzeczy zmienia sąd i to po upływie określonej ilości czasu. Prawnik nie ma tu nic do roboty...(ale wybaczam, bo ponoć dla laika prawo to czarna magia Wink )


Miałem na myśli zmianę przepisów. Działką prawników jest wymyślenie lepszych regulacji i przekonanie rządzących do ich wprowadzenia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 29, 2011 11:07 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Prawnie, w przypadku zaginięcia największy problem ma współmałżonek, co tego przypadku o ile czytam, nie dotyczy.

Ale zawsze jest nadzieja że po prostu upozorował zaginięcie, wyłączając czy wyrzucając telefon na lodowcu, aby rozpocząć nowe życie. Takie rzeczy nie zdarzają się tylko "w książkach". W mediach było kiedyś o zaginięciu syna Grechuty, sam znam podobny przypadek z kręgu swoich znajomych.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 281 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL