Forum portalu turystyka-gorska.pl

Do pracy chodzę z buta (1300 m, przewyższenie 300m) czasami coś pobiegam lajtowo

_________________
www.jeziorski.cba.pl FOTOGRAFIE
www.sbbkurs.cba.pl STRONA KURSANTÓW Jaskiniowców

zdrowe jedzonko, rower, dużo chodzenia na piechote,, eeeeee zresztą i tak góry kondycję zweryfikują

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Dużo kawy, drożdżówek, naleśników... i ćwiczenia palców z klawiaturą w roli głównej.

_________________
siciarz.net

To musi być pewnie skuteczny trening

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

hmmm, a ja piję piwo, dużo piwa, i wiecie co ? pomaga, ostatnio z Kilerusem trasa Stary Smokowiec -> chata Terego = 2h

Na dopingu się nie liczy.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Heh...chyba tez sie wypowiem:)...
bo ostatnio mam na tym punkcie niezłego HOPLA:D
Moj tydzień od 5 miesięcy wygląda następująco:
PN: Tańce latyno-amerykańskie lub fitness (BPU, Magic bar)
WT: Biegam
ŚR: Fitness
CZW: Biegam
PT-ND: zwykle wypad w góry na weekend lub podyplomówka + basen (ale ostatnie to już temat zamkniety)

Poza tym jak pogoda dopisuje to uskuteczniam dojazd do firmy na rowerku:D...cos trzeba robić po 8 godzinach ślęzenia przed compem...oczywiscie jak nie jestem w rozjazdach (na szczescie urlopowy jest dla informatyków łaskawy).

_________________
...bo w życiu liczy się walka prowadząca ku szczytom...
"Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten się z nimi nie rozłączy"

To i ja się wypowiem.
Mój dzienny trening wygląda tak:

W ostatnich dniach jest dość monotonny bo oglądam Tour de Francs
Do tego tenis ale tylko w wykonaniu pań

Czasami jakiś meczyk piłkarski na eurosporcie się trafi + napoje chłodzące.

Powinnaś przynajmniej tańce zamienić na balety - Twój tryb życia jest zbyt zdrowy jak na to forum...

balety:D...są...oczywiscie...jest jeszcze wiele innych aspektów mojego zycia, ktorych jeszcze nie poruszyłam:)....wszystko z czasem;)

_________________
...bo w życiu liczy się walka prowadząca ku szczytom...
"Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten się z nimi nie rozłączy"

...hehe...w moim nowym mieszkanku jeszcze nie mam TV nawet:P... ale dobrze mi z tym:P

_________________
...bo w życiu liczy się walka prowadząca ku szczytom...
"Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten się z nimi nie rozłączy"

ja wieki całe nie byłam na porządnym balecie...

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Dziś w planie BPU:)...myślę, ze jeszcze tu zawitam:D

_________________
...bo w życiu liczy się walka prowadząca ku szczytom...
"Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten się z nimi nie rozłączy"

A chlejesz ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ostatnio trochę wziąłem się za treningi bo przygotowuje się do przejścia dokoła kotliny jeleniogórskiej. Bardzo pomocny okazał się internetowy dziennik treningowy:

http://runmania.com

(W stopce zamieściłem link do mojego osobistego dziennika)

Pierwszy mój wpis to 11 luty i w tym czasie przebiegłem ponad 550km a oprócz tego czasem ścianka lub basen,i kilka wyjazdów w góry oraz obóz kondycyjny nad pilicą.


Żeby nie było że tak dbam o zdrowie to w tym czasie zaliczyłem kilka maratonów pijackich (4dni, 5dni i 10dni)

Taki maraton to nie lada wyczyn Ale zostawię go zawodowcom

Ja preferuje sztafete 3 * 100 i lezenie pod stołem

Ja jestem tylko amatorem ale trenowałem pod okiem czołowych zawodników z uczelni

W kwestii dbania o kondycję - zamierzam rzucić palenie

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

I bardzo dobrze. lepiej tą kasę przeznaczyć na piwo

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

taki mam plan już któryś raz z kolei

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Bardzo dobry plan

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

I bardzo dobrze,nie bedziesz naciągac na palenie w schronie

_________________

Nie palę od 33 lat i paru miesięcy. Może zacznę ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

nie zaczynaj. Ja nie palę od 26 lat i kilku miesięcy szkoda kasy

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

no, urlop mi się szykuje
pięknie, moja wina. Ale chociaż był pretekst żeby wyjść zobaczyć czy jeszcze leje

o właśnie, podrożały o ponad złotówkę

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Ja też rzuciłam palenie...z piwem pożegnac się nie umiem.
Jeśli chodzi o zdrową diete to wczoraj jadłam cudowną golonke .

A tak poważnie to sie za siebie biere juz od jakiegos czasu...troche chodziłam na siłownie, ale mi sie odwidziało i ciagle od jutra biorę sie za bieganie....

Bo za 13 dni góry !!!!!!

To musi być jakaś bardzo znana dieta - znajoma "na diecie" zajadała golonkę ale żeby nie było zagryzała chrupkim pieczywem.. tzn takim sprasowanym czymś.. a w zasadzie styropianem.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Dieta dietą...ale...na poprawę kondycji/wyglądu/redukcję wagi najlepszy jest sport...mam tu niezły pakiet doswiadczeń...generalnie 3 lata - masa ciała w dól o 25 kg:D....bezpowrotnie...póki co:P...

_________________
...bo w życiu liczy się walka prowadząca ku szczytom...
"Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten się z nimi nie rozłączy"

Sport ma jedną wadę...męczy ))

Ja swoja golonke jadłam z zapiekanymi ziemniaczkami i kapustka ...mniam
Popiłam oczywiscie piwem...ale lekkim...pszenicznym

...no jak dla mnie, o to właśnie chodzi:D...

_________________
...bo w życiu liczy się walka prowadząca ku szczytom...
"Kto w górach cierpiał i był szczęśliwy, ten się z nimi nie rozłączy"