Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam. Jestem tu od niedawna ,ale temat ten jest mi blizki szukam chetnych do pieszych wedrówek. W październiku byłam w Tatrach. chciałabym pojechać za jakies pół roku, moze w maju, moze w sierpniu. troche chodziłam po Tatrach. prowadze aktywny tryb życia mam swoje konie i jeźdże konno. W ubiegłym roku weszłam konno na Prochybe. Tatry szalenie mi sie podobają i chetnie pochodzę . pozdrawiam wszystkich.

Witam. W maju 2005 chcę przejść Główny Szlak Sudecki.
Jeżeli ktoś już go złoił
proszę o kontakt na maila, jeżeli macie jakieś materiały proszę o przesłanie mi ich. Będę wdzięczny za wszystkie uwagi, sugestie i porady.
Jeżeli ktoś chcałby się przyłączyć również proszę pisać na m_makar@interia.pl

Do zobaczenia na szlaku

A ja wrócę do tematu. Z kim w górecki??
-z rodzinką
-z psem i kotem (takim co ma kondyche )
-ze znajomymi co nie zgrzędzą "daleko jeszcze?"
-z kołem PTT lub PTTK
-samemu (po co z kimś?)
-z przewodnikiem
-a może z mapą - to chyba najlepszy pomysł, przynajmniej ja nie ruszam się bez mapy nigdzie w góry

Pozdro

_________________
"Oprócz błękitnego nieba
nic mi dzisiaj nie potrzeba..."

GG 4536361

Ja mam podobny kłopot, otóż w gronie moich znajomych nie ma takich miłośników gór jak ja, a samemu to chyba nie jest zbyt fajnie. Pttk jakoś nie organizuje rajdów albo ja się za mało dowiaduje, najbardziej interesują mnie karkonosze ze względu na miejsce zamieszkania(wrocław) .Może ktoś tez ma ochote iść na Korone sudetów?

gg 2378738

Skontaktuj się z Klubem Sudeckim z Poznania: http://ksp.republika.pl/aktual.html

Co roku organizujemy grupą wędrówki po Sudetach. Zobacz fotki z minionego weekendu:

_________________


Lech

[...]
czy te fotki musza byc w dwoch watkach jednoczesnie - przepraszam ze sie czepiam, ale jestem goracym zwolennikiem umieszczania wszelakich linkow zamiast wklejania obrazkow

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami

Wiesz, ja jakieś 3,4 lata temu też nie miałam w gronie swoich znajomych żadnych górołazów. Kumpele niby były chętne na każdy wyjazd ale jak przychodziło co do czego to nikt nie jechał. Jedna moja koleżanka naprawdę kochała góry i zawsze była chętna ale niestety samej ze mną rodzice jej nie chcieli puszczać i znowu nie mogłam jeździć w góry. Zaczęłam się jednak tym interesować sama tzn. przestałam czekać aż mi oferty spadną z nieba ale zapisałam się do PTT, PTTK, zaczełam sama organizować wypady, często opowiadałam ludziom o mojej pasji i tak poznawałam innych miłośników gór. I nawet jak PTTK nie robi często wypadów to ludzie których poznałam w tych organizacjach zawsze razem coś wymyślą. i Teraz lb znajomych górołazów wzrosła z 1 osoby do ponad dwudziestu.

moja rada: sami górołazi się koło ciebie nie pojawią, ty ich szukaj

_________________
"Oprócz błękitnego nieba
nic mi dzisiaj nie potrzeba..."

GG 4536361

Czesc wszystkim!!!
jestem teraz w zakpcu, kilka tygodni.Przyjechalem zdobyc Orla Perc, bo w zeszlym roku zdazylem tylko Zawrat i Swinice, Czerwone Wierchy no i troche mniejszych szczytow w zachodnich-tak dla rozchodzenia sie:))
Czy ktos teraz w weekend lub w przyszlym tygodniu wybiera sie w jakas ciekawa trase???Pogoda na razie nie pozwala mi isc na Orla-czuje za duzy respekt do niej:))Odpiszcie

Pozdrawiam

_________________
Dies irae, dies illa

Witam WSZYSTKICH!!!
Ja w góry jeździłem za młodych lat tylko z rodzicami, ale cóż z nimi mogłem zobaczyć? Giewont, Kasprowy najwyżej a na Orlą perć mogłem tylko popatrzeć z Doliny Pięciu Stawów...
Rok temu pojechałem ze swoją dziewczyną do Zakopca (która zreszta w górach była pierwszy raz) i od razu wyciągnąłem ją na Zawrat i Świnicę... Było super! W tym roku tez jedziemy i zamierzamy przejść trochę więcej...
Pozdrawiam!
Bartek

Mój pierwszy "poważniejszy" wypad w góry był razem z organizowaną przez biuro podróży wycieczką. Tak naprawdę, choć góry pociągały mnie zawsze, zaczęłam je odwiedzać od niedawna. Wiadomo, że zawsze raźniej jak się jedzie z kimś i nie jest się samym. Ale dobrze by było, żeby ta osoba również uwielbiała górskie włóczęgi. W lipcu byłam z koleżanką, która też lubi dużo chodzić i naprawdę było wspaniale W sierpniu pojechałam po raz drugi, tym razem z inną koleżanką, która jak się potem okazało, nie przepada za wycieczkami. Podczas górskich wędrówek spotykałam wiele osób samotnych. I pewnie za rok, jak mi się uda wyruszyć w góry, też dołączę do samotników.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Witam!
Tak to niestety bywa, że starzy towarzysze się wykruszają, a z nowymi to różnie bywa... I wtedy odwieczny dylemat: czy iść samemu? Myślę, że to prześladuje większość z nas, ale trzeba sobie jakoś radzić (zawsze można spotkać "jakąś życzliwą duszę")

_________________
Na dole nie jest źle, tylko wiele rzeczy nie smakuje tak jak tam.

Ja nie wiem czumu na siłę szukać kompanów do wędrówek górskich przecież cudownie chodzi sie samemu nie trzeba sie o nikogo martwić, myśli sie tylko o górach no i mozna poznać mnóstwo ciekawych przyjaciół którzy chodzą po górach nie po to że ktoś ma na to ochotę tylko dlatego że sami tak chcemy

Hej !!! klubów górskich jest mase ale to jest bezsens płacić im grubą kase za wyjazd w góry - lepiej zgadać się z ludzmi z netu którzy chodzą ja też polecam naszą paczke jak tylko jest okazja to się gdzieś bywa - i jet całkiem całkim miło !!!!

_________________
http://www.gorskapasja.dvd.pl

Czy wyczuwam nutkę dobrej woli i niniejszy post mam traktować jako hmm zaproszenie do min. Waszej Ekipy

no wiesz dobrej woli to mam dużo a jesli chodzi o wyjazdy to statramy się żeby zawsze jechało jak najwięcej ludzi mówie o Jurze w góry niestety jak napewno już wiesz chodzi sie z sprawdzonymi ludzmi wtedy wiesz czego oczekiwać
także jak masz też jakąś paczke ludzi może jakieś koleżanki ) to spoko
wtedy są super imprezy weekendowe ognisko ,spiew itp oczywiście dopiero po całym dniiu walczenia z trudnościami
także zapraszam czym więcej tym lepiej -fajnie by było jak by już ktoś chciał jechać -może parę trennigów na stuczniej scianie !!!

_________________
http://www.gorskapasja.dvd.pl

Tego już trochę liznąłem. Nawet skałki w Zimnym Dole macałem ( idiota pojechałem w marcu, była już wiosna, a tam śnieg i mokro). No, ale na Jurze czysto na wspinie nie byłem.

To do roboty! Świetna zabawa, jak na początku kilka godzin siłujesz się z jakąś 5+, a obok goście robią 6.3 bez namysłu

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Mam takiego kolege - Robek ma na imię Gorąco polecam

_________________
POZDRAWIAM !

-Gofer-