Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz gru 12, 2024 8:37 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz lis 19, 2009 9:34 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 5:15 pm
Posty: 12
Jak w temacie. Jeśli o mnie chodzi to niestety nie mam się czym pochwalić bo przygodę z górami zacząłem w wieku 26 lat, tak to właśnie jest jak nie ma kto wcześniej zaszczepić tego bakcyla. Jeszcze dużo przede mną do zobaczenia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 19, 2009 10:20 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Pierwszy raz byłam w górach jak miałam 13 lat, 3 lata z rzędu na Słowację na wycieczki jeździliśmy, ale na własną rękę i żeby jeszcze wiedzieć gdzie się jest to dopiero na pierwszym roku studiów :P

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 19, 2009 11:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
portoss napisał(a):
przygodę z górami zacząłem w wieku 26 lat, tak to właśnie jest jak nie ma kto wcześniej zaszczepić tego bakcyla

Niekoniecznie, właśnie skończyłam 27 a po górach zapinam od dekady (tj. odkąd po raz pierwszy rodzice puścili mnie na samodzielny wyjazd). Tradycji w rodzinie brak, dziadek zdaje się coś uskuteczniał ale nie za mojego życia. Oczywiście nie że jakieś wielkie góry i wielkie osiągnięcia, żeby nie było :wink: Ale ciągnęło jak magnes odkąd po raz pierwszy zobaczyłam Tatry, z tarasu ośrodka w Sromowcach Wyżnych, w wieku 6 lat.

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 19, 2009 11:27 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1238
Lokalizacja: Warszwa
pierwszy raz to ferie zimowe i wejscie na Gubałówkę jakies 10 lat temu po tym wejściu powiedziałem sobie "nigdy więcej gór!"
następnie to ot taki wyjazd w 2006 roku na giewont oraz kozią przełęcz (z zamiarem wejscia na rysy tego samego dnia) hehehe
a teraz to tak jakoś wychodzi raz po raz

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 20, 2009 7:27 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4451
Lokalizacja: lkr
jest juz podobny temat, gdzie się chwalimy jak się zaczęło
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=1083&postdays=0&postorder=asc&start=0

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: odp.
PostNapisane: Pt lis 20, 2009 11:05 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 10:11 am
Posty: 323
:D No tak tylko proszę o nie posądzanie o nieużywanie opcji szukaj - nie wpadł bym na użycie słowa zaraził, choć jest ono jak najbardziej trafne


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 20, 2009 4:33 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 1:44 pm
Posty: 350
Lokalizacja: Jaworzno
Witam.

W 4-6 klasach podstawówki miałem świetnego wychowawcę - przodownika turystyki górskiej PTTK. Zabierał nas w soboty najczęściej do Jury, jednak raz padł temat na Magurkę Wilkowicką gdzieś w tej 4 klasie. A potem, jako przewodniczący klasy, ciągnąłem już tylko w góry. I tak do 6 klasy, kiedy to odszedł ze szkoły i zaczęły się moje włajaże z PTTK i niewiele później te samodzielne. Przygoda trwa zatem około 11-12 lat. Raczej nie przewiduję, bym chciał ją kończyć. Bardziej planuję kolejny wyjazd. ;)

Pozdrawiam.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 20, 2009 5:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
1 lub 2 razy latem w Mikuszowicach Śl., musiałem mieć kilka lat. Pierwszy szlak -> Szyndzielnia-Klimczok, wycieczka autokarowa przez Cieszyn, Stronie, Szczyrk ...
Przerwa.
Zima - Karpacz. Tylko spacerki do kapliczki Wang itp.
Zima - Groń koło Białki. Spacerki przez zaspy nad Przełom Białki, kulig.
Jakaś wycieczka szkolna nad Solinę latem.
Zima - Zakopane. Dolina Białego, Nosal, Kalatówki, wyjazd na Kasprowy (mgła), wycieczka nad MoKo (autokarem do Włosiennicy ! :lol: )
Zima - Biały Potok. Chochołowska, Lejowa, Jaroniec, Kościeliska
Lato 1982 - Biały Potok. Od tamtego lata zaczęło się nieco ciekawiej i ambitniej ... miałem już 16 lat ... Kominiarski, Wołowiec ...

Rodzinne tradycje - brak. :roll:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 20, 2009 10:15 pm 
Nowy

Dołączył(a): N lis 15, 2009 9:08 pm
Posty: 4
Mój 1st raz z górami to było gdzieś 3 lata temu. Poszedłem z rodzicami na morskie oko. Zero kondycji i w połowie wymiękłem xD Po jakimś miesiącu przygotowań w tym samym składzie wybraliśmy się na giewont od strony Kondratowej hali. Wracając przeszło mi koło uszu zdanie "Chodźmy przez czerwone wierchy na Kasprowy". Stwierdziłem że można się przejść więc podłączyliśmy się do tej grupki, z której wyszła ta inicjatywa (3 chłopków w wieku myślę 30 lat). Schodząc już z Kasprowego nogi wchodziły mi już kark przed du... xD A później był czarny staw, szpiglasowy, kościelec, świnica xD


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 21, 2009 12:26 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt lis 06, 2009 6:53 pm
Posty: 286
Lokalizacja: Zakopane
Epizod I - 41 lat tem, w maju 1968 zostałem zaprowadzony na Kalatówki. Niewiele wcześniej wiał halny stulecia i dalej iść nie bardzo się dało. Więcej nie pamiętam.
Epizod ?? - We wrześniu 1979 weszliśmy z kolegą na Skrajny Granat i zeszliśmy z niego. Szczęśliwie. Pamiętam tylko, że się nie bałem.
Co było "pomiędzy" ? Nie pamiętam, ale chyba nic.
Od 1980 już było dużo, syto i z górki :-)
Od 1995 jest już spokojniej i bardziej konesersko ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 21, 2009 12:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4451
Lokalizacja: lkr
endless napisał(a):
tak tylko proszę o nie posądzanie o nieużywanie opcji szukaj

o nic nie posądzam, ja tylko tak z dobrego serca :) ;)

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 22, 2009 6:00 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 11:37 pm
Posty: 82
Lokalizacja: FestungBreslau
pierwsze łażenie po górach do tej pory pamiętam, 3 klasa podstawówki i wejście na Turbacz, zasapałem się mocno i siódme poty spływały, i nie podobało mi się nic a nic, następny raz to Tatry z rodzicami jakoś rok później, po "wspinaczce" na Morskie Oko chyba się rozryczałem i powiedziałem, ze już nigdy tam nie pójdę, potem długo długo nic, dopiero w liceum jakieś epizody górskie się przewijały, a bakcyla załapałem dopiero na pierwszym roku studiów i tak się kręci powolutku, jakieś wolne się nadarzy to pkp i na południe...na szczęście dużo jeszcze do zobaczenia zostało i do nauczenia i to motywuje :)

_________________
Jestem tak podekscytowany, że chyba umyję dzisiaj wszystkie zęby.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 25, 2009 10:54 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr wrz 23, 2009 4:25 pm
Posty: 116
Lokalizacja: Kopenhaga
Czasem jak mnie coś wk.... i nie mam nic innego do roboty to żeby odreagować wsiadam w auto i jeżdżę po okolicy. Jak coś mnie bardziej wk... to jadę dalej, do Wisły. I tak kiedyś miałem totalnie zły dzień, nie wiedziałem gdzie jechać, miałem wolne, byłem przy kasie więc stwierdziłem że jadę do Zakopanego. A im widok Tatr był mi bliższy tym bardziej mi wychodziły oczy na wierzch i szczęka się rozwierała z wrażenia. Apogeum osiągnął ten stan na dojeździe do Łysej Polany. Niestety nie miałem za bardzo czasu na wycieczkę w góry. Tydzień później wróciłem i (zasapawszy się na amen) wszedłem na Giewont. A potem już dalej:)

_________________
gg 2224466


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 25, 2009 11:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Sebo napisał(a):
Tydzień później wróciłem i (zasapawszy się na amen) wszedłem na Giewont.

Z Łysej Polany?
No to kawał trasy ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 26, 2009 7:07 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
Rohu napisał(a):
Z Łysej Polany?
No to kawał trasy

:rofl_an: :bowdown:

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 26, 2009 7:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Rohu napisał(a):
kawał trasy


Wart opisania w przewodnikach :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 26, 2009 7:22 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Od ostatniego mojego postu w tym temacie nic nie zmieniło się. Stonką zostałam jak miałam chyba 2-3 lata, najpierw na barana, potem na nogach. W domu siwy dym jak mi nie pozwalali pójść w góry. Odpowiedzialność ponosi mój znacznie starszy Brat. Zamiast się mną opiekować zabierał na rajdy i łazęgowanie.
Efekt uboczny takiego wczesnego wdrożenia: wstręt do noszenia plecaków, od tego są inni :lol: :mrgreen:

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 27, 2009 12:04 am 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 12, 2009 9:34 pm
Posty: 22
Lokalizacja: Elbąg/Gdańsk
Ja pierwszy raz w Tatrach byłem w 2007 roku, od tamtego byłem 4 razy.
za pierwszym razem tylko MOKO i dolina Gąsiennicowa. Potem już Świnia i połowa Orlejl :D


Ostatnio edytowano Cz gru 17, 2009 10:56 am przez isendur, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 05, 2009 1:31 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 1:44 pm
Posty: 350
Lokalizacja: Jaworzno
Witam.

Jesteś z Gdańska. Całą Polskę należy w Twoim przypadku przejechać, żeby pójść w góry. Znam kilka osób z tamtych stron. Podziwiam wytrwałość w dążeniu w góry.

Pozdrawiam.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 05, 2009 2:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Mnie i Ojca wciągnęła Mama w góry a ją wciągnął jej ojciec czyli mój Dziadek, który był przewodnikiem.

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 08, 2009 10:52 am 
Nowy

Dołączył(a): Wt gru 08, 2009 10:29 am
Posty: 6
Lokalizacja: Kraków
Dziwna sprawa ze mną np jeszcze kilka , kilkanascie lat gdy chodziłem do szkoły nie lubiłem łazić po górach. Teraz zupełnie się zmieniło, nie moge żyć bez gór (nieważne czy tatr wysokich czy np pienin) A jak się zaczeło ? Po prostu sam się wciągnąłem. W tej chwili przynajmniej przez pare miesięcy będe z dala od gór. Ale musze tam wrócić


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 26, 2009 1:46 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 7:42 pm
Posty: 2
Lokalizacja: Zielona Góra
Sebo napisał(a):
Czasem jak mnie coś wk.... i nie mam nic innego do roboty to żeby odreagować wsiadam w auto i jeżdżę po okolicy. Jak coś mnie bardziej wk... to jadę dalej, do Wisły. I tak kiedyś miałem totalnie zły dzień, nie wiedziałem gdzie jechać, miałem wolne, byłem przy kasie więc stwierdziłem że jadę do Zakopanego. A im widok Tatr był mi bliższy tym bardziej mi wychodziły oczy na wierzch i szczęka się rozwierała z wrażenia. Apogeum osiągnął ten stan na dojeździe do Łysej Polany. Niestety nie miałem za bardzo czasu na wycieczkę w góry. Tydzień później wróciłem i (zasapawszy się na amen) wszedłem na Giewont. A potem już dalej:)


Gdybym wyjeżdżała zawsze gdy mam zły humor to już bym zwiedziła całe polskie góry ;) Mimo tego i tak zazdroszczę.

_________________
" (...) to czego pragnę to świat bez granic "


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 26, 2009 1:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
jck napisał(a):
Rohu napisał(a):
Z Łysej Polany?
No to kawał trasy

:rofl_an: :bowdown:


Droga pokutnika!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 26, 2009 2:19 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 28, 2009 11:06 am
Posty: 123
Lokalizacja: Łódź
Mój pierwszy raz w górach miał miejsce w Górach Świętokrzyskich. Pojechałem wtedy na wieś z moim dziadkiem i babcią, która własnie pochodzi z tamtych stron. To pierwsze kroki na górach już postawiłem w roku 96. Ale powiem szczerze, że nie pamiętam tego zbyt dokładnie, a to było w wakacje przed pierwsza klasą podstawówki. Później byłem z rodzicami w bieszczadach na wakacjach w roku 98 albo 99 i tego samego lata pojechałem na kolonie w Tatry do Zakopanego, i od tego momentu jestem w górach tak średnio dwa razy w roku.

_________________
W górach jest wszystko co kocham...
www.picasaweb.google.com/matwoj89


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 15, 2010 10:32 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn lut 15, 2010 9:17 pm
Posty: 45
Lokalizacja: Mazury
pierwszy raz 3 lata tamu,,,wiem nie tak dawno,ważne ze się zakochałem w górach:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 20, 2011 11:24 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr gru 29, 2010 8:41 pm
Posty: 23
Lokalizacja: Czechowice- Dziedzice
Górskimi wędrówkami zarazili mnie moi Rodzice. Moją pierwszą trasą było zaliczenie Morskiego Oka w wieku 3 lat. Nad Morskim Okiem podobno złapałem zgona i tata musiał mnie nieść z powrotem. W wieku 7-12 lat też miałem kilka wypadów w Tatry. Zaliczyłem wtedy m.in Dolinę Pięciu Stawów, Giewont i Halę Ornak, a od mniej, więcej 2 lat chodzę na marsze górskie ze Związkiem Strzeleckim


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 20, 2011 11:55 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 8:45 pm
Posty: 1510
Lokalizacja: z mezoregionu fizycznogeograficznego w płd-wsch Polsce, stanowiącego część Kotliny Sandomierskiej
Cytuj:
więcej 2 lat chodzę na marsze górskie ze Związkiem Strzeleckim

współczuję :lol:

z tego się wyrasta - też tak miałam

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sty 21, 2011 4:18 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
Moje oczy po raz pierwszy ujrzaly Tatry w wieku lat 16 gdy razem z klasa spawaczy pojechalismy w Zakopane. Ostro bylo, gorale dupska chcieli nam przetrzepac ale jako pierwszy z 2 klas wbieglem w adasiach na Gubalowke i potem na MOko i wokol niego zanim reszta doszla. Byl tez wtedy Kasprowy PKLinowymi a zejsc nam samodzielnie nie pozwolono bo zaduzo nas bylo na 2 nauczycielki bez papierow.

Od tamtej pory bylem w Tatrach ze 4 razy tylko, co namietnie probuje nadrobic w tym roku ( za 19 h wyruszamy ), do tego byly stolowe, peack district i troszke w Sierra Nevada.

Bakcyl polknalem gleboko czegoz wyrazem jest m.in. obecnosc na TG :)

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 26, 2011 6:56 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
przez przypadek się zaczęła - na wakacje zostałem zabrany w góry przez grupę znajomych, złapałem bakcyla i od tamtej pory co urlop latem, to Tatry.

w grupie znajomych była moja była...

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 26, 2011 7:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Po pierwszym roku studiów miałem praktykę w Dolinie Chochołowskiej. Pamiętam jak dziś szybką, popołudniową wycieczkę na pierwszy dwutysięcznik - Kończysty Wierch, po szybszym zakończeniu zadań z danego dnia. Od tego czasu minęło już prawie 18 lat.
Wcześniej oczywiście były epizody typu Czarny Staw czy Jaworzyna Krynicka, ale przy okazji organizowanych wycieczek w szkole, które nie miały dalszego ciągu.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL