Forum portalu turystyka-gorska.pl :: Zobacz wątek - Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku

m_s pisał o wyprawie 2 tygodniowej

Wtedy każdy gram zaczyna mieć znaczenie.

Maliny, jagody, jeżyny :mrgreen:

Żaden problem, wsypać w domu do garnka i zagotować

Fajny patent na śniadanie na dłuższe wyjazdy:
bierzesz worek strunowy, sporej wielkości
kupujesz składniki wg. upodobań, np. mleko w proszku + cukier + płatki owsiane instant + rodzynki
w domu sobie sprawdzasz na jaką ilość ile gram mieszanki wchodzi, w przeliczeniu na łyżkę używaną w terenie
w efekcie oszczędza się sporo miejsca na opakowaniach kaszek typu mleczny start
w/w mieszanka mi smakowała zdecydowanie bardziej niż to co można dostać w sklepie - 10 dni żarłem dzień w dzień

Na wyjścia wspinaczkowe, kiedy rano trzeba za***ać a nie rozsiadać się przy śniadaniu (a takie podejście koledzy niestety mają mi za złe) przerzuciłem się na mleko w tubce - jedna tubka to ~500 kcal, w tym sporo tłuszczu i białka. Podstawowa zaleta - da się wciągnąć śpiąc na stojąco.

Dochodzi jeszcze spora objętość i poza tym długo się gotuje czyli wymaga również więcej gazu, pomijam czas.

Super rozwiązaniem jest kuskus.

bez czegoś słodkiego nie ruszam się w góry

Mówisz semow o takich mleku?

Kiedyś czytałem, że ludzie wciągali wodę z cukrem i kwaskiem cytrynowym

Maliny, jagody, jeżyny

Jak tam "Komin Pokutników"?

wciągnąć taką tube na śniadanie - słodkie to jak cholera

Macie jakieś sprawdzone jedzenie na dłuższe wyprawy?

Jadę niebawem na dłuższy wyjazd w góry. Będę miał na obiady liofilizowane posiłki. Zastanawiam się co zabrać "dobrego" na śniadania/kolacje. Macie jakieś sprawdzone patenty? Widziałem w necie, że ludzie biorą jakieś płatki owsiane/górskie/błyskawiczne z miodem z piekarnika. Jakieś takie ciastka.

a ja biorę racje żywnościowe wojskowe, takie z podgrzewaczem chemicznym polecam

mam nadzieję, że nie zostanę zbanowana za linka

moje zestawy zawierają chusteczkę, sól, pieprz, posiłek (np. warzywa w sosie curry, bo nie jem mięsa) i podgrzewacz czyli kawalek folii.

to smaczne mleko jest w niebieskiej folii (kiedyś czekoladę domową z niego się robiło) - u nas w EKO można kupić

http://www.kmdelikatesy.pl/node/23777

łaciatego nie próbowałam

Autor:	Lila22 [ Wt wrz 03, 2013 11:03 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
anninred napisał(a): m_s pisał o wyprawie 2 tygodniowej Wtedy każdy gram zaczyna mieć znaczenie. Ups! Przeoczylam:D To rzeczywiście...rozmiar paki makaronu może mieć znaczenie

Autor:	anninred [ Wt wrz 03, 2013 11:57 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Kasia86 napisał(a): Maliny, jagody, jeżyny idziemy dalej: dżdżownice, mrówki, chrabąszcze, nornice...

Autor:	_Sokrates_ [ Śr wrz 04, 2013 8:19 am ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Wiejska Szamanka napisał(a): Żaden problem, wsypać w domu do garnka i zagotować Nie ze mną te numery!

Autor:	artur874 [ Śr wrz 04, 2013 1:01 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
bez czegoś słodkiego nie ruszam się w góry, i bez jabłek

Autor:	m__s [ Śr wrz 04, 2013 2:45 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
semow napisał(a): Fajny patent na śniadanie na dłuższe wyjazdy: bierzesz worek strunowy, sporej wielkości kupujesz składniki wg. upodobań, np. mleko w proszku + cukier + płatki owsiane instant + rodzynki w domu sobie sprawdzasz na jaką ilość ile gram mieszanki wchodzi, w przeliczeniu na łyżkę używaną w terenie w efekcie oszczędza się sporo miejsca na opakowaniach kaszek typu mleczny start w/w mieszanka mi smakowała zdecydowanie bardziej niż to co można dostać w sklepie - 10 dni żarłem dzień w dzień Na wyjścia wspinaczkowe, kiedy rano trzeba za*ać a nie rozsiadać się przy śniadaniu (a takie podejście koledzy niestety mają mi za złe) przerzuciłem się na mleko w tubce - jedna tubka to ~500 kcal, w tym sporo tłuszczu i białka. Podstawowa zaleta - da się wciągnąć śpiąc na stojąco. Ja zawsze w domu jem na śniadanie płatki owsiane + rodzynki + maślanka. Muszę spróbować tego samego zabiegu z ciepłą wodą. Może obejdzie się bez mleka w proszku lub cukru. Jednak chyba faktycznie jest to najlepsza i najzdrowsza opcja zrobienia czegokolwiek szybko do jedzenia. W dodatku dosyć dobrze pęcznieje w brzuchu i nie jest to chemia. Mówisz semow** o takich mleku? PrT napisał(a): Dochodzi jeszcze spora objętość i poza tym długo się gotuje czyli wymaga również więcej gazu, pomijam czas. Szczerze mówiąc nie brałem nawet pod uwagę możliwości gotowania makaraonu na szlaku. Przyjąłem od razu, że ktoś już bierze, że sobą ugotowany PrT napisał(a): Super rozwiązaniem jest kuskus. Taki też mam plan. Do Liofilizatów wezmę też kuskus-a + jakiś kabanos. Kostka rosołowa do tego i będzie git - chyba. Jednak za dużo tego też nie mogę wziąć. Chyba tylko na jakieś słabe dni artur874 napisał(a): bez czegoś słodkiego nie ruszam się w góry Cukier w kostkach? Kiedyś czytałem, że ludzie wciągali wodę z cukrem i kwaskiem cytrynowym Piszecie, że kisiele i ewentualnie gorące kubki to dobra opcja na kolację czy na przekąskę?

Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/

Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=528	Strona 17 z 20

Autor:	_Sokrates_ [ Śr wrz 04, 2013 5:05 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
m__s napisał(a): Mówisz semow o takich mleku? Ja ostatnio też zawsze w plecaku mam mleko w tubie ale jakoś nie wyobrażam sobie aby wciągnąć taką tube na śniadanie - słodkie to jak cholera. m__s napisał(a): Kiedyś czytałem, że ludzie wciągali wodę z cukrem i kwaskiem cytrynowym Jak tam "Komin Pokutników"? A tak z ciekawości... Pireneje?

Autor:	WILCZYCA [ Śr wrz 04, 2013 7:24 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Kasia86 napisał(a): Maliny, jagody, jeżyny Wreszcie ktos rozsądny sie znalazł.

Autor:	anninred [ Śr wrz 04, 2013 8:42 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Takie mleczko kupiłam dla męża na wyjazd, dosłownie 3 godziny temu kupiłam, na wyjazd piątkowy. I już się dorwał ktoś (mąż? syn?). Kupiłam różne makarony z proszkiem Knorra do zalewania wrzątkiem. Garnek i kuchenkę mamy, ale tylko do gotowania wody jest:) Nie brudzić

Autor:	semow [ Śr wrz 04, 2013 9:09 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Tak, takie mleko. Zajebiste na zimno, bo nie zamarza i szybko się wciąga dużą ilość kalorii. W lidlu są zamienniki jakby co Ale jak jest czas na normalne śniadanie, to można jednak coś na ciepło wrzucić...

Autor:	m__s [ Śr wrz 04, 2013 9:33 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
_Sokrates_ napisał(a): Jak tam "Komin Pokutników"? Cały czas czytam. Zajebiste! Jedna z najlepszych książek jaką przeczytałem/czytam. _Sokrates_ napisał(a): Pireneje? wyśmienity strzał milordzie _Sokrates_ napisał(a): wciągnąć taką tube na śniadanie - słodkie to jak cholera ale po południu podczas ... górskiego wjedzie jak złoto na śniadanie też myślę, ze bym wciągnął bez problemu. Zależy chyba co kto lubi semow napisał(a): Tak, takie mleko. Niby spoko, tylko ciężkie. Przemyślę jak dopakuje plecak Dzięki za rady. Już mniej więcej wiem co kupić.

Autor:	semow [ Śr wrz 04, 2013 9:37 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Dlatego to mleko to raczej na zimę, latem chyba lepiej się kalkulują batony, czekolada itd.

Autor:	zjerzony [ Pt wrz 06, 2013 7:50 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
m__s napisał(a): Macie jakieś sprawdzone jedzenie na dłuższe wyprawy? Dokładny przepis na str. 15. m__s napisał(a): Jadę niebawem na dłuższy wyjazd w góry. Będę miał na obiady liofilizowane posiłki. Zastanawiam się co zabrać "dobrego" na śniadania/kolacje. Macie jakieś sprawdzone patenty? Widziałem w necie, że ludzie biorą jakieś płatki owsiane/górskie/błyskawiczne z miodem z piekarnika. Jakieś takie ciastka. Oczywiście każdy chodzi jak chce, ale gotowanie obiadów, nawet liofów w środku dnia, to może być błąd logistyczny. Przecież wieczorem i rano i tak biwakujesz, masz rozpakowany plecak i jesteś głodny. Wtedy odpalał bym palnik. Na śniadanie mam taki patent: Po lewej mieszanka śniadaniowa porcja na dwa dni. Po prawej pusty słoik na 6 porcji. Słoiki są z tworzywa, waga to dosłownie gramy, coś jak butelka po pepsi 2l. W środku mieszanka mleka w proszku (białko ok. 25%, tłuszcz) np. łaciate dycha za 0.5kg, płatki owsiane i jęczmienne (węglowodany), mieszam różne, żeby różnie się ,,trawiły", suszony pokruszony banan, trochę żurawiny suszonej. Niektórzy chcą, żeby dodać suszone rodzynki (cukier), pestki dyni czy słonecznika (bardzo kaloryczne, ale to tłuszcz), ja wolę jeść je po drodze, nawet w marszu. Obiadokolację tez już opisałem, dodam jeszcze, że ktoś z górskiej braci to nie schodzi poniżej gulaszowej z gorącego kubka, no, żurku z grzankami. Kisiele co najwyżej przy wyprawie partnerskiej, to jest dla partnera spełniającego rolę bierną. Chyba, że to wyprawa LGBT, to się nie wypowiadam, może kisiele tam są wciągane, nie wiem. Edit: Polecam też kremówki bieszczadzkie:

Autor:	m__s [ Pt wrz 06, 2013 10:16 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Kurczę obadam te mleko w proszku. Jutro pojadę i kupię. Jeszcze mam tydzień czasu, żeby zdecydować na 100%, ale co do palnika i środka dnia to masz zdecydowaną rację!

Autor:	WILCZYCA [ So wrz 07, 2013 7:08 am ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Kiedyś w sklepach było takie normalne smaczne mleko w proszku. Przyznam że przed wyjazdem szukałam go w Łodzi ale zanikło i jest tylko dla niemowląt (ble) W Rossmanie bywają za to smaczne gotowe mieszanki musli o wielu smakach.

Autor:	niomik [ N wrz 08, 2013 4:09 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
izi, nowa jestem, muszę ogarnąć to forum z relacjami będzie gorzej niż z fotami - nie jestem mistrzem w wylewaniu myśli z głowy i się błaźnić nie zamierzam poza tym nie jestem jakimś niesamowitym łazikiem, ot kilka razy w roku Taterki lub inne Beskidy lub Biesy.

Autor:	_Sokrates_ [ N wrz 08, 2013 4:13 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Jako, że ostatnio dostałem pare takich 'racji żywnościowych' od zaprzyjaźnionego wojskowego mogę się podzielić takimi oto informacjami: 1. Skład: szynka + pasztet w konserwie, mleko w tubie, 2 x suchary, miód, herbata cytrynowa, kawa, cukier, 2 x cukierek, guma do żucia, zapałki, papier toaletowy, sztućce. 2. Wartość energetyczna: 1400 kcal. 3. Lekkie to nie jest i zajmuje sporo miejsca. Wnioski niech każdy wyciąga sam.

Strona 17 z 20	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/

Autor:	WILCZYCA [ So wrz 07, 2013 9:03 am ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Mam psa I depresję że nie ma mnie w Tatrach.

Autor:	cyndi [ So wrz 07, 2013 7:28 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
To mleko w tubce... przypomnieliście mi moje dziecięce lata. W poniedziałek zaopatrzę się w taki prowiant na drogę do pracy

Autor:	niomik [ N wrz 08, 2013 3:43 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
a ja biorę racje żywnościowe wojskowe, takie z podgrzewaczem chemicznym polecam

Autor:	WILCZYCA [ N wrz 08, 2013 3:45 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Że co Kontynuuj proszę

Autor:	m__s [ N wrz 08, 2013 3:46 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
niomik napisał(a): a ja biorę racje żywnościowe wojskowe, takie z podgrzewaczem chemicznym polecam Tak, tylko one są ciężki, a te podgrzewacze są gówno warte jak wieje a nawet jak nie wieje to długo mega trwa... Zakupiłem sobie dzisiaj 11 takich paczuszek o różnych smakach. Do zalania tylko wodą i po 3 minutach można wciągać. 50g waży jedno. Ma jakieś tam szczątkowe ilości owoców itp. Myślę, że na kolacje/śniadanie/przekąskę starczy. Zobaczymy. http://kupiec.dodomku.pl/produkt/33744/ ... inowa.html

Autor:	WILCZYCA [ N wrz 08, 2013 3:48 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Ale ja tego wcale nie napisałam

Autor:	niomik [ N wrz 08, 2013 3:54 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
proszę :> mam nadzieję, że nie zostanę zbanowana za linka nadmieniam, że nie jestem pracownikiem firmy, a jedynie użytkownikiem jej produktów od czasu do czasu http://www.youtube.com/watch?v=E96qXCcBKw4

Autor:	niomik [ N wrz 08, 2013 3:57 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
nie są ciężkie, te racje, które mam w domu kilograma nie ważą a podgrzewacze, jak wspomniałam, są chemiczne, nie straszny im zatem wiatr

Autor:	WILCZYCA [ N wrz 08, 2013 4:00 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
niomik napisał(a): mam nadzieję, że nie zostanę zbanowana za linka Na pewno zostaniesz - ratuj sie i na szybko wrzucaj jakąś relacje albo przynajmniej serię zdjęć z górami w tle bo inczej ... tylko sie tu Tomek zjawi. Nawiasem mówiąc umarłabym ze stachu o własny brzuch jedząc takie cudo

Autor:	niomik [ N wrz 08, 2013 4:18 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
ta racja, którą ja mam w domu nie zawiera konserwy, moje zestawy zawierają chusteczkę, sól, pieprz, posiłek (np. warzywa w sosie curry, bo nie jem mięsa) i podgrzewacz czyli kawalek folii. na pewno cięższe to niż liofilizaty, których raczej nie zjesz na szlaku nie mając gorącej wody, ale na jesienne chłody na długich wycieczkach jak dla mnie ok

Autor:	WILCZYCA [ N wrz 08, 2013 4:21 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
niomik napisał(a): moje zestawy zawierają chusteczkę, sól, pieprz, posiłek (np. warzywa w sosie curry, bo nie jem mięsa) i podgrzewacz czyli kawalek folii. Brzmi lepiej

Autor:	niomik [ N wrz 08, 2013 4:24 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
w ogóle zapomniałam o istnieniu mleka w tubce, zawsze męczę się z jakimiś batonami, a mleko było całkiem smaczne i cholernie słodkie aż się traciło apetyt na normalne jedzenie

Autor:	erebia [ N wrz 08, 2013 4:39 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
mm74 napisał(a): to smaczne mleko jest w niebieskiej folii (kiedyś czekoladę domową z niego się robiło) - u nas w EKO można kupić http://www.kmdelikatesy.pl/node/23777 łaciatego nie próbowałam taką czekoladę czasami jeszcze robię Mleko w niebieskiej folii kupuję z naszym wiejskim sklepiku. Czasami spotykać można w sklepach Zgody albo Społem, a łaciate w markecie. Smakuje chyba tak samo, tylko z tego co pamiętam Łaciate, jest w mniejszym opakowaniu .

Autor:	werka [ N wrz 08, 2013 7:39 pm ]
Tytuł:	Re: Jedzenie ktore MUSISZ miec na szlaku
Niestety nie pokonuję jeszcze takich tras jak wy ale informacje przydatne:) niomik też mnie zaciekawiłeś? W wojsku nie byłam nie wiem co to za racje, mogę się domyślać:)